|
11 lat temu |
Andrzej Tatkowski |
Na wiele rzeczy w życiu mamy wpływ, ale - jak widać są i takie, na które wpływu nie mamy wcale, albo mamy tylko wpływ iluzoryczny.
Do tych mniej zależnych od nas należałoby pewnie zaliczyć komentarze pod naszymi notkami.
No cóż - rzeczywiście, nie wszystkie powalają poziomem kultury i wyczuciem smaku, ale to jest chyba cena za to, że w ogóle są.
Pocieszające jest zaś moim zdaniem to, że jak ktoś komentuje, to najczęściej jednak czyta. Choćby tylko zrozumiał choć niewielki fragment z przeczytanego tekstu...
Serdecznie pozdrawiam |
|
Kolejny „autorytet” ofiarą Smoleńska |
|
|
11 lat temu |
alchymista |
Napisałeś:
"Pomyślałem sobie, że w dzisiejszej Rosji Galileusz nie miałby nic do powiedzenia."
I pewnie masz rację.
Smutne jest to, że w dzisiejszej Polsce "elita", ta naukowa i ta polityczna oraz władza - myśli i działa w takim samym kierunku, jak Rosja.
Serdecznie pozdrawiam. |
|
Kolejny „autorytet” ofiarą Smoleńska |
|
|
11 lat temu |
Tomasz A.S. |
"I co ma tu do rzeczy narodowość Pospieszalskiego? Zrozumiałbym, gdyby pytanie dotyczyło Sadurskiego."
No właśnie. To nie notka o Pospieszalskim.
Serdecznie pozdrawiam. |
|
Kolejny „autorytet” ofiarą Smoleńska |
|
|
11 lat temu |
Ossala |
Też tak myślę.
Serdecznie pozdrawiam |
|
Kolejny „autorytet” ofiarą Smoleńska |
|
|
11 lat temu |
Szary kot |
Oczywiście, że nie chodziło mi o jego warunki fizyczne. Charakter - to jest to, co świadczy o człowieku.
Przerośnięte ego, pycha, przeświadczenie o swojej wartości.
Goliat nie dlatego przecież zginął, że fizycznie był olbrzymem.
Serdecznie pozdrawiam
|
|
Kolejny „autorytet” ofiarą Smoleńska |
|
|
11 lat temu |
Harcerz |
No cóż - to mamy rozbieżność poglądów.
W czasie, który miał do dyspozycji pan Pospieszalski nie dało się - tak przynajmniej myślę - zrobić takiego wykładu prof. Cieszewskiego, który przekonałby nieprzekonanych.
Dla tych, co nie wierzą w wersje gen. Anodiny - to było wystarczające.
A druga część rozmowy dawała pogląd na to, jak to jest po obydwu stronach z chęcią dotarcia do prawdy.
Moim zdaniem świetna robota.
Serdecznie pozdrawiam |
|
Kolejny „autorytet” ofiarą Smoleńska |
|
|
11 lat temu |
fifi |
Bardzo pouczająca rozmowa. Warto o tym wiedzieć.
Warto też mieć świadomość czegoś takiego - to cytat z informacji, którą znalazłem dziś na "Interii: -
"Na lotnisku w Smoleńsku nie ma już brzozy, o którą skrzydłem zawadził Tu-154M. Część terenu bezpośrednio przylegającego do miejsca, gdzie rozbił się polski samolot to dziś plac budowy."
A podobno prokuratura rosyjska jeszcze nie skończyła śledztwa smoleńskiego.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za link.
|
|
Rozjechany dziennikarzyna w Polsacie przez prof.Cieszewskiego Brawo ! |
|
|
11 lat temu |
Budyń78 |
Widać, że "robactwo" oblazło wszystkie te prawicowe portale, do których udało mu się dostać i czyni poważne szkody.
Wystarczy poczytać komentarze, aby zobaczyć ilu osobom to przeszkadza w odbiorze treści publikowanych materiałów.
Bez odpowiednich działań czyszcząco-zabezpieczających chyba się nie obejdzie. Jeśli nie zrobi się nic, to myślę, że prędzej czy później te portale utracą czytelników i chyba głównie tych - bardziej wartościowych.
Co do tematyki - uważam, że trzeba o tym pisać jak najwięcej, by zwrócić redakcjom tych portali i administratorom uwagę na to, że sprawa naprawdę jest ważna. Ważna dla nas wszystkich, dlatego im więcej osób o tym problemie będzie pisać, tym bardziej zostanie nagłośniony i może szybciej nastąpi właściwa reakcja.
Serdecznie pozdrawiam.
Pozdrawiam również pozostałych komentujących. |
|
Dziwię się redakcji portalu wPolityce.pl |
|
|
11 lat temu |
Gadający Grzyb |
Uwagi uważam za bardzo sensowne. Ale jestem ciekaw, czy ktoś pytał profesora o ten list?
Serdecznie pozdrawiam. |
-1 |
Kretowisko |
|
|
11 lat temu |
Szary kot |
Przyznam się, że jakoś nie potrafię uwierzyć w to, że ludzie pokroju Baumana potrafią się naprawdę zmienić. Nie po tym, co w życiu wyczyniali. Musieliby przynajmniej przyznać się do swoich czynów, a potem szczerze żałować, że się ich dopuścili. O przeproszeniu swoich ofiar i jakimkolwiek zadośćuczynieniu nawet nie wspominam.
Moim zdaniem ich zachowanie jest zawsze podyktowane możliwością uzyskania założonego efektu. Czasem to poklask, czasem szybszy awans i kariera. A czasem po prostu chęć przekonania innych, że jest się porządnym człowiekiem.
A porządny człowiek nie ma przecież żadnych oporów przed tym, aby pochwalić innych porządnych ludzi.
W końcu - porządnym ludziom razem po drodze.
Tak, że też raczej stawiałbym na chęć uwiarygodnienia.
Serdecznie pozdrawiam |
|
Co nam jeszcze spróbują wmówić? |
|