|
12 lat temu |
Katarzyno |
"Mówiąc o wyjściu z zakładów miałam na myśli komisje zakładowe, a nie członków"
Ja też nie miałem na myśli szeregowych członków a właśnie struktury związkowe.
Warto również wspomnieć, że tam pracownicy którzy nienależną do związku nie mają przywilejów wywalczonych przez związek, dlatego mają uzwiązkowienie na poziomie 90%.
Czy to dobrze? Są plusy i minusy takiego rozwiązania.
Jeszcze raz jednak muszę zwrócić twoją uwagę na fakt, że działający w tych firmach działacze związkowi są zatrudnieni u tego pracodawcy a więc uzależnieni od niego. Rożnica polega na tym że nie obciążają pracodawcy kosztami działalności (etatów). W praktyce bywa z tym jednak różnie. Rola wynajętego przez nich przewodniczącego sprowadza się do wykonywania ich poleceń oni mu przecież płacą.
Pozdrawiam
Krzysiek |
|
Związki zawodowe ale jakie? (Odc. 3) |
|
|
12 lat temu |
Jako aktywny działacz związkowy NSZZ „S” |
Muszę się w wielu miejscach zgodzić z twoją analizą.
Chciałbym jednak kilka rzeczy sprostować.
Będę pisał o Niemczech i dużych koncernach energetycznych bo o nich coś niecoś wiem.
Więc tak, związki są w zakładach pracy i działacze również, a nie poza nimi. Poza firmą jest tylko wynajęty do pracy przewodniczący, jest to po prostu zatrudniony lub może lepiej wynajęty do pracy człowiek. U nas taką rolę pełnią przewodniczący w Zarządach Regionów.
Prawdą jest, że w zakładach pracy nie ma etatów związkowych, ale to przecież nie znaczy jak się często u nas utarło, że związki są poza firmą, to jest przekłamanie którym karmią nas liberałowie.
Nie jest łatwo w dzisiejszych realiach funkcjonować i mobilizować ludzi do działania.
Spotykamy się z notorycznymi próbami przekupstwa przez prezesów firm, a w przypadku nieugięcia się, stosuje się drugą metodę, czyli zastraszanie do zwolnienia włącznie. Czego przykładów u nas w Szczecinie aż nadto. O ile w latach 90 przy zwolnieniu mnie, mogłem liczyć na to, że załoga stanie i zastrajkuje w mojej obronie, to teraz już tego nie jestem taki pewien. I jakie tu ma znaczenie czy jesteś na etacie czy nie. Nie dajcie się w to wciągać.
Cieszę się jednak, że się pochylacie nad problemami naszego związku. Więcej takich analiz w duchu próby naprawy, a nie zwykłego krytykanctwa.
Krzysiek |
|
Związki zawodowe ale jakie? (Odc. 3) |
|
|
13 lat temu |
Re: Re: Rząd - związki: Duda wpadł w pułapkę, uważa lewicowy Tyg |
Jako aktywny działacz „S” odpowiem dlaczego nie ma strajku generalnego od 1981r.
1. Uwarunkowania prawne są takie, że każdy strajk można uznać za nielegalny.
2. Skala bezrobocia i strach o miejsce pracy.
3. Brak dużych zakładów pracy, u nas na wybrzeżu zlikwidowano niemal wszystkie zaczynając od stoczni.
4. Przestarzali działacze związkowi którzy są przewodniczącymi wiele lat. Za sprawą zmian w statucie jakie swego czasu wprowadzono. Zmiana dotyczyła ograniczenia do dwóch 4 letnich kadencji możliwość zasiadania we władzach związku. Teraz można dożywotnie.
Dlatego jedyne co pozostało „S” to protesty uliczne, niestety najlepiej w niedziele, bo zarządy spółek czy np. Urzędu Celnego każą sobie podawać imienne listy osób które w tym czasie były na urlopach czy zwolnieniach lekarskich.
|
|
Rząd - związki: Duda wpadł w pułapkę, uważa lewicowy Tygodnik Powszechny |
|
|
13 lat temu |
Re: Uzupełnienia teorii leminga |
Bardzo trafna diagnoza.
Dałbym 10 gdybyś uzupełnił ten wykład o to co zrobić aby przebić tę skorupę.
|
|
Uzupełnienie teorii leminga |
|
|
13 lat temu |
Re: Do wszystkich malkontentów! |
Zgadzam się z kolegom.
Jestem funkcyjnym członkiem związku.
Przewodniczący Duda nie do końca jest z moje bajki, wolałem Śniadka.
Łatwo jest jednak rzucać pomysłami, on musi podejmować decyzje które są do zrealizowania przy jak najmniejszych kosztach własnych, i to przy tak nieprzyjaznych mediach. Uważam również, że osiągnął to co było do osiągnięcia w tej sytuacji.
|
1 |
Duda - zręczny gracz... |
|
|
13 lat temu |
Re: @Pluton |
Spokojnie, napisałem tyko, abyśmy w swoich wypowiedziach nie różnicowali osadzonych na Ukrainie na byłych premierów i resztę. Nie wiem gdzie znalazłeś w moim wpisie zachętę do bicia więźniów a tym bardziej kobiet. Stoję na stanowisku, że jeśli ktoś źle zrozumie moją wypowiedź, to nie on jest głupi, tylko ja się nie umiem wyrazić. Więc … bardzo, bardzo przepraszam tych którzy w ten sposób zrozumieli moją wypowiedź. |
|
Zdrada, której nie było |
|
|
13 lat temu |
Re: Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie, czyli Solidarnośc |
Nic dodać nic ująć.
Ciekawe co by było gdyby te plakaty miały wzywać do zalegalizowania małżeństw homoseksualnych?.
Naruszałyby przecież Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej art. 18, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Czy ktoś by zareagował?.
|
2 |
Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie, czyli Solidarności |
|
|
13 lat temu |
Re: Re: Lunarbird |
Nie wiem czy Julia Tymoszenko jest winna czy nie. Ale bardzo przeszkadza mi w wielu wypowiedziach fakt, że z samego tytułu bycia premierem, należą jej się specjalne względy.
Zadałbym sobie pytanie, czy standard odsiadywania przez nią wyroku jest inny, niż innych osadzonych na Ukrainie.
Iną kwestią pozostaje czy słusznie została skazana i czy jej proces przebiegał według odpowiednich standardów.
Swego czasu poseł Ryszard Kalisz po samobójczej śmierci Barbary Blidy z mównicy sejmowej powiedział „do takiej osoby o 6 rano wtargnęła policja” a gdzie jest zapisane, że były poseł, ma być traktowany w sposób uprzywilejowany.
Reasumując nie powinno się krytykować Ukrainy za to w jakich warunkach odsiaduje swój wyrok Julia Tymoszenko, jeśli już, to za to w jakich warunkach przebywają wszyscy skazani.
|
|
Zdrada, której nie było |
|