Smoleńsk - dlaczego rząd udaje, że nic się nie stało?
Nie ulega wątpliwości, że rządowy Tu-154M o numerze bocznym 101 był maszyną wojskową - należał do 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego w Oddziale Lotnictwa Transportowego Polskich Sił Powietrznych. Załogę pilotującą prezydenckiego Tupolewa stanowili zawodowi żołnierze, którzy latali zgodnie z wojskowymi procedurami. Smoleńskie lotnisko ma charakter wojskowy i w dniu feralnej katastrofy było obsługiwane przez kontrolerów będących rosyjskimi żołnierzami. Ppłk Paweł Plusnin (kontroler lotu) oraz mjr Wiktor Ryżenko (kierownik strefy lądowania) w dniu katastrofy nie posiadali licencji pozwalających im obsługiwać cywilne samoloty. Ponadto tuż przed katastrofą wieża kontroli lotów podczas wymiany zdań z polskimi pilotami potwierdziła, że stosuje procedurę wojskową (rosyjski kontroler lotów zapytał się pilota prezydenckiej maszyny "czy lądował już kiedyś na wojskowym lotnisku?").
http://niewygodne.info.pl/artykul3/01162-Smolensk-dlaczego-rzad-udaje-ze-nic-sie-nie-stalo.htm
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 143 odsłony