Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu Grzybie & All Błędy te są upiorne i nie ma dla nich wytłumaczenia- to oczywiste. Mnie kiedyś mówiono, że pochyłe pismo w przeciwnym kierunku świadczy... jakby to powiedzieć najdelikatniej, o infantyliźmie oraz złych cechach charakteru... podobno było to zdanie oparte o przedwojenne badania grafologów i psychiatrów, możemy się domyślić, że niemieckich. W wielu hrabiowskich domach tępiono! leworęctwo i właśnie pismo pochylone w przeciwnym kierunku. Obie te przywary były sygnałem do głębokiej troski o potomka rodu i zmuszały do mobilizacji całą rodzinę do solidarnego wysiłku wykorzenienia wad oraz "wyprostowania" zdegenerowanej jednostki- gdyż za taką właśnie uważano osobę leworęczną lub "brzydko-piszącą". No błędy ortograficzne w trzech obowiązujących językach w ogóle nie wchodziły w grę. Pozdrawiam Analfabeta w Belwederze
Obrazek użytkownika amero
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu Cześć:) Nie, żadne tam wysyłanie słowników. Proponuję zrobić jak MAK. Nawytwarzać więcej takich kompromitujących lisów :)i każdy "odnaleziony" nowy posyłać na "platformę"kontakt24! każdy! sposób jest arcyboleśnie prosty i kompromitacja pewna. Pozdrawiam. Krysko dzięki za tekst! Analfabeta w Belwederze
Obrazek użytkownika waldekbb
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu cześć Seawolf:) Ja stawiam, że są to w jakimś stopniu szczątki jakiegoś samolotu. To właściwie powinno wystarczyć mniej więcej jak raport MAK. Uczmy się od MISZCZUF! wymijających odpowiedzi, doboru antysłów i udowadniania, że grawitacja i logika nie istnieją. Przypomnijmy sobie morderstwo na Patriarszych Prudach i odciętą głowę Rimskiego ( redaktora nie kompozytora, zbieżność nazwisk niezamierzona)( ktoś powie, że to fikcja literacka). Ta "całkowicie przypadkowa" śmierć nastąpiła zaraz potem kiedy Rimski próbował udowodnić, że szatan( nie bójmy się tego słowa) nie istnieje i w Rosji nikt już w niego nie wierzy. Ale co to ja miałem, ach tak, to nic trudnego ( taka sztuczka z wrakiem) w momencie kiedy większość nigdy nie widziała samolotu, oprócz tych przelatujących nad daczą w odległości 10 tys metrów...właściwie powinni być zdziwieni, że te szczątki zajmują aż taką powierzchnię! Serdecznie pozdrawiam PS- Dziesięć!... tyle, że ja nie mogę dać bo nie mam dostępu, sorry. Sprawa ministra Wróbla
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu PS ... bo myśl mi uciekła. Z tego co pamiętam, ja i moja pamięć!, FYM analizował od początku wszystkie materiały dostępne aż, nie w czerwcu, tylko bodaj w październiku a być może i później ogłosił, że nie ma takiej możliwości aby ta katastrofa, TAK JAK SIĘ JĄ PRZEDSTAWIA, miała miejsce tam. Po prostu. Czyli: albo to co się nam mówi jest niepełne lub nieprawdziwe- co można wykazać codzienną pracą i uporem zbijając oficjalne doniesienia jako niezgodne z:prawami fizyki, logiką i ogólnie niespójne- dziś chociażby czasowo. ( mój dopisek jest taki: dajmy sobie spokój z tajemnicami państwowymi i dobrami śledztwa- bo z tego do dziś nic dobrego nie wynikło! mamy za sobą rok sporów a nawet podziałów na najniższych szczeblach państwowych- czyli mówiąc czerwonymi literami- komórki rodzinne to społeczeństwo tworzące zaczynają się dzielić!!! są różne powody, ocena katastrofy to jeden z nich. Nie mówiąc o tym, że jakoś śladów pracy prokuratury nie widać... i jak długo jeszcze? to się normalnie nazywa opieszałość urzędu i to jest w sytuacji kiedy do pracy przychodzi się wypocząć- a czy panowie już zapomnieli, że mamy kapitalizm i bezrobocie? na każde zwolnione miejsce czeka 15 nowych, młodych prokuratorów/ posłów/ ministrów chcących się wykazać...?!). Więc, droga koncepcji FYM'a nie była prosta, przyjęta ad hoc. Tak mi się przynajmniej wydaje. A jeden czy dwa krytykujące posty na pewno takim dowodem nie będą. :) Przepraszam wątpiących. Skowronek Pozdrawiam. Nie lękamy się. Jeśli On to przeżył my też przeżyjemy :) Skrzydlata orka
Obrazek użytkownika FaktySmolensk
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu :) Witam. Z tym gniazdem? To wszystko jest możliwe, a najbardziej możliwe jest to, że gawron był inteligentny i wiedział, że mieszka przy lotnisku. Dostał kredyt na dodatkowe zamocowanie oraz ubezpieczył gniazdo na tak wysoką kwotę, że nawet polski samolot bał się zmieść je z powierzchni gałęzi/konara. Bo to był niezwykle sprytny i wyrachowany gawron smoleński. Ciekawe co oczami gawrona zostało dostrzeżone... no ale to już inna historia. Panowie! ponieważ nikt nic nie wie, to czyż nie lepszym jest stawiać tezy, dowodzić, starać i nawet na końcu, być może dojść do jeszcze innych wniosków niż krytykować taką postawę i czekać na gotowe? Nie robić nic? Nie zadawać pytań? czy sugeruje się tutaj FYM'owi dezę? No to już kompletna pomyłka! i śmiech na sali. Któryś z Panów użył sformułowania, że teza 2M powstała już w czerwcu ubiegłego roku a teraz forsuje ją FYM. Mamy jak na razie nibydemokrację i póki co wolność słowa i przede wszystkim myśli. FYM robi to co uważa za stosowne z pełnym oddaniem dla swojej koncepcji. Tak! Jest wiele osób, które oczekują na doniesienia FYM'a być może są i tacy, którzy chcą zrobić z tego użytek własny... Ja tu jestem adwokatem gawrona, gdyby ktoś miał wątpliwości;) natomiast śledztwo FYM'a nie stoi w miejscu i na "nieszczęście" dla niedowiarków wszystkie inf. dot. rzekomej katastrofy są analizowane pod każdym kątem i konia z rzędem temu, który zrobiłby podobnie w celu udowodnienia, że to było tam! a nie czekania na gotowe- powtórzyłem po raz drugi świadomie. Pozdrawiam Skrzydlata orka
Obrazek użytkownika Niehrabia
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu :) Niemiec, mówiący biegle po polsku? E, niemożliwe! Polak. lingwista, oczywiście. Ale! Ja słyszałem chyba rok temu wymianę zdań na ulicy. Ktoś po niemiecku w Krakowie zapytał o drogę i... "krakowski drań" powiedział mu: "wała, ucz się ciulu polskiego!". Więc jak widać emancypacja przekroczyła już granicę Wisły, pozytywne to, moim zdaniem. :) Pozdrawiam Na pomoc Gazecie Wyborczej
Obrazek użytkownika Dama Pik
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu Pańskie SŁOWA :) moje rzemiosło nie ratuje ludzi już dziś, bardziej pogrąża niestety. Słynne "Zimo spadaj"- no musiałem zmienić bo by mi nie przeszło przez klawiaturę. Jak można wrócić do Florenckiego (!) po Warholu ?! do Hodegetrii po Kunsie? To nie jest możliwe ani nie ma takiej potrzeby, chyba? Kurz, tylko kurz na Rauschenbergu... i niech tak zostanie. dzisiaj ze złości to powiem. Od długiego czasu zastanawiam się nad sensem naprawiania świata ( ba! doszedłem nawet do tego, że to jest szkodliwe!;)). Ale, zgadzam się co dzień, trzeba. Nie naprawiać. Po prostu być, mówić i pisać i dawać świadectwo. Nikt nie obiecywał, że bycie wojownikiem będzie proste i łatwe, prawda? :) Pozdrawiam i bardzo Panu dziękuję!:) WPROST przeciwnie
Obrazek użytkownika Szpilka
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu Tadman Nie wiem co Pan ma na myśli ale przyjmuję to za dobrą monetę :) Zastanawiam się jak złocić te pasy na łukach nad przepaścią...?! no ale to ma się nijak do artykułu. Tak, anioły się tylko uśmiechają a święci są zafrasowani (?) obojętni (?). (...) Po prostu: anioły i wszyscy święci. Pozdrawiam WPROST przeciwnie
Obrazek użytkownika baltowcom
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu :) Ot, zrobił Pan Dobry Uczynek!Być może uratował Pan mi życie, a jak wieść (...) niesie: uratować jedno życie to tak jakby uratować świat ( jeden- mój dopisek). Zupełnie na poważnie ale kompletnie bez... :) Panie Janie! dziękuję za odpowiedź, nie będę się w takim razie starał być mniej złośliwy. Ma Pan rację. Pozdrawiam serdecznie. PS. Siedzę ostatnio na rusztowaniu i maluję skrzydła aniołom, bywa mnie mniej. :) WPROST przeciwnie
Obrazek użytkownika zygmuntbialas
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu Contessa :) Skoro już zaczynamy "walić prosto z mostu" i "na odlew" to ja się zgadzam i jestem za! Pamiętam nie "ciule" tylko " fszyskich polakuf"... no ja wiem, że jesteśmy "złośliwe" ;) Nic nie liczy się tak jak doświadczenie życiowe. Prawda? A ono z biegiem lat nabywane, z dnia na dzień, ciężką pracą i potem opłacone, owocuje zdrowym, krytycznym dowcipem. - Ja nie będę robił szmaty ze szmaty.- ja - No jasne, bo po co? Szmata jaka jest każdy widzi, phi- też ja - No to nie do końca jest tak; ja widzę szmatę, pani widzi szmatę, ale oni tę szmatę mają za tabernakulum.- ja. - Szmata pozostanie szmatą i już- ja osobiście - No to w czym problem?- ja z boku - Hah! W czasie! drogi dziejku! W czasie i skutkach! Chciałbym tę szmatę ujrzeć zeszmaconą do reszty i wyżętą.- ja bez skrupułów - Ale to marzenie!- ja wątpię i prześmiewam. - Jakie marzenie? 2 x 2?- pytam - Cztery- odpowiadam - Szmata?- pytam - No szmata to jest szmata.- zdecydowanie. Więc niech się szmata szmaci, poczciwi ludzie i tak tego nie czytają, nie kupują, robią zupełnie inne rzeczy. W Egipcie był taki sposób na znienawidzonych władców, wymazywało się, racze niszczyło ich imiona, żeby nie przeszły do historii. Serwowało się: historyczne zapomnienie, chamom, s...om i ciemiężcom. Nie ujmować w księgach i wpisach. Pomijać. Nie zwracać uwagi. Ignorować. Robić swoje! Nie babrać się szmatami. Serdecznie pozdrawiam PS. Dialog nie dotyczy Ben.16 ... Na pomoc Gazecie Wyborczej
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony