|
13 lat temu |
O tym harcerzu czy raczej harcowniku nie warto pisać |
bo jaki jest - każdy widzi.
http://s5.ifotos.pl/img/Harcerzjp_hqaprwr.jpg
|
|
Dlaczego odszedłem z Nowego Ekranu |
|
|
13 lat temu |
@JaN |
Tu admin po zgłoszeniu przeze mnie naruszenia regulaminu zdjął drugi komentarz Harcerza, w którym swoją gębusię zamienił w kloakę wyrzucającą z siebie stek wulgarnych słów.
Całkowicie nie pasujących do harcerskiej lilijki.
Panie, chroń nasze dzieci przed takimi wychowawcami!!! |
|
Dlaczego odszedłem z Nowego Ekranu |
|
|
13 lat temu |
bedą dalsze odcinki (dużo) |
A teraz opracowuję epilog na podstawie dokumentów śledztwa prowadzonego przez NKWD na przełomie 1944-1945.
Serdecznie pozdrawiam. |
|
Ppłk "Janczar" żołnierz niezłomny (3) |
|
|
13 lat temu |
Bardzo mi miło Sigmo, że tu jesteś. |
I dziekuję za ciepłe przywitanie. Pamiętam Ciebie z komentarzy na NE. Zawsze uważałem Ciebie za blogera "swojej opcji".
Serdecznie pozdrawiam! |
|
Dlaczego odszedłem z Nowego Ekranu |
|
|
13 lat temu |
Poczułem się skarcony :-)))) |
za brak refleksu. Wydawało mi się, że wystarczająco opisałem powody, dla których byłem tam do tej pory. Adriano także.
Proszę przeczytać ze zrozumieniem to, o czym pisaliśmy.
A może chodzi o Pana dowartościowanie się Panie Λεύκιππος?
Nie mam za złe tym, którzy zostali, bo pełnią nadal swą misję. Tak jak oni rozumieją mnie, że miałem dosyć.
A o tym co to jest NE, i jakie ma korzonki, wiemy wszyscy dawno i mówienie tu o "refleksie" to nieuzasadniona złośliwość.
Pozdrawiam bez żalu. |
|
Dlaczego odszedłem z Nowego Ekranu |
|
|
13 lat temu |
@Adriano |
Widzisz, jaki to jest poziom "blogera" z NE.
Niby działacz ZHP, porusza otwarcie kwestie "uwłaszczenia się" na mieniu ZHP(!!!)
Nic wartościowego w jego wydaniu nie pamiętam.
Teraz widzę różnicę w oprzyrządowaniu portalów - na NE już byłby u mnie zbanowany. Tu mogę grzecznie poprosić:
Harcerzu, nie życzę tu Twoich komentarzy.
|
|
Dlaczego odszedłem z Nowego Ekranu |
|
|
13 lat temu |
@Kuki |
Niestety, zachowana musi być logiczna kolejność rzeczy.
Najpierw trzeba zdobyć suwerenność, potem zmieniać koronę na zamkniętą z krzyżem. |
|
Chcemy herbu, a nie logo |
|
|
13 lat temu |
Re: "Z mocy bezprawia" W. Sumliński, Wydawnictwo Fronda |
str 157 na dole:
"Pośrednikiem w kontaktach pomiędzy Pro Civili a mafią pruszkowską był m.in. Jarosław Sokołowski "Masa". Po uzyskaniu statusu świadka koronnego "Masa" bez obaw składał zeznania o tym, jak "Pruszków" wchodził w różne przedsięwzięcia publiczne. W zamian za obciążenie gangsterów Jarosław Sokołowski otrzymał prawo do zachowania milczenia w sprawach, których ujawnienie byłoby bardziej niebezpieczne niż zeznania o działalności szefów "Pruszkowa" i skorzystał z tego prawa w jednym punkcie: w sprawie interesów mafii na WAT oraz kooperacji z Fundacją Pro Civili.
Kooperacja z WAT była podstawa działania "Pro Civili", dlatego tez podstawy te zabezpieczono bardzo solidnie, m.in. do współpracy z Fundacją zastepca komendanta otworzył specjalne konto bankowe. Według informacji moich rozmówców z CBŚ specyficzny rodzaj zainteresowania elementami działalnosci fundacji - na styku jej kooperacji z WAT - wykazywał. . ."
str 158
". . .Bronisław Komorowski, który z dużą uwagą traktował wszystkie kwestie zwiazane z WAT. Jak przejawiały sie te zainteresowania? Przykładem, który niby w soczewce ilustrował ich charakter, była sytuacja dotyczaca pewnego nagrania autorstwa szefa Departamentu Szkolnictwa wjskowego MON, Krzysztofa Borowiaka, zarejestrowanego na poczcie głosowej Stanisława Głowackiego, przewodniczącego Sejmowej Komisji Obrony Narodowej. W nagraniu tym Borowiak w ostrej formie wyraził niezadowolenie, że nie zaproszono go na spotkanie dotyczące szkolnictwa wojskowego, podczas którego miała być dyskutowana sprawa otwarcia WAT na zewnatrz. W ramach "otwarcia" uczelnia miała kooperować min z Fundacja "Pro Civili" Departament Borowiaka w imieniu ministerstwa miał przedstawić projekt zmian, lecz nie został o takich pracach poinformowany. Borowiak zażądał wyjaśnień, ale zamiast tego został wezwany "na dywanik" przez B. Komorowskiego, który odtworzył mu dostarczony przez generała Tadeusza Rusaka zapis wiadomosci zostawionej na skrzynce głosowej Głowackiego. Komorowski zarzucił Borowiakowi działanie sprzeczne z interesami MON, a następnie przedstawił krótkie ultimatum: poparcie zmian przekształceń na WAT, albo zwolnienie ze stanowiska. Moi rozmówcy z CBŚ zwracali uwagę, że B. Komorowski nie skonsultował swoich propozycji z Departamentem, który powinien być ich autorem. W ich przekonaniu, jego zachowanie w tej sprawie, świadome bądź nie, ale było na rękę interesom grupy skupionej w fundacji. Szczególny rozwój kooperacji Fundacji z WAT nastąpił w okresie, gdy kierownictwo w wojskowych służbach specjalnych sprawował gen. Tadeusz Rusak.
To wszystko wiedziałem od Marka oraz innych informatorów już wcześniej, gdy szedłem na trudna rozmowę z B. Komorowskim przeprowadzaną dla TVP. Teraz miałem poznać nowe fakty, których w tym momencie wcale nie byłem ciekaw. Wiedziałem już tak dużo, że nie chciałem wiedzieć więcej. Moje chęci nie miały jednak już żadnego znaczenia. Coraz wyraźniej docierało do mnie, że stawka w tej grze jest b. wysoka, może najwyższa z możliwych."
koniec strony 158.
Najlepiej podoba mi się to zdanie:
"Sokołowski otrzymał prawo do zachowania milczenia w sprawach, których ujawnienie byłoby bardziej niebezpieczne niż zeznania o działalności szefów "Pruszkowa" i skorzystał z tego prawa" (!!!)
|
-2 |
"Z mocy bezprawia" W. Sumliński, Wydawnictwo Fronda |
|