|
14 lat temu |
W sprawie publikacji Jana Tomasza Grossa |
Popieram protest przeciwko rozpowszechnianiu informacji o polskich obozach koncentracyjnych i innych, tendencyjnych wypowiedziach pana Grossa próbującego naświetlić inny obraz rzeczywistości tamtych czasów.
Maria Mickiewicz |
|
List polskich internautów w sprawie publikacji Jana Tomasza Grossa do Instytutu Pamięci Narodowej |
|
|
14 lat temu |
Własnie o honor tu chodzi |
Honor to piękna cecha i warto go mieć, tyle że małym ludziom wydaje się zbyteczny. Cieszmy się, że nie jest nam obcy |
|
Podstępna nisza |
|
|
14 lat temu |
Znak będzie nam dany |
Dobry artykuł. Wspaniali ludzie mają znaki, np. takie, że na stałe rządzenie Zło recepty nie ma.
|
|
A znak będzie nam dany... |
|
|
14 lat temu |
WYBPORCY, A IDŹCIE DO DIABŁA! |
Na pierwszy rzut oka, tacy jak my,
mają uszy, nosy i usta,
gdy jednak dobrze im przyjrzysz się,
to jakby dusze puste.
Wzrok mają zimny, uśmiech nieszczery,
nie patrzą nigdy w oczy,
a wredne gesty, wizje, maniery
niższe poziomy przekroczy
Skąd zło pochodzi, nie znane nikomu,
najwięcej go w POlityce,
ilu w niej ludzi przepadło z kretesem,
dalibóg, dziś nie policzę
Ważne jest tylko, byś odróżniał zło,
tu więcej o nic nie chodzi.
Z uporem i troską powtarzam im wciąż
pragnąc przed złem ochronić
Wyborco, nie marudź, że oszukał ktoś,
że jakaś szansa przepadła,
ty głosowałeś, z tobą inny gość,
a teraz już idźcie do diabła.
(Maria Mickiewicz-Gawędzka) |
|
Podstępna nisza |
|
|
14 lat temu |
NIE GODNE ŁSKI JEST ZŁO |
Kazałeś wybaczać wrogom, mój Boże,
tym, co nie wybaczają nam?
Których zajadłość tworzy tu grozę,
gdzie draniem pogania drań?
Kazałeś wybaczać wrogom, mój Boże,
zamiast nam pomóc ich lać?
Nic nie rozumiem i sprzeciw tu wnoszę,
z niemocy zacznę chlać.
Kazałeś wybaczać wrogom, mój Boże,
chociaż za zbrodnie nie odpowie wróg?
Ja nienawidzę już do śmierci może,
przez życie całe, po grób.
(Maria Mickiewicz-Gawędzka)
Nawet po śmierci ścigać będę drania
za to, że wtedy…
że przedtem…
że po…
a z tych refleksji prawda się wyłania:
nie godne łaski jest ZŁO
(Maria Mickiewicz-Gawędzka) |
|
Podstępna nisza |
|
|
14 lat temu |
wrócą, wrócą |
Tez mam taką nadzieję w głębi duszy, że ci wszyscy wspaniali przecież ludzie, wrócą, jak inni wspaniali, którzy odchodzili... |
1 |
Donald Tusk w uścisku demonów |
|
|
14 lat temu |
Katyń II |
I ZNÓW TO SIĘ STAŁO
Serce wietrzyło wielkie nieszczęście
w piersiach tak głośno łomotało
Nie, nie, nie! Ciszej moje serce!
A ono wcale nie przestawało
Z każdym dniem nowym, rano, wieczorem,
w pracy i domu, w nocnej godzinie,
strach nieskrywany pod myśli naporem,
a serce swoje, że: „czart coś wywinie”
Zło się szerzyło, no i było wszędzie,
w radiu, dziennikach i telewizji,
Oj, jest niedobrze! Coś złego będzie!
Demony na szklanym ekranie i wizji!.
Wciąż nie wierzyłam i wierzyć nie chciałam
„Tylko spokojnie… Ktoś czuwa nad nami…”
i wątpliwości od razu miałam,
czując j to fatum nad Polakami
Serce poety pojmuje więcej,
uciszyć serca raczej się nie da
Czemu tak walisz, serduszko kochane?
Prawdy nie lubi zły czart - lebiega …
Noc niespokojna jedna i druga
Lata mijają, demon wciąż żywy
Że się coś zmieni to raczej ułuda
Czart coraz bardziej obrzydliwy
I nadszedł dzień straszny, kwietnia dziesiątego,
kiedy w Katyniu Prawda odżyć miała,
mgła naznaczona jadem nieczystego
kolejne PERŁY Polsce odebrała
Gdzieś Ty był Boże, kiedy to się działo?!
Kto czarta wpuścił i na to pozwolił?
Komu na nieszczęściu takim zależało?
Znowu ten Katyń elitę nam zabił
(Maria Mickiewicz - Gawędzka) |
|
Podstępna nisza |
|
|
14 lat temu |
Koszmar |
Zbrodnia katyńska, smoleńska i ten koszmar wyjaśniania przyczyn... Boże, widzisz i nie grzmisz! |
|
Podstępna nisza |
|
|
14 lat temu |
TRUMNY |
Buty nie takie i krawat,
sznurówka lekko zwisa,
"Dlaczego prezydent ma brata?"
Media nie lubią ich chyba
Lechu chciał latać z premierem!
Oooo, nie, nie, nie! Nie POzwolą,
do Unii i do Katynia
oddzielnie latać wolą
z dobrą nawigacją,
tamtym to… niepotrzebna!
Decyzję taką podjęła
formacja bardzo wredna
Ktoś musi latać bezpiecznie
i ma tu przywileje.
Prezydentowi po co?
To przecież niekonieczne
Potem jechały ich trumny
Z Warszawy do Krakowa
i naród zapłakany,
w kraju ciężka żałoba
„Zamach był, jak prezydent!”,
„w Gruzji ich wrogom nie wyszło”,
a teraz strzał w dziesiątkę!
Dziś ludziom płakać przyszło
Ktoś musiał „niszczyć watahy!”
„Może być niski, nie mały!”…
Jeden i drugi incydent,
media emitowały
A potem jechały te trumny
i nuta wciąż taka smutna
i czasem dobre słowo
i atmosfera mniej butna,
lecz nawet w obliczu śmierci
panowie kombinowali,
jakby dokopać zmarłemu.
Ujadać nie przestawali
„Nie chować na Wawelu!
Po co umacniać zasługi?!” -
tak jeden krzyczał i wielu,
powtarzał program ten
drugi…
Podłości wśród elit niemało,
na szczęście tu władzy nie mieli,
przeszkodzić się nie udało
i w końcu ustąpić musieli
I trumny... trumny w orszaku,
nuty żałobne wszędzie,
nareszcie mówią: „Lech dobry,
szkoda, że z nami nie będzie”.
Wszystkich nam żal, co zginęli.
tak wielu ich odeszło
Ludzie im koszmar stworzyli
i sobie, być może, piekło
I trumny, trumny wciąż trumny
w sumieniach ich jadą bez przerwy!
Kiedy zapłacą za zbrodnię? -
zdumiona pytam bez przerwy
|
|
Podstępna nisza |
|
|
14 lat temu |
Dzięki za miłe słowa |
Od paru dni usiłuję wejść do Demonici i Yuhmy, ale nie wpuszczają, niestety. Tylko tu mi się udaje. Zatem dzięki za ten wątek. Pozdrawiam. |
|
Podstępna nisza |
|