|
|
15 lat temu |
Nie wyemitują w mediach - |
- to masz jak w banku. Przynajmniej coś pewnego (?) czyli mała stabilizacja bis. Raju się zachciało w Prima Aprilis temu Autorowi nieszczęsnemu. Ha, trudno - dzisiaj można, dzisiaj nie ma za to kary. Ale żeby mi to było ostatni raz, jasne?
Piotr W. |
|
Na spocznij |
|
|
|
14 lat temu |
Re: Piotrze |
No, to oczywiste. Nie po to ją tu cytuję. Pragnę - po prostu - rozpropagować piękny i merytorycznie istotny tekst ideowy. Wszystko można i może nawet należy wyrażać własnymi słowami, ale chyba warto też korzystać ze sformułowań autorów, któym owe sformułowania nader się udały. Pozdrawiam.
Piotr W. |
|
Małżeństwo a Gang-Bang |
|
|
|
15 lat temu |
To może ja zostanę |
lewo-skrajnym feministą, a Ty będziesz się na mnie wściekle wyżywała. W końcu nie jest to sprawiedliwe, że kobiety mają gorzej, zwłaszcza robotnice wielkich zakładów przemysłowych (i mniejszych też), nie jest też sprawiedliwe, że czarni towarzysze, a przede wszystkim towarzyszki z Alabamy cierpią wyzysk ze strony właścicieli farm bawełnianych, nie jest sprawiedliwe, że wielkoprzemysłowa klasa robotnicza,włącznie z proletariuszkami została oszukana przez imperialistyczno-kapitalistycznych działaczy tzw. opozycji demokratycznej, a już całkowicie niesprawiedliwe jest zepchnięcie awangardy wszystkich uciśnionych, którym odbierana jest wypracowana przez nich wartość dodatkowa czyli Komunistycznej Partii Polski do odległej od centrum Stalowej Woli oraz uniemożliwienie towarzyszowi Indelakowi wypełniania szczytnego obowiązku walki o wyzwolenie społeczne i braterstwo wszystkich ludów świata. Wszystkim burżujom mówię moje: "No pasaran".
Ufff, ale się spracowałem.
Piotr W. |
|
Dziwne znaki - już jestem na ziemi. |
|
|
|
14 lat temu |
Re: Picerzy |
Ci "picerzy" narobili wiele szkód i czynią je nadal. Bardzo mi nieswojo, że dziennikarstwo jest moim ulubionym zawodem. Za kolegę po fachu mam Jacka Żakowskiego, nie umiejącego dosłownie nic, ale to nic oprócz wspomnianego picowania na każdy temat. I paru innych takich kolegów po fachu posiadam. Dobrze, że w sieci mogę spotkać rzetelnych publicystów i działać wśród nich. Wierzcie mi, że to mi sprawia wielką ulgę, że to nie ja zwariowałem, ale raczej salonowy świat spadł z byka.
Piotr W. |
|
Picerzy |
|
|
|
15 lat temu |
Bardzo, bardzo gorąco |
Bardzo, bardzo gorąco namawiam do rozpowszechniania tych filmów z fenomenalnym programem Bronisława Wildsteina. Moim zdaniem trudno mieć jeszcze jakieś wątpliwości, co do celowości przeprowadzenia lustracji i co do pożytku społecznego, jaki z dokonania tego wynika.
Ja już umieściłem te dwa klipy ze stosownym anonsem na moim videoblogu KADUK. Innych namawiam do pójścia w moje ślady.
Piotr W.
|
|
Lustracyjne lęki cz. 1 i 2 - Bronisław Wildstein |
|
|
|
15 lat temu |
Bardzo dobry tekst |
o przerażająco wybiórczym traktowaniu wydarzeń i osób przez media. Przez większość kariery zawodowej byłem dziennikarzem i zgrozą mnie przejmują takie praktyki. Na szczęście nie zajmowałem się tzw. gorącymi kolumnami i spokojnie pisałem teksty o kwestiach prawnych, poruszanych w Sejmie, w środowiskach prawniczych i w różnego rodzaju komisjach naukowych. Nie wyobrażam sobie jednak, żeby mnie można było podłączyć do jakichś takich perfidnych akcji. Naprawdę można się nie zgodzić i cześć.
Piotr W. |
|
"A miało być tak pięknie..." |
|
|
|
15 lat temu |
Re: @P. Wójcicki |
A, to ważne doprecyzowanie i wskazówka interpretacyjna. Dziękuję.
Mój optymizm pewnie wynika z tego, że jestem doskonale impregnowany na owe rewelacyjne, postępowe postulaty małżeństw jednopłciowych (tak chyba brzmi poprawne? Ha.), adopcji przez te pary dzieci itp. Wydaje mi się to tak niedorzeczne i - nie bójmy się tego słowa - nienaturalne, że nawet, jak przypuszczam, nie starcza mi wyobraźni. To już pewnie kwestia wychowania, przekazu kulturowego, a może nawet genetycznego, kto wie?
Piotr W. |
|
Niechaj ogon zamacha psem (Do Aleksandry) |
|
|
|
15 lat temu |
Zapomnienie i patriotyzm |
Właściwie zapomnieniu uległa cała elita władzy Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego zdecydowanie przeciwna (i to w poczuciu patriotycznego obowiązku)Powstaniu Listopadowemu, zwanego przez nich rewolucją, zorganizowaną przez młodych, nie pamiętających już I Rzeczypospolitej i wojen napoleońskich. Należy pamiętać, że Królestwo było państwem niepodległym i uznanym w znaczeniu prawa międzynarodowego z własną władzą ustawodawczą, polskim wojskiem, polskim szkolnictwem i niezawisłymi, polskimi sądami. To, że królem polskim był car (unia personalna) nie było w ówczesnym odbiorze niczym nadzwyczajnym. Poza rewolucjonistami, opinia publiczna traktowała to państwo jako zdecydowanie swoje, postulując równocześnie powiększenie go o odebrane ziemie litewskie. Po wybuchu powstania większość 100-tysięcznej armii polskiej wycofało się na tereny rosyjskie, pozostając na służbie króla-cara.
Wincenty Krasicki był więc reprezentantem zwolenników po-kongresowego status quo i rozwoju wewnętrznego Królestwa. Późniejszych jego poczynań nie znam. Dla zorientowania się w atmosferze kilkudziesięciu lat poprzedzających powstanie warto zapoznać się ze znakomitymi - moim zdaniem - pamiętnikami Kajetana Koźmiana.
Piotr W. |
|
Życiorys. Dedykowane Władysławowi Bartoszewskiemu |
|
|
|
14 lat temu |
Re: Byłam na ojrowyborach |
Też byłem z całą rodziną. Oczywiście - PiS. Znam już wyniki dla 98 procent okręgów. PiS jednak ma duży elektorat stały. PO odniosło autentyczny sukces - muszę to przyznać. Miażdżący wynik. Ale z rezultaów PiS jestem jednak zadowolony, gdyż przy takiej niechęci mediów i tzw. środowisk jest on zadowalający. Ponad 27 procent to nie w kij dmuchał. Można już coś z tym robić dobrego.
Piotr W. |
|
Byłam na ojrowyborach |
|
|
|
14 lat temu |
Ale widzę, że nikt tu nie |
Ale widzę, że nikt tu nie wspomina o takim drobiazgu jak prawomocny wyrok sądowy. Naprawdę tego nie rozumiem. W interesie kazdego człowieka jest egzekwowanie wyroków sądowych. Zaniedbanie tej reguły uderza we wszystkich. Wyrok sądowy ma być zrealizowany bez względu na fakt, czy nam się to politycznie podoba, czy nie - inaczej zapanuje ogólny bardak. I nie ma Boziu przebacz. W tej sprawie droga sądowa została wyczerpana i szlus. Reszta jest kwestią organizacji i wykonania. Piotr W. |
|
pilne: Atak na KDT a prawo własności |
|
