Aż do Sierpnia80, żelaznym punktem esbeckiego repertuaru, w przypadku wszelkich wystąpień i protestów, był numer z pijaczkiem.
Przebranego w łachy prowokatora, wysyłano w okolice manifestacji, gdzie tłukł szybę w jakimś sklepie (najlepiej z telewizorami) i wychodził ze „zrabowanym” towarem., po czym błyskawicznie był zatrzymywany przez milicję
Wieczorem cały kraj mógł obejrzeć w Dzienniku, jak...