Prof. Jan Żaryn dla Fronda.pl o publikacji „Do Rzeczy” nt. prof. Witolda Kieżuna

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Artykuł

Najnowszy numer tygodnika „Do Rzeczy” publikuje tekst na temat prof. Witolda Kieżuna, który już wywołał niemałe kontrowersje.

Jego autorzy, Sławomir Cenckiewicz i Piotr Woyciechowski, na podstawie ujawnionych dokumentów sugerują,

że profesor podjął współpracę z PRL-owską bezpieką. Jest Pan zdziwiony publikacją?

Twoja ocena: Brak Średnia: 3.1 (5 głosów)

Komentarze

sojusz niezależnego do tej pory autora z człowiekiem z Gazowni. Początkowo stanowili tandem Cenckiewicz - Gontarczyk, a teraz ten pierwszy został sam i podrzucono mu Woyciechowskiego. Napisanie tego dziwnego artykułu nic nie zmieni w karierze Woyciechowskiego, bo to bezduszny produkt Gazowni, ale Cenckiewicz umoczony w ten sposób najprawdopodobniej przestanie być niezależnym historykiem i zostanie złamany.

Nie idzie tu chyba o profesora wprost, bo ma już 92 lata i posiada autorytet i chyba nic nie jest mu go w stanie odebrać, z tym, że szarpanie tego człowieka to zwykłe okrucieństwo. A gdzie te wszystkie Michniki, Geremki (specjalista nie tylko od francuskich prostytutek), Mazowieccy i inni, którzy mając wiele za pazurami robili to co robili, czyli szkodzili Polsce na potęgę.

Widać, że ostatnio wzięto się za tzw. niezależnie myślących ludzi: za Brauna, za Żebrowskiego, a promowanie takich kudzi jak pan Tirli tirli, który poszedł do TV Republika.

Swoich to bronią, jak takich Kiszczaków, Maleszków czy Bonich. U tego ostatniego donosicielstwo nie było w stanie, wysadzić go z zajmowanego stanowiska w rządzie.

Wracając do Sławomira Cenckiewicza to podejrzewam, że kręcą się koło niego ci sami panowie co wokoło redaktora Sumlińskiego.

Przypominam sobie, że na spotkaniu chyba gdzieś w grudniu 2011 powiedział, że pomimo natłoku zajęć chce napisać artykuł o gen Petelickim do Rzepy, bo według niego to bardzo nieznana ogółowi persona i miała swoje ciemne strony. Chciał to zrobić w czasie ferii. Nie napisał tego artykułu i dopiero w czerwcu napisał do Rzepy krótki artykuł i też z Piotrem (wtedy) Wojciechowskim. Więc nie ma Gontarczyka, a jest Wojciechowski.

DODATEK

Właśnie przetyczałem następną informację o zapaści prof. Kieżuna.

Vote up!
3
Vote down!
-3
#1441607

Ogon dany na asystę

Robi z niego zwykłą glistę

On  samobójstwa się boi

Dlatego marnością stoi

Pozdrawiam

 

Vote up!
1
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1441767