|
13 lat temu |
Re: Tak sobie myślę..... |
Myślę że jego wojenna karta była czysta. Po wojnie było sporo takich co mieli już dość wojaczki i chcieli zająć się sobą i swoimi rodzinami ale bardzo szybko zajęło się nimi NKWD i UB. Wtedy część z nich pękła jak późniejszy "bohater" oPOzycji Stefek Myszkiewicz i podpisała o co prosili bez chwili wahania. Potem to już leciało z górki - zadaniowanie i rozliczanie agenta. |
|
Ścibor- Rylski, i co teraz? |
|
|
13 lat temu |
Re: Wąchock |
Już kilka lat nie byłem w Górach Świętokrzyskich ale kiedyś też różne opinie słyszałem o Emilii Malessa ale nie wiem jakie było ich prawdziwe tło. Może dlatego że bardzo krótko byli małżeństwem albo to że ona była rozwódką. Z tego co pamiętam było tam kilku łasych na zaszczyty "działaczy" AKowskich. |
|
Ścibor- Rylski, i co teraz? |
|
|
13 lat temu |
Re: Paweł Kukiz - twarz niezmonetyzowana |
Jeśli jak słyszałem to ma być niepoprawna płyta to zamiast płacić haracz POśrednikom wydać tę płytę jako dodatek do Gazety Polskiej? Taniej ale trafi do tych co powinna i ograniczy się koszty dystrybucji. Wtedy nawet bezrobotny ją kupi ;)
|
0 |
Paweł Kukiz - twarz niezmonetyzowana |
|
|
13 lat temu |
Re: Ścibor- Rylski, i co teraz? |
Mnie też to dało jak obuchem w łepetynę. Myślałem że się facet na starość zeszmacił bo na dodatkach do emerytury mu zależy a tu okazało się że zdrajcą był przez ogromną większość swego życia.
Tam spotkałem prawdziwych żołnierzy AK choć nie obwieszonych orderami ale do dziś wiernych przysiędze wojskowej:
http://www.wachock.cystersi.pl/muzeum/
Co rok zbierają się przy grobie "Ponurego" i za każdym razem jest ich coraz mniej. Cześć ich pamięci a na pohybel zdrajcom. |
|
Ścibor- Rylski, i co teraz? |
|
|
13 lat temu |
@tł |
Oddzieliłem jego działalność do 1945 roku bardzo wyraźnie. Podejrzewam że Judasz zanim się sprzedał za garść srebrników też był wiernym apostołem.
Wiem jak przysięgę wojskową odbierali normalni żołnierze AK a poznałem ich naprawdę sporo.
Choć sporo czytam to akurat nie znam książki Lechowicza i nie wiedziałem o przeszłości Ścibora-Rylskiego choć przyznam że od dawna mi się nie podobał. |
|
Generał Motyl |
|
|
13 lat temu |
Re: czy taki generał zna pojęcie słowa honor? |
O tyle łatwiej jest policzyć tych upodlonych bo ich widać w różnych komitetach POparcia a kiedyś PRONciach itp. Ci uczciwi żyją w nędzy lub w nędzy umarli.
Pamiętam gdy byłem podrostkiem z mamą pojechaliśmy w Góry Świętokrzyskie i na drodze spotkaliśmy chłopa jadącego furmanką. Mama mi go przedstawiła jako bohatera i wspaniałego żołnierza z AK. Aż trudno mi było uwierzyć że tak wygląda bohater który brał udział w wielu akcjach bojowych.
Podobnie jest dziś z "opozycjonistami" z Solidarności w różnych biznesach i radach nadzorczych a chyba większość z nich jest umoczonych. A inni z nędzy i bezsilności popełniają samobójstwa nie mając środków do życia i nie mogąc żadnej godnej pracy znaleźć.
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=10942
|
|
TRAGICZNE-Z.Ścibor-Rylski współpracownik UB od 1947 roku (TezPolonus) |
|
|
13 lat temu |
Re: @JaN |
Malessa wykonała rozkaz i potem wszystko robiła żeby naprawić swój błąd więc nie oceniam jej surowo. Żaden żołnierz AK nie przysięgał Okulickiemu tylko Bogu i Ojczyźnie. To przysięga obowiązywała aż do śmierci a nie obowiązek czynnej służby wojskowej.
Oddział mojej mamy też został rozwiązany a jej dowódcy chcieli wrócić do "cywila", jeden jako nauczyciel a drugi jako lekarz. Niestety UBecja im na to nie pozwoliła i zostali aresztowani, mama uciekła na "ziemie odzyskane" i tam ukrywała się do lat pięćdziesiątych a wróciła już pod nazwiskiem męża a mojego taty. |
|
Generał Motyl |
|
|
13 lat temu |
Re: @JaN |
Barbara Piwnik była bratanicą Ponurego i z tego co wiem to jej rodzice również byli w AK choć nie pełnili ważnych funkcji.
Dla mnie zdrajca to zdrajca i tylko jego skrucha, wyznanie win i choć próba ich naprawienia może choć trochę go rehabilitować.
|
|
Generał Motyl |
|
|
13 lat temu |
Re: Generał Motyl |
Moja mama mi zawsze mówiła że przysięga żołnierza AK (lub przedwojennego) obowiązuje aż do śmierci. Za zdradę przysięgi wojskowej / ojczyzny jest kula w łeb a nie ordery i honory. Gdy Piwnik została postkomuszym ministrem sprawiedliwości to płakała jak dziecko bo uważała że skalała nazwisko jej dowódcy.
Dla zdrajców nie ma tłumaczenia relatywizmem moralnym dla nich jest specjalny krąg piekła. |
|
Generał Motyl |
|
|
13 lat temu |
Re: obejrzałam film |
Jak inaczej wygląda wpuszczanie za kordon na obchody oficjalnych uroczystości tylko tych co mają czerwone zaproszenia w świetle tego:
http://blogmedia24.pl/node/59369
PO prostu mają być tylko "sami swoi". Podobnie było w 2005 roku gdy Aleksander Kwaśniewski nadawał Ściborowi-Rylskiemu stopień generała brygady, większość myślała że on awansuje bohatera Armii Krajowej a on dekorował swojego kumpla agenta. |
|
Gajowy na czele? |
|