Zdaje się, że słowo "współpraca" jest słowem, które nad Wisłą lubi się szczególnie. Przyznam, że od dziś będzie musiało polubić je znacznie więcej osób, co może być nawet zabawne. Po pomyśle koalicji z SLD PiS błysnął czymś jeszcze wspanialszym; czymś na miarę przyjaźni polsko-radzieckiej naszych czasów. O co chodzi?
"Rodzina, gospodarka, polska prezydencja w UE i ustrój państwa - w tych...