|
12 lat temu |
@Dedal |
"Sycylijska rodzinka Corleone" to małe piwko, w porównaniu z WSI-GRU i SB-KGB. Lemingi przy karmikach "wolnych mediów" łykną wszystko co im się podsunie. Czy pani Sawicka już płacze? Czy to dopiero jutro?
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono". |
|
Apel: ostrożnie ws. próby samobójczej |
|
|
15 lat temu |
@pietro |
"Sympatia do MD powinna byc dowodem przynaleźniości do antypolskiej organizacji.
W niedalekiej przyszlosci trzeba bedzie im robic domiary i zabrać stypendia"...
To akurat mi zapachniało "cenzurą" i "dyktaturą". Panie Pietro zgódźmy się z tym że, ludzie mają prawo mieć takie czy inne przekonania. Natomiast skandalem jest dyretktywa Grzegorza Schetyny nasyłająca bojówki MD na portale dyskusyjne. Nie jestem przekonany do tego, żeby ograniczanie dostępu do internetu, zabieranie stypendiów, itp. prowadziło do czegoś dobrego. Z pewnością takie restrykcje pachną zamordyzmem. W moim przekonaniu społeczeństwo powinno być rzetelnie informowane, a każdy z nas ma prawo do podejmowania deczyzji. Problemem jest to, że Polska po sławetnym 1989 roku nie stała się normalnym państwem. Wręcz przeciwnie tej normalności jest coraz mniej...
Pozdrawiam.
|
|
Dzisiaj Sumliński, Sakiewicz i Bączek, jutro Kataryna, FYM i Rybitzky? |
|
|
14 lat temu |
Dixi |
"Szalony kolekjoner" zrobił swoją robotę, przez 3 dni media w Izraelu i USA miały powód, żeby pastwić się nad polskim antysemityzmem. Rosjanie mogliby powiedzieć "charosza rabota", wiadomo komu przywalić i kogo opluć.
Pozdrawiam. |
|
Odzyskano napis z Auschwitz. |
|
|
13 lat temu |
Jedna uwaga |
"Szczególnie, że mainstreamowe media jakoś ostatnio Bronka nie pieszczą - co powinno dać do myślenia."
Czy kolega ma na myśli: "pierwszą i drugą" telewizję IIIRP?
Niestety nie zauważyłem wielkiego obiektywizmu w wydaniu dziennikarzy I i II telewizji IIIRP. Może mnie kolega przekona, że nie mam racji?
Pozdrawiam |
|
Każda elita ma swoje lemingi |
|
|
15 lat temu |
@autorki |
"Szeptanką" wykończono wielu opozycjonistów, często były to prowokacje SB-eckie, a i nasi "opozycjoniści" w latach 80-tych wykańczali tak swoich przeciwników. Skuteczne metody.
Pzdr. |
|
jak w Maglu? |
|
|
15 lat temu |
Iwona:) |
"Słówka" Boya to perełki, zaraz usiadę sobie i poczytam którąś z zaległych książek (mam ich sporo). Taką mam dzisiaj ochotę na czytanie.:))
Niestety Boya nie mam, a szkoda.
Pozdrawiam:). |
|
Dwie Polski, obie ułomne |
|
|
15 lat temu |
kryska |
"Ten kraj" to też wygodny zwrot. Sprawa jest rozwojowa, może za paredziesiąt lat będą mówić: "ten euroland", albo coś w tym stylu.
Pozdrawiam. |
|
Studenci i "patriotyzm bolesnej zadumy" |
|
|
15 lat temu |
@Jacka |
"Teraz zaczyna się epoka strachu" i szantażu. Eurokraci pokazują krwawe zębiska, to oni rządzą i decydują w tym "superpaństwie", a "bydło" czy głosuje za czy przeciw, to i tak słuchać musi. Smutny wniosek, historia lubi się powtarzać. Moim zdaniem są to pierwsze kroki zmierzejące w kierunku dyktatury i zamordyzmu.
Pozdro. |
|
Wierzę w Europe! |
|
|
11 lat temu |
@KP |
"Triumf człowieka pospolitego", to lektura obowiązkowa dla każdego myślącego człowieka. Legutko w swojej niezwykle trafnej analizie tłumaczy pułapki liberalnej demokracji i podsuwa klucz do zrozumienia tego co się dzieje w Polsce. To co często intuicyjnie wyczuwamy, Legutko ubiera w zgrabne i logiczne zdania. Już na samym początku swojej ksiązki, Legutko wyjaśnia dlaczego komuniści uzyskali tak wiele do powiedzenia w III-ej er pe. To nie tylko zdrada Michnika i okołagrowych elit, ale również "spolegliwość" elit europejskich, które szybko znalazły wspólny język z tymi co wyrywali paznokcie i wykonywali wyroki. Nie jest wielką tajemnicą, że eurosocjaliści i komuniści szukali cudownego kamienia filozoficznego, który "człowieka" przemieni w niewolnika uwarunkowanego odruchami psa Pawłowa. Wydaje się, że eurokołchoz stał się właśnie tym kamieniem filozoficznym, który przemieni narody europejskie w masy niewolników, pozbawionych Boga, wiary i sensu.
Niezwykle ciekawie rozprawia się Legutko z kagańcem "politycznej poprawności" i "pseudodialogiem", którymi nafaszerowane są klisze euroentuzjastów. Muszę się tu zgodzić z autorem "Triumfu...", że według eurosocjalistów to państwo za pomocą cenzury i odpowiedzialności karnej powinno egzekwować "polityczną poprawność". Ponura perspektywa, dla ludzi, którzy chcą żyć w zgodzie ze swoim sumieniem. Nawet Orwell w swoim 1984 nie był tak blisko tej koszmarnej utopii, jak są blisko niej dzisiejsi "postępowcy". Wszak Orwell był tylko pisarzem, a nie politykiem.
W jakimś sensie Legutko tłumaczy dlaczego platforma jest zmuszona do skrętu w lewo (co dzieje się właśnie w tych tygodniach). Trzeba pamiętać, że "szybki marsz" w kierunku europejskich wskazań, oznacza walkę z religią i ludzkimi sumieniami. Coś o czym nie chcemy myśleć, bo wydaje się nam, że żyjemy w "demokracji", która troszczy się o prawa większości i mniejszości, tymczasem tak nie jest. To ta katolicka większość jest dyskryminowana i prześladowana na oczach "postępowej Europy" (przykładowo koncesja dla telewizji TRWAM), jednak dyskryminacja katolików w "katolickim kraju", przyjmowane jest ze zrozumieniem i aprobatą. Różnych wątków odnoszących się do III-ej er pe można znaleźć wiele i zrozumieć rolę jednostki w tym coraz mroczniejszym "procesie transformacji".
O książce Legutki można napisać wiele dobrego, ale najlepiej ją samemu przeczytać, wiele pojęć okaże się wtedy prostych i zrozumiałych.
Pozdrawiam serdecznie.
**********
Niepoprawni: "pro publico bono". |
|
Przymus słuszności. Recenzja „Triumfu człowieka pospolitego” Ryszarda Legutki 10 punktach. |
|
|
14 lat temu |
Dixi |
"Tusku musisz!", a jak nie to s....j.
I teraz przychodzi godzina prawdy dla plastikowego premiera.
Pozdrawiam. |
|
Aria dla atletów |
|