Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treśćsortuj malejąco Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika J23
7 lat temu "lewacko-demoliberalnej "politpoprawności" Lewacko-komunistyczny, demoliberalny totalitaryzm A nie brakuje tu słowa - tak się jakoś zastanawiam, żydowski? A to  - jak to mniej więcej widzę  - z dwóch przyczyn. a) Politycznej poprawności raczej nie wymyslili znudzeni religią goje :)) b) Władze GB mają - moim zdaniem - gdzieś kto co powie o komunistach, demoliberalizmie, czy "Żołnierzach wykletych", mało tego: może im się spodobać walka z komunizmem w latach 40-ch, bo oni też wtedy rzekomo "walczyli", więc to podkresla ich szlachetność , trafnośc wyboru, demokratyczność:)))) Jedyne co może ich poruszyc, to to co Międlar mógł powiedzieć o działaniach nacji ży-skiej (to własciwie to porusza od dawien dawna) lub o mułmanach albo tzw homoseksach (te dwa to od jakichś pewnie 20,  30-u , 40-u lat), ale w tym miejscu trzeba podkreslic, to nie mu-nie czy pe-ały (chyba mogę użyć słowa, które publicznie użyła posłanka SLD pani Błochowiak nie tak dawno, bo chyba w 2004 r.?) są prekursorami i najbardziej prominentnymi orędownikami politycznej poprawności....   -1 J. Międlar zatrzymany w UK - Lewacko-komunistyczny, demoliberalny totalitaryzm!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika J23
13 lat temu Hitlerowcy są wszędzie:)))) "5 marca 2005 ponad tysiąc łodzian przemaszerowało z zapalonymi pochodniami ulicą Piotrkowską od alei Piłsudskiego do Placu Wolności ku czci Jacka Kuronia." Cytaty Hitlera "Najlepszą formą obrony jest atak." Niech no ktoś powie coś takiego relacjonując mecz.:)) "Jakże nędzne są myśli ludzi małych." Czyż GW nie pisze tak o tych których uważa za wrogów? No i cytat Adolfa, pod którą z pewnością wielu etnicznych braci S Br. z  GW i nie tylko, podpisałoby się obiema rękami. "Najcięższym ciosem jaki kiedykolwiek spadł na ludzkość, było chrześcijaństwo.[...] Chrześcijaństwo to wynalazek chorych umysłów."   Dla żydokomunisty S. Bratkowskiego PiS to faszyści
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika J23
13 lat temu 1. Szef to nie agent, Beria to nie agenciak 2. CIA nie jest przypadkiem amerykańską slużbą, jakikolwiek byłby jej wpływ na USA? Nie jest postrzegana - może nie do końca słusznie - że służy interesom USA, a nie obcym? Sądziłem że uzycie słowa "agent: jest jednoznaczne z tym, ze jest to agent obcych interesów. Zresztą: politycy amerykańscy nie wyzywają się od agentów cia. pewnie taki zarzut byłby niezrozumiały     Znak pokoju......?
Obrazek użytkownika Polon210
Obrazek użytkownika J23
7 lat temu Jeśli już wchodzimy w nieco inne tematy,  a przynajmniej w części inne.... Ogólnie mogę powiedzieć, że narrację gazwybowo-gazpolowoszewachową (tak bym mniej więcej to okreslił) znam dość dobrze i twierdzę, że jest nieco ograna:)) Oczywiście, że Ż są /byli rożni, na co wskazuje np. II Wś, np. inna była skłonność do współpracy w judenratach syjonistów, a inna ortdoksów. Inna była sytuacja i „wejścia” tego tysiąca Żydów węgierskich, którzy na podstawie układu wyjechali z Węgier okupowanych przez Niemców, a inne tych co nie mogli wyjechać tam gdzie chcieli. Nie zmienia to faktów co do spostrzeżeń Marii Dąbrowskiej z 1947 r. : „UB, sądownictwo są całkowicie w ręku Żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden Żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków". Nikt tu nie twierdzi, że wszyscy Ż są komunistami, K. MacDolnald w Kulturze krytyki np. wskazuje jak to dożę znaczenie dla komunistów ż-skiego pochodzenia ma czynnik etniczny,, jak bardzo nim się kierują. . I znowu - nikt tu nie twierdzi, że wszyscy Ż są komunistami.   A z tymi co to ginęliby za Polskę, to mi się przypomina, Sz. Aszkenazy, historyk żydowskiego pochodzenia, często przedstawiany jako bardzo propolski. I przypomina mi się wpis Dmowskiego: "W ogóle nasi "rodacy wyznania mojżeszowego" starali się nam rzucać kamienie pod nogi na rozmaitych terenach i na rozmaite sposoby. Między innymi p. Szymon Askenazy wydał w Szwajcarii broszurę po polsku, którą jego przyjaciele "aktywiści" londyńscy, wydrukowali po angielsku, a w której starał się podkopać mój kredyt intelektualny. Namier starał się podkopać moralny i polityczny. Jeden z przyjaciół angielskich zwrócił się do mnie: - Dano mi tu broszurę prof. Askenazego. czytał pan, co o panu napisał? Ładnie panu pańscy "rodacy" pomagają ... - Pokazywano mi to - odrzekłem. - Napisał, że jestem głupcem, ale ja temu nie uwierzyłem: niczemu nie wierze, co Żydzi piszą. Najgorzej, że te rzeczy szły na rachunek walk wewnętrznych między Polakami i podtrzymywały na Zachodzie starą teorię, że Polacy tylko się ze sobą kłócą, że kłótniami zgubili swoje państwo, i że kłótnie umożliwiają jego odbudowanie.” I tak to mniej więcej wygląda...   2 ODPOWIEDZIALNOŚĆ ŻYDÓW ZA HOLOKAUST
Obrazek użytkownika kontrik
Obrazek użytkownika J23
12 lat temu Te marsze z pochodniami...:))) Nie zawsze są "niesłuszne" 5 marca 2005 ponad tysiąc łodzian przemaszerowało z zapalonymi pochodniami ulicą Piotrkowską od alei Piłsudskiego do Placu Wolności ku czci Jacka Kuronia.       2005-03-07, 12.23 - Przyszliśmy tu dla niego, bo on był wielkim człowiekiem i zawsze o nas pamiętał - powiedział starszy pan, uczestnik pochodu. Przemarsz był ostatnim założeniem "Dni Kuronia" zorganizowanych przez stowarzyszenie Młode Centrum oraz młodzieżówkę Unii Wolności, które trwały od 3 do 5 marca. Na obchody złożyły się m.in. wystawy, pokaz filmów czy wieczór wspomnień. Zaś ostatniego dnia o godz.18.00 odbył się pochód. 0 Święto Niepodległości i Targowica.
Obrazek użytkownika Harcerz
Obrazek użytkownika J23
13 lat temu Hm, tu jest tylko o tym, że Polacy nie są winni mordowania Zydów. Czy wystarczy tylko to pokazywać? Warto chyba zauważyć winy narodu wybranego wobec Polakow- i nie chodzi tylko o "stawianie bram powitalnych w 1939 r."   - jak to czasem zauważają  niedouczeni (chyba) internauci, dodatkowo  onieśmieleni własną odwagą polegającą na tym, ze "krytykują" święte krowy politycznej poprawności. Tresura której wszyscy jakoś wszak podlegamy, "zezwala" na pewne wentyle bezpieczeństwa. Oczywiście - wedle tejże tresurv - Żydzi w trakcie II wojny i w ogóle w całej historii, mają status wyłącznie ofiary i są bez winy wobec kogokolwiek, jak nowo narodzone dziecko:). Jeśli jednak jest jakaś wina z lat wojny - to tresujacy nas zezwalają dostrzegać wyłącznie te bramy dla Armii Czerwonej, przy czym wina jest bagatelizowana, gdyż stawianie bram było usprawiedliwione strachem przed Niemcami. Tymczasem trzeba dostrzec postawy Żydów obywateli polskich, zakres i jakość ich kolaboracji na Kresach wschodnich z Sowietami, no i udział w tworzeniu w „ludowej ojczyzny” od 1944 r.. Ale nie tylko - także zachowania Żydów sowieckich, Żydów europejskich i amerykańskich - przy czym w tym ostatnim wypadku warto zwrócić uwagę na ich antypolskie działania, a nie tylko na to, że nie udzielili pomocy swym pobratymcom w Europie (a głównie to dostrzegają nawet "prawicowi" blogerzy i publicyści, to chyba też efekt tresury). Dygresja: wiadomo, na te tematy nie jest łatwo znaleźć materiały, ale możliwe. (pamiętam, że wspominał o tym kurier Marek Celt „W raporcie z podziemia 1942” –facet którego trudno posadzać o tzw. antysemityzm). No i szukając tego łatwo otrzymać łatkę antysemity – cokolwiek te słowo ma oznaczać (z reguły zależy to od interpretacji przypinającego łatkę)  J)).. Blogerów jeszcze za to nie wsadzają – choć wciąż ograniczana jest swoboda, na youtube żeby się zalogować trzeba wręcz podać (od niedawna) numer komórki – ale dla publicystów zawodowych, taka łatka to praktycznie wyrok cywilnej śmierci. Nawet jak im pozwolą pisywać w jakis małym medium quasiprawicowym bez reklam - czyli za niskie pieniądze, to i piszący i redaktor sprawdzający będą się bardzo pilnowali i stosowali autocenzurę.   Jak Polacy pomagali Niemcom
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika J23
9 lat temu Dobry komentarz tylko....  "wynarodowi żydowskie dzieci , nauczy je pogardy do Biblii i do żydowskości". To Biblia, nawet Stary Testament jest dla wiekszości z nich jakąć świętością? A nie talmud przypadkiem?:)) Żydowski mason grozi, że wynarodowi dzieci polskich chamów
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika J23
7 lat temu "I do tego czwarta ściana pokazująca rok 1989  ( z Sierpniem roku 1980 do spięcia klamrą tego okresu) jako rok zakończenia II WŚ dla Polski". To chyba jako szyderstwo? Jak tak, to jeszcze Bola, jako symbool by trzeba pokazać, no i chyba jako współtwórców "wielkiego kompromisu Polaków", środowisko gw....: Rozumiem, że propagandowo tak by jakoś trzeba to ująć, ale chyba za duża by to była przesada, by ujmować 89 r. jako "zwycięstwo Polaków":) 1 Kontrowersje wokół Muzeum II WŚ ?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika J23
10 lat temu Skąd mysl o odrodzeniu? Wg moich obserwacji media słuszne zawsze  - jak to się mówi - prosyjonistyczne, a ich prorosyjskość czy antyrorosyjskość jest koniunkturalna i zależna od nastawienia do Rosji, tych których zawsze wspierają (których się słuchają). Czasem, fakt, zdarzy się jakieś popieranie Niemiec z lekkim antyamerykanizmem (gdy w jakiejś sprawie te państwa się różnią lub udają, że się róznią), ale nigdy - przynajmniej ja nie dostrzegam - nie jest to związane z odejściem od bezkrytycznie filożydowskiego nastawienia. 2 Kalambury Putina
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika J23
12 lat temu Czujny chłop. Pewnie z tych inteligentów, co to na okragło w tv  - no chyba, że jakiś film czy coś - mają włączone tvn24. To nie żart, słyszałem od kilku  osób - niezależnie od siebie, nieznających się - że tak jest u nich. Nie poczuwali się rzecz jasna do wstydu, nie było też w tym tryumfu: to po prostu dla nich tak oczywiste jak to, że po zmroku włącza się światło:). Jednak z niektórymi stwierdzeniami osmieliłbym się - trochę, nie dużo:) -  polemizować. "Prosty urzędnik Ministerstwa, który pracę i comiesięczny dochód zawdzięcza partii-matce". To coś więcej, swego rodzaju kasta biurokratyczna. Prawdopodobnie nie zawdzięcza tego partii-matce, lecz był tam za AWS, SLD, PiS i PO, choć prawdopodobnie za PiS czuł się bohaterem jak mrożkowski Lucuś* (dobry przykład co nie zmienia faktu, że Mrożek jest salonowy, a jego opisany w czasach komuny Lucuć - miał jednak rację jeśli chodzi o meritum). Może nawet dostał się do ministerstwa za PiS, wszak to raczej nie dyrektor. "pana z ministerstwa, który często, z zatroskaną miną, stoi w bramie i przygląda się rozmaitym protestom". Może to z ministerstwa pan od wysyłania samochodów, w każdym razie administracyjnych czynności (bo ktoś od pracy merytorycznej nawet niepotrzebnej i pozorowanej, no ale prawa Murphy'ego itd, nie przyglądałby się często protestom), ale może nawet ochroniarz z firmy zewnętrznej. Ci z ministerstwa gospodarki są chyba bez mundurów (nawet ochroniarskich), przynajmniej niektórzy. Ministerstwa finansów, NIK czy może innych ważniejszych, strzeże jakaś formacja chyba z orzełkami na czapkach - wygląda to groźnie-poważnie. No, ale w większości to zwykłe firmy ochroniarskie (chyba). No nie wykluczam, że nawet do najmarniejszych ministerstw, wśród zatrudnionych kierowców jest ktoś delegowany przez BOR, ale to już inna bajka. Na drzwiach obrotowych (bocznych wprawdzie) Warsaw Trade Tower, a może Center, w każdym razie drugi budynek w Wwie pod wzgledem wysokości po pałacu im. J. Stalina na placu Defilad:), dość długo wisiała "reklama" gównianej (taki właśnie wyraz był użyty na naklejce). Nie wiem dokładnie, ale chyba czujne ręce już ją zdjęły. PS Które to 2 ministerstwa, pytanie retoryczne, jeśli Autor nie chce o tym pisać. Ministerstwo pracy jest niedaleko gospodarki, protesty są. Czy wciąż jest jeszcze jakieś ministerstwo (kiedyś było) obok ministerstwa skarbu ? Tam też bywały protesty. Ad*. Pamiętajmy, że pisane za komuny, a Mrożek choć czasem śmieszny, czasem słusznie prześmiewczy, jest jednak ikoną s(r)alonu. Chodzi jednak o typ "bohaterstwa":)) "Tymczasem Lucuś wstępuje do szaletu publicznego. Starannie zamyka się w kabinie. Po upływie chwili z tygrysim światłem w oczach rozgląda się raz jeszcze czy jest sam - po czym błyskawicznie wyjmuje z kieszeni ołówek i pisze na ścianie: "Precz z bolszewizmem!". Wypada z ustępu, wskakuje do pierwszej lepszej dorożki lub taksówki i klucząc ulicami, wraca do domu. Wieczorem żona zapytuje go nieśmiało: - Znów?... Lucuś działa od dawna i chociaż życie tak intensywne szarpie mu nerwy i przyprawia o bezsenność - nie rezygnuje. Lucuś jest ostrożny, zmienia charakter pisma. Od czasu do czasu pożycza także w biurze wieczne pióro od swojego zwierzchnika. "Jeżeli zidentyfikują, do kogo należy pióro, którym to napisałem... Ha ha..." - i śmieje się groźnie na myśl, jak z pyszna będzie się miał kierownik biura i jak w błąd zostaną wprowadzeni jego, Lucusia, prześladowcy. Siepacze. Czasami sytuacja ścina krew w żyłach Lucusia. Zdaje się, że nie ma wyjścia. Na przykład pewnego razu, gdy pisał na ścianie: "Katolicy się nie dadzą" - ktoś gwałtownie załomotał do drzwi. Serce Lucusia zamarło. Był pewien, że to oni. Gorączkowo starł świeży napis. Łomotanie nie ustawało. Lucuś połknął jeszcze ołówek i dopiero wtedy otworzył. Wpadł tęgi mężczyzna z teczką (czyżby prokurator? - przemknęło Lucusiowi przez myśl), czerwony na twarzy, bez słowa wypchnął Lucusia i sam się zamknął. Ale Lucuś długo pamiętał tę chwilę. Również fizjonomie babci klozetowych przyprawiały go o niepokoje. A nuż to jedynie charakteryzacja?"   Wdzięczność utrzymanka
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony