– „Inka" nazywała się Danuta… Przepraszam, nie pamiętam w tej chwili nazwiska – mówił wczoraj w programie Konrada Piaseckiego w TVN 24 Mateusz Kijowski. Lider Komitetu Obrony Demokracji skompromitował się doszczętnie, ponieważ całkiem niedawno sam był gościem na symbolicznym pogrzebie „Inki" w Gdańsku. Wygląda na to, że... nie wie na czyim pogrzebie był!
Prowadzący Konrad Piasecki zapytał szefa KOD, czy pamięta przynajmniej czyj to był pogrzeb. Kijowski odparł, że „Inki" i „Zagończyka". Na to Piasecki zapytał prowokacyjnie, czy Kijowski wie, jak nazywała się Inka. I tu Kijowski poległ.
– „...