Rozmowa z koleżanką księgową o tzw. umowach „śmieciowych” skłoniła mnie do napisanie tego postu, gdyż myślała, że takie umowy do niczego się nie liczą i nie dają żadnych praw, a skoro ona to ktoś kto nie ma o tym pojęcia wierzy w to co słyszy w mediach. Przede wszystkim chcę uświadomić pracownikom prawa jakie im przysługują z tytułu tych umów m.in. lata stażu pracy do emerytury oraz składki ZUS...