|
10 lat temu |
a dzisiaj... |
...dzisiaj w radio podali, że całe te żądane przez opiekunów podwyżki na kalekie i chore osoby to... 200 milionów. Rząd to zabierze z budowy dróg. Ale dla Ukrainy znajdzie się 300. Skandal.
|
1 |
Money To Burn, czyli... jest forsa! |
|
|
10 lat temu |
@Lotna |
W świetle tego wielkiego show niemożności i braku kasy na cokolwiek, a zwłaszcza na kalekie dzieci "mignięcie" informacją o fundzie 300 milionów dla obcych obywateli na jednym portalu jest zabunkrowaniem informacji. Nie wiem czemu inne portale nie podały tej wiadomości? Nie jest interesująca? A to, że na angielskiej jest link.... to powinno być na odwrót, powinniśmy się dowiadywać o naszych sprawach z dostępnych źródeł, a linki mieć do tego, co się dzieje gdzieś daleko.
|
|
Money To Burn, czyli... jest forsa! |
|
|
10 lat temu |
@Lotna |
No, tak... tego to ja nie czytam:)
Ciekawe, czy było w wersji papierowej GW?
|
|
Money To Burn, czyli... jest forsa! |
|
|
10 lat temu |
coś tu nie wyszło, technicznie. |
Dodawałem ten wpis po zalogowaniu, a pojawił się jak "anonimowy". Formatowanie też się nieźle rozjechało...
Nie wiem, co z tym zrobić, żeby się zmieniło na mój wpis.
|
|
Money To Burn, czyli... jest forsa! |
|
|
10 lat temu |
zakaz wjazdu? |
To ma zmusić ich do refleksji? Nie może, bo tu nie ma żadnego sprzężenia. Odbiorą to jako jeszcze jedną szykanę.
Im trzeba zrobić porządne PRANIE MÓZGÓW! Bombardowanie informacją. Prawdą. Epatowanie faktami o zbrodniach.
Ale do tego potrzebujemy ich jako małego i walczącego o przetrwanie regionu, a nie części państwa większego od nas z 50 milionami ludzi.
Niech się rozlecą, "banderowcy" sami zatęsknią za naszą opieką. Paszporty unijne zaczną być atrakcjne jak się skończy gaz, prąd i żarcie.
Tylko trzeba wytrzymać przeciwnika, jak w grze, a nie huczeć i jęczeć, bądź cmokać i zachwycać się. Nie merdać ogonem, a być graczem.
|
1 |
Banderowcy wczoraj i dziś |
|
|
10 lat temu |
My, czy nie my? |
A gdyby w Polsce zapanował rząd londyński to nie przeprowadziłby akcji Wisła?
Na pewno by to zrobił, a może i szybciej.
|
2 |
Banderowcy wczoraj i dziś |
|
|
10 lat temu |
@ rozliczanie - kiedy? |
Widzę, że są tu zarzuty, że czemu mamy niby rozliczać banderowców POTEM, a nie teraz, zaraz, czemu jeszcze się to nie stało...
No, dobrze, to ja zadam pytanie naprowadzające? A jak niby mamy ich rozliczyć i czym? Kto miałby to zrobić? Jak do tej pory, mogliśmy im nagwizdać - najpierw byli częścią ZSRR, a potem nie, ale wciaż więksi od nas. Czy dlatego, że tego "rozliczenia" nie było mamy dzisiaj śpiewać z ruskimi czastuszki?
Dlatego wyraźnie napisałem - niech się pokopią z koniem teraz i zobaczą jak to fajnie; zmięknie im troszkę rura i "podejście do sprawy Wołynia i naszych kresów". Jak już stracą co się da, Ruski ich ekonomicznie docisną, to wtedy będą rychlejsi do rozliczeń. Na razie, rozliczenia za Wołyń i utracone kresy wyglądałyby jak wkroczenie do Cieszyna w 1938 roku - słuszne, ale w złym momencie i w zły sposób.
Nie ma głupszego doradcy w polityce od spontanicznych emocji i działań nieprzemyślanych. Właśnie o tym napisałem, jak to ROZEGRAĆ, a nie jak się napalić napłakać, nawrzeszczeć i g... z tego mieć.
|
0 |
Banderowcy wczoraj i dziś |
|
|
10 lat temu |
problem z oceną zjawisk |
Właściwie, można to napisać i do księdza Isakowicza...
Wołyń 1943, kiedy to otumanione chodzoną po wiochach propagandą Bandery i Bulby, niedouczone i ciemne masy wołyńskich chłopów rzucają się na wykreowanego wroga w celu głównie grabieżczym, a Ukraina 2014, gdzie wnuki i prawnuki tychże, dalej otumanione, ale już nie takie ciemne i nie pozbawione informacji ze świata machają flagami i wrzeszczą głupoty to zupełnie INNE sytuacje. Czas upływa, rzeka płynie i woda już nie ta sama.
Nie ma już roku 1943, wojny, Niemców na Wołyniu i w GG... Nie ma spięcia i sporu, bo jedna ze stron tego sporu została wytępiona. (Polacy). Jest za to Rosja, która ma bomby i problemy. Ma też i historię mordowania milionów i to nie z poduszczenia jakichś cwaniaków, ale jako państwową politykę wykonywaną oficjalnie przez jej organy władzy.
Przeciwstawianie sobie potęgi groźnego, bo schorowanego mocarstwa gotowego na niejedną zbrodnię w celu ratowania się do kilku milionów Ukraińców z zachodu, których ileś tam tysięcy małolatów macha flagami i skanduje debilne hasła to nieporozumienie. U nas, na co drugim bloku są napisy o tym, że "Żydzi cośtam" i co z nimi można zrobić. Czy oznacza to, że ktoś u nas złapał jakiegoś Żyda i mu to zrobił?
W Krakowie, na Kazimierzu, gdzie żydowskich knajp i wycieczek z Izraela i Żydów z USA przewalają się tysiące jakoś nikt nie zaobserwował płonących stosów i linczy mimo butnych graffiti na murach. Tak samo, kretyńskie okrzyki małoletnich "banderowców" są równie groźne dla Polaków.
Tych gówniarzy można naprostować w 10 minut, nie róbmy z nich problemu z którego powodu musimy się spłaszczyć przed matuszką Rossiją. W końcu akcję Wisła potrafiliśmy zrobić dawno temu i samemu, więc nie lękajmy się.
Klucz to "popieramy, ale się nie identyfikujemy" - naszym i nie tylko naszym głównym zagrożeniem jest Rosja, a nie wnuki banderowców i musimy o tym pamiętać. Więc bez egzaltacji i wariactw, ale popierajmy ruch ukraińskiej niezależności od Rosji.
|
2 |
Zaciśnięta pięść |
|
|
10 lat temu |
O, jaki ładny flejm... |
Zła Ukraina, dobra Rosja, zły zachód... jeszcze jakieś rewelacje prosto z GRU?
A wszystko ubrane w "szczere zdziwienie"...
A nie dziwi cię czemu Rosja wymordowała przez ostatnie 200 lat miliony naszych rodaków? Czy bardziej boli te dwa lata szaleństwa zgłupiałych Ukrińców na Wołyniu?
Pewnie Rosjanie mieli powód, co?
|
3 |
Jak niewolnik, o wolność Ukraińca walczy |
|
|
10 lat temu |
Russia Today? |
A co tam dzisiaj dają jako pokarm dla rybek? Jak to się mówiło, kiedy jeszcze ludzie mieli rozum:
W "Izwiestii" nie ma prawdy,
a w "Prawdzie" nie ma izwiestii.
I obrazek dla wiernego czytelnika ruskich gazetek:
|
1 |
Wojna informacyjna. Uwaga na rosyjskich troli. |
|