|
12 lat temu |
@Polak2013 |
Polaku, zlituj się...
Rekomendowali go do pracy w MSZ Bronisław Giermek i Władysław Bartoszewski, pseudo profesor.
Giermek – mason. W wywiadzie nie opublikowanym udzielonym Hannie Kraul z polityki mówi o tym, że oni wrócą, przejmą gospodarkę, handel.
Kto to jest Giermek i kto to jest Kraul?
I dlaczego piszesz o tym wywiadzie-fałszywce?
Czy reszta informacji podobnie sprawdzona i pewna? |
-2 |
Czy masoni zabili mojego Prezydenta? |
|
|
12 lat temu |
@Tomasz A.S. |
Jak już pisałam wczesniej, róznica między TW a KO polegała tylko na podpisaniu/niepodpisaniu deklaracji o współpracy.
Wg IPN - Kontakt Operacyjny [KO] - jedna z kategorii tajnej i świadomej współpracy o uproszczonych procedurach związanych z pozyskaniem i prowadzeniem „Źródła” (w latach 70. i 80. często stosowana wobec członków PZPR).
Tak czy owak, KO Nana to jedynie postać ze spektaklu "Teczki" grana przez Wójciak. |
|
Chamy i lustratorzy..... |
|
|
12 lat temu |
TW Nana to wierutna bzdura - tak samo jak i Wrocław |
To się akurat wyjaśniło – to jedynie idiotyczna i krzywdząca plotka. Pseudonim Nana pochodzi ze spektaklu Teatru Ósmego dnia pt. „Teczki” i jest to postać grana przez Ewę Wójciak.
A teatr jest z Poznania, a nie z Wrocławia.
CYTUJĘ:
Członkowie teatru po wystąpieniu do IPN o wgląd do teczek, otrzymali blisko tysiąc stron kopii esbeckich materiałów na ich temat. Tak powstały "Teczki", których podtytuł brzmi "spektakl dokumentalny". Marcin Kęszycki, aktor Teatru Ósmego Dnia w przedpremierowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", wyznał, że machina środków uruchomionych wobec grupy studentów, którzy wyobrazili sobie, że poprzez teatr można zmieniać świat, ale z pewnością nie obalać ustroje, była doprawdy imponująca. Inwigilacja, kontrola korespondencji, podsłuchy - zupełnie nieproporcjonalne środki do ewentualnego zagrożenia. To musiało zainspirować taki teatr jak "Ósemki". Raz jeszcze członkom zespołu przyszło stawić czoła chorej rzeczywistości, w której spędzili najlepsze lata swojego życia.
"Oto oni: Ewa Wójciak (kryptonim operacyjny „Nana”), Adam Borowski („Adam”), Tadeusz Janiszewski („Judasz”), Marcin Kęszycki („Herkules”). Siedzą na wysokich stołkach przed pulpitami, na których leżą fragmenty akt operacyjnych i doniesień tajnych współpracowników, które teatr wydobył z archiwów IPN. Teksty te przybliżają wydarzenia sprzed 30 lat, budząc na przemian grozę i gromki śmiech – zwłaszcza gdy ubecy porywali się na własne interpretacje obejrzanych przedstawień. Raporty przypominają świat kreowany przez Kafkę, spowity oparami schizofrenii."
(J. R. Kowalczyk, „Rzeczpospolita”, 12 stycznia 2007)
|
|
Chamy i lustratorzy..... |
|
|
12 lat temu |
@Eris |
Dziękuję za to, jakże mądre, pouczenie.
Założ sobie blog i daj przykład, jak interesująco pisać o chamach i zachować przy tym klasę.
Gratuluję świetnie dobranego nicka.
To celowy zabieg czy tylko kwestia czystego przypadku? |
|
Chamy i lustratorzy..... |
|
|
12 lat temu |
@Eris |
Nie popierasz wolności słowa i przekonań?
I to właśnie jest ta wolność słowa i przekonań?
"- No i wybrali ch..., który donosił wojskowym na lewicujących księży"
Zaledwie drugi komentarz na Niepoprawnych, a już tyle dobrych rad i uwag :)
Czym w takim razie jest dla Ciebie chamstwo?
Śmiało! Pokaż prawdziwą klasę!
|
|
Chamy i lustratorzy..... |
|
|
12 lat temu |
Gościu z drogi |
kiedy byliście prawdziwi ? Dzisiaj jako TW,czy wczoraj,gdy razem roznosiliśmy ulotki.. narażając siebie i nasze rodziny....?
I kiedy gotowi bylibyśmy za waszą prawość dac sobie uciąć rękę.
W głowie się nie mieści... :(( |
|
Chamy i lustratorzy..... |
|
|
12 lat temu |
@Maruś |
Bazar? Fiu, fiu... toś Ty faktycznie otarł się o "Wielki Świat" :) Oczywiście wielki, jak na ówczesny PRL.
Dla studenckich kieszeni Bazar był niedostępny.
My przesiadywaliśmy w studenckim klubie "Od Nowa", gdzie teatr miał zresztą swoją malutką kanciapkę, zwaną pakamerą, która mieściła się drzwi w drzwi z toaletą. Miało toto chyba niewiele ponad 10 metrów kwadratowych i zawsze wypełniały je gęste kłęby papierosowego dymu. Wpuszczani tam byli tylko przyjaciele teatru, ale i tak często ścisk panował niemiłosierny. Wtedy jeszcze "Nowa Polska" nie przyszła.
Był już KOR, nielegalne wykłady, drugi obieg i rozrzucanie ulotek, a "Solidarność" dopiero miała powstać.
Było to w końcówce lat siedemdziesiątych.
W 1985 teatr wyemigrował do Włoch, a wrócił dopiero po 1989.
Jednak ja już wtedy nie miałam z nimi bliższego kontaktu.
|
|
Chamy i lustratorzy..... |
|
|
12 lat temu |
Oj Dixi! |
Przypomniałeś coś, co całkiem uleciało mi z pamięci.
Stary świetny Jan Kaczmarek, co to prosił, by nie regulowac odbiorników TV, bo on naprawdę tak wygląda :)))
Oczywiście śpiewaliśmy i to także, a kiedy po raz pierwszy w zyciu usłyszałam "babiego lata nić przebrzydła", dostałam spazmów ze śmiechu. Do dziś zresztą mnie to śmieszy, podobnie jak muchy, komary, parazyty, węże, pijawy, jeże, mrówy! :)
Przypomniałeś mi też flanelowe koszule - takie w kratę.
Dziś trzeba by powiedzieć unisex, bo nosili je wszyscy, bez względu na płeć :)
Chyba trzeba włączyć jakieś zabezpieczenie antytrollowe, bo to, co robimy w tym, przecież z założenia zupełnie nie radosnym wątku, to nic innego jak właśnie zwykły trolling :)
Kryska, wybacz! |
|
Chamy i lustratorzy..... |
|
|
12 lat temu |
Krysko |
Niestety masz rację. Ale to dla mnie bardzo gorzka racja :(( |
|
Chamy i lustratorzy..... |
|
|
12 lat temu |
@Maruś |
Znałeś? Więc może spotkaliśmy się kiedyś przy tej kawie i tych dywagacjach? :) Co prawda, z tego, co pamiętam, wtedy dywagacje najlepiej wychodziły przy wysokoprocentowych trunkach, ale kto wie, może i kawa gdzieś kiedyś się pojawiła? :))
Mówisz, że nie czas żałowac róż... a mnie przypominają się słowa poetki:
Nie czas żałować róży, kiedy płoną lasy -
Nie czas lasów żałować, kiedy płonie świat,
Gdy obszar ziemski jedną staje się Saharą...
Nie czas żałować świata, gdy wznowił się chaos,
Gdy dnia i godziny nikt nie wie,
Kiedy Bóg, kulą ziemską w pierś trafiony, padł
I powstał jak lew w swym gniewie! -
Gdy noc każda najgłębszą czerni się żałobą...
- - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jednak żałuję róży i płaczę nad sobą.
Trudno jest odrzucić to, co napędzało naszą młodość.
Trudno zapomnieć o przyjaźniach, o ludziach, którym się niemal bezgranicznie ufało.
Nawet jeśli wiadomo, że najważniejsze jest, by robić swoje.
Gdzie są,... Ossala, Contessa, Baca, JWP, Rospin, R&B ...i inni.
Przecież są. Za rzadko tu zaglądasz ostatnio :)
PS. Wiem, że mi wierzysz :) |
|
Chamy i lustratorzy..... |
|