|
12 lat temu |
re:Konfucjusz |
Fakt, przez cały szereg zaniedbań ze strony obecnego rządu, dopiero mogą nadejść ciekawe czasy, ale mam nadzieję, że jak nadejdą to styl rządzenia, ekipa kierująca krajem i ogólne warunki będą już inne.
Pozdrawiam
|
|
Ciekawe czasy |
|
|
12 lat temu |
RE: Wykręt z drwiny |
Jeśli jednak mój tekst bardzo Panu przeszkadza to proszę zgłosić naruszenie regulaminu. Jeżeli administracja uzna, że mój wpis rzeczywiście obraża czyjeś uczucia religijne to z pokorą przyjmę tę decyzję.
Pozdrawiam |
|
Nowy Dekalog |
|
|
12 lat temu |
RE: Wykręt z drwiny |
Po pierwsze, gdybym chciał drwić z Dekalogu to nie pisałbym dla Niepoprawnych tylko bezmyślnie "wrzucałbym" na PiS/religię w komentarzach na Onecie czy innym, podobnym portalu. Ale od ponad roku jestem tu, na Niepoprawnych i moje teksty ani nie drwią, ani nigdy nie drwiły z religii, jakiejkolwiek.
Po drugie, mam już za sobą bardzo luźną dyskusję (dla Pana znów mogłyby być to drwiny) z Żydami na temat ich wierzeń.
Co do tekstów przez Pana podlinkowanych, to już wcześniej (a z Dekalogiem nawet dużo wcześniej) miałem okazję się z nimi zapoznać.
Pozdrawiam |
|
Nowy Dekalog |
|
|
12 lat temu |
@Józej Bizoń |
To nie jest drwina z Dekalogu.
Tekst jest próbą ukazania sposobu myślenia pewnej grupy, która swoimi działaniami udowadnia, że dla nich jedynym guru jest Tusk i jego "przykazania", stąd forma zbliżona do formy Dekalogu.
Pozdrawiam |
|
Nowy Dekalog |
|
|
13 lat temu |
re: |
„Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!”
Jeśli to były słowa do mnie, to chyba pomyliłeś adresata.
|
|
Skazani na PO |
|
|
13 lat temu |
re: |
Napisałem też o wyborcy PiS-u, czy jak wolisz o Polaku, który nie ma gdzieś swojego kraju. Odnoszę wrażenie, że to pewne szukanie dziury w całym. Pominąłem lemingi i się czepiasz. Gdybym napisał „oczekiwania całego narodu” to pewnie dostałbym od Ciebie odpowiedź w stylu „nie całego, bo lemingi mają gdzieś Polskę”. |
|
Skazani na PO |
|
|
13 lat temu |
? |
Podejrzewam, że jest to komentarz do ostatniego zdania notki, a nie do mojej odpowiedzi.
Byłoby bardzo dobrze, gdyby PO wzięło się za realizację któregoś z zaprezentowanych przez Ciebie punktów. Problem w tym, że są to oczekiwania typowe dla PiS-u/wyborcy PiS-u i nie liczyłbym na to, że Tusk i spółka będą im w stanie sprostać.
|
|
Skazani na PO |
|
|
13 lat temu |
re: |
Nie zachęcałem Ciebie do siadania przy jednym stole razem z kanalią, sam również nie wyraziłem takiej chęci. Chodzi mi o to, że czasami kontakty z osobami, o których nie mamy najlepszego zdania są niemożliwe do pominięcia. Wyobraźmy sobie sytuację, w której Prawo i Sprawiedliwość wygrywa wybory parlamentarne. I co wtedy? J. Kaczyński musiałby w takiej sytuacji stawić się w Pałacu Prezydenckim i podać rękę B. Komorowskiemu. Jakoś trudno mi wyobrazić sobie inną formę wręczenia nominacji na Prezesa Rady Ministrów.
Ważne, że Ty tą prawdę znasz. Twoja gotowość do wybaczenia nie powinna być uwarunkowana postawą drugiej osoby. Chociaż przyznam, że mogę tu się mylić. Chyba lepiej zrobię, jeśli interpretację zasad chrześcijańskiego przebaczenia pozostawię osobom wierzącym.
Akurat tu się z Tobą zgodzę, na kłamstwie trudno zbudować coś trwałego i przykład małżeństwa Basi i Andrzeja rzeczywiście dobrze to ilustruje.
Celem może nie była dyskryminacja Macierewicza co pokazanie, że „wśród was samych świętych nie ma” a tym samym umniejszanie własnej winy.
|
|
Skazani na PO |
|
|
13 lat temu |
re: |
"szubrawcom ręki nie podaje."
Są pewne sytuacje gdy musiałbyś, np. sytuacja, którą przedstawiłem w odpowiedzi na komentarz Ossali. |
|
Skazani na PO |
|
|
13 lat temu |
RE:Nic a nic się nie zgadzam, przykro mi. |
Nie musi być Ci przykro. Przyznam szczerze, że czasami nawet lepiej się rozmawia z osobą, która ma poglądy skrajnie odmienne od moich.
Owszem widziałem sporo kanalii na wysokich stanowiskach, ale to niczego nie zmienia. Są pewne zasady dobrego wychowania. Jeśli ktoś jest kanalią to nie oznacza to, że w kontaktach z tą osobą Ty także musisz być kanalią.
Wydawało mi się, że wola przebaczenia innej osobie nie powinna być czymkolwiek uwarunkowana. „Przebaczę jeśli on okaże skruchę”, a co jeśli nie okaże i będziesz do końca swych dni skrywać w sercu urazę. Jako osoba wierząca chyba powinnaś być wolna od takich uczuć.
Nigdzie nie napisałem o pojednaniu. Przebaczenie nie jest synonimem pojednania.
|
|
Skazani na PO |
|