Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Zdecydowany amator
15 lat temu ...Polska się kończy... Fizycznie, to już dawno się skonczyła, to co było za PRL-u, jak rownież po 89` to są makiety. Makiety budynków, instytucji, pozory, pozory i ...pozory ! Polskość wielu z nas nosi i pielęgnuje w sobie. A co mamy na zewnątrz? Obcojęzyczne media, które z gruntu rzeczy nie musiałyby być czymś szkodliwym. W końcu Polska to kraj bezgranicznej tolerancji, by nie powiedzieć jakiejś trudno wytłumaczalnej słowiańskiej naiwności. A wiadomo media to połowa sukcesu, "masy" bowiem niczym rozłupane świerze jajko, przelewają się ze skorupki do skorupki i z uwagi na prawa fizyczne wielkich możliwości zmiany ruchu nie ma... Spada to to poprostu na pysk i robi się jajecznica. Załatwiony na amen przemysł, rozkradanie zasobów mineralnych i "opylanie" dla kumpli przeważnie zza miedzą. Dla mniej zaspanych lub tych, którzy przetarli już ze żdziwienia oczy stało się jasne, że kolejny raz nas 'wydymali", tym razem już na amen ! Tak nam przy tym tę naszą narodową odbytnicę rozwarli, że wszystkie czołgi świata mogły by się spokojnie przemieścić. Kaczyński (podobno nasz przezydent?) podpisał ostatnio akt zgonu. Ciało jeszcze w agonii, a ten ciach ! Bez księdza, rzadne namaszczenia, tylko interes... "Specjaliści" stwierdzili śmierć mózgu, no więc oczywiście hej! Bierzemy się za organy ! A to stocznie, a to kopalnie, a to huty, a to cukrownie, a to...,lecą skalpelem czysto, sukcesywnie i skrupulatnie. Kasa leci..., a i humanistycznie, w koncu ratuje to innych. Kładę przy tym nacisk na słowo "innych"... Więc kochani kto umie to szabelką, inny piórem, a jeszcze inny jeżeli nie bardzo tego, tego no..., to poprostu pałą przez łeb ! Trzeba poprostu "siłom" , " siłom i energiom osobistom!" Innej drogi niestety nie widzę. To "towarzystwo wzajemnej adoracji", ta zdegenerowana post-bolszewicka, a ostatnio ubrana w liberalne szaty korporacja jest zbyt silna i sprawna by sobie o niej jedynie poopowiadać na ucho... Nic to ! Innej drogi nie widzę. A trzeba się spieszyć, jak wiecie ostatnio podali do wiadomości, że przykręcą kurek również w internecie, więc niedługo sobie już tak frywolnie nie pogadamy ! Poprostu szeroki plaster na usta, kopę w dupę i do roboty ! Druga bitwa o Festung Breslau, czyli tu kończy się Polska
Obrazek użytkownika gość z drogi
Obrazek użytkownika Zdecydowany amator
15 lat temu Pić ale nie chlać, to cały ambarans... Zgadzam się całkowicie, chlanie do upadłego szczególnie, gdy co poniektórzy mając słabą głowe, to upodobnianie się do tych którzy nosem drzwi otwierają :) W PRL-u dbano o należyte spożycie, bo wiadomo zalany w trzy d...y nie koniecznie przejawia zainteresowanie życiem doczesnym. No chyba, że rozchodzi się o kolejną flaszkę, którą trzeba zorganizować... Dzisiaj nie jest inaczej. Komuchy częściowo przefarbowani na pseudo-liberałów dalej kręcąc swój interes, dbają o stężenie krwi Polaków. W końcu po co mają im tubylcy "pluć do zupy" ? Przykrym jest, że wielu szykuje się na alternatywę marskość wątroby albo całkowita degeneracja. Szczególnie przykro, gdy siedzi na ławce, naprany jak autobus, a szacunkowo więcej niż pietnaście zim na oczy jeszcze nie widział... Ucieczka, tradycja czyli picie po polsku...
Obrazek użytkownika Bogdan Lichy
Obrazek użytkownika Zdecydowany amator
15 lat temu Gejowska poprawność - zamach na obyczaje A o jakich obyczajach szanowny adwersarz pisze? Bo chyba nie o polskich. Jeżeli rzeczony adwersarz chce nas "zarazić" jakimiś nowymi i obcymi naszej tradycji obyczajami, to prosimi o te z górnej półki. O żadne k...restwo nie prosimy, gdyż mamy go dosyć w kraju. Termin homoseksualista, to nie tylko "medycznie", jak to się szanowny adwersarz raczył wyrazić. Słowa tego używają właśnie obyczajowo już od dawna dobrze i przyzwoicie wychowani Polacy w swojej ogromnej tolerancji. Inni mniej wysublimowani w tej materii używają takich słów jak pedał, ciota i jeszcze parę innych pikantności. Nie bardzo rozumiem w jakim celu, szanowny adwesarz tak się skrada ze swoimi manipulacjami. Przecież wystarczy poczytać kilka postów, by dojść do prostego wniosku, że debili na tym portalu nie ma... Gej to słowo obce nam językowo, brzmi dosyć niewinnie i ma za zadanie przymulić temat, a nawet wogóle go rozmydlić. Proszę przyjąć do wiadomości, iż Polacy to żadne lebiegi i tak nachalnie "wywalić" się nie dadzą. Próżne więc te harcerskie podchody... Nie jestem również pewien, czy to z gruntu rzeczy zdrowe towarzystwo na Niepoprawni.pl interesuje się bogactwem życia wewnętrznego polskiego pedalstwa i czy potrzebują wtajemniczenia, jak rozumiem profesjonalisty..., a może nawet zaangażowanego w te chore praktyki. A odnośnie cyt: ...i ogólnie (światowo)..., to może jednak najpierw skupmy się na szegółach, ogóły bowiem przeważnie tworzą się same z tych właśnie skądinąd ważnych szczególów... A światowo, to my już mamy i to od zawsze. Rzeczpospolita to nie jakieś zadupie na Polinezji. Proszę się najpierw doedukować, chociażby historycznie. Poza tym, co to ma znaczyć "poprawnie stylistycznie" ? I już kończąc napiszę, że jeżeli zdaniem szanownego adwersarza naprawą chorych stosunków wśród hetero ma się zająć pedalstwo, to prosimy również o jakieś inne, bardziej strawne i normalne rozwiązania. A tę całą rzeszę chorych ludzi pod tytułem homoseksualiści proszę odesłać na leczenie duszy, bo tu chyba trzeba rozpocząć... rademenes: O kozie i gejach, i o satyry swobodzie
Obrazek użytkownika Bacz
Obrazek użytkownika Zdecydowany amator
15 lat temu Albo albo Panie "fajne..." Jeżeli "fajne wywody" jak szanowny adwersarz raczył zauważyć, to nie bardzo rozumiem skąd taka "niezrównoważona konkluzja". O ile bowiem "homosie" zostali jedynie marginesowo wymienieni w tych "fajnych wywodach", o tyle ten ironiczny komentarz do tychże wywodów, stawiający obok siebie problematykę krzyża i kwestię chorych ludzi, to już bardziej niż niesmaczne. Obie te kwestie są tak samo osobiste jak i mają swój wymiar społeczny, przynajmniej w tradycji naszego narodu. I owszem Panie Chutkowski w polskiej przestrzeni społecznej, homoseksualiści ze swoim od jakiegoś czasu "obnoszeniem się" i społecznym obnażaniem swojej seksualności to jest fe... Dalej ma Pan naturalnie rację pisząc, że to sprawa godności i wolności. Myślę jednak przy tym, że Pan i ja (i chyba nie tylko ja), inaczej definiujemy lub rozumiemy poczucie godności ludzkiej. A wolność dla Pana, to zapewne przysłowiowe " róbta co chceta" Ciekawym jest, że pewna grupa ludzi szczególnie sobie umiłowała teksty pod tytułem...,homoseksualizm to jest sprawa prywatna, każdy sobie...po swojemu i jak chce... Polacy już od zawsze byli tolerancyjni, co wcale nie musi jednak oznaczać, że dobrowolnie wyzbędą się własnej tradycji i pozwolą by rożne zboczki rozpychali się łokciami i manifestowali swoje chore preferencje seksualne. Więc Panie Chutkowski, jeżeli "homusie" to sprawa prywatna, jak pan pisze i zapewne tak uważa, to proszę być konsekwentny w swoich wywodach i pozostawić homusiów w ich domach. Niech nam się to chore towarzystwo zanadto nie wychyla w polskiej rzeczywistości, a przede wszystkim niech przestaną być tak wylewni ze swoją seksualnością w polskiej przestrzeni medialnej. A odnośnie krzyża Panie Chutkowski, to na nim rónież już od " dłuższego czasu " oparta jest nasza państwowość. I jeżeli Krzyż przez te wiele wieków miał swoje stałe miejsce w Rzeczpospolitej, to i teraz żadna bolszewicka swołocz zmieniać nam tego nie będzie, jak również inne pedalstwo, lesby tudzież inne zboczki. Obrona Krzyża obroną wiary i cywilizacji
Obrazek użytkownika JaN.
Obrazek użytkownika Zdecydowany amator
15 lat temu Irracjonalna medialna rzeczywistość TV-s`reny, Pol...coś tam Czasami, gdy zdarzy mi się ten mentalno-wizualny samogwałt tj.konfrontacja z tak zwaną medialną "tuskową wizją Euro-Polandii", czyli polsko-języczne telewizje dla umysłowo zniewolonych, albo inaczej wszelakie TV-coś tam, coś tam...i im pochodne, zastanawiam się na ile nasze społeczeństwo jest już skażone tą przebraną w psedo-liberalne szaty bolszewicką nałożnicą? Czy rzeczywiście ludzie, są aż takimi masochistami? Bo przecież oglądają regularnie to telewizyjne badziewie, a wielu kupuje codziennie coś takiego jak michnikowską gazetę, nazywaną niewiadomo właściwie dlaczego "Wyborczą". Nie wiem, kto oprócz "zainteresowanych" miałby ją wybierać. A tych "swoich" nie jest znowu aż tak wielu, zważając na nakład tego "czegoś", czy nawet z uwagi na kolejny fenomen jakim była swego czasu Michnikowszczyzna, Kurończyzna, czy też te inne koszerne wynalazki. Czy to jest już metamorfoza polskiej świadomości narodowej? Czy jesteśmy jako społeczeństwo naprawdę aż tak słabi? Więc co? Zmęczenie materiału? W każdym razie po takich historycznych doświadczeniach, niczym " męzczyzna po przejściach" powinniśmy być rozgrzeszeni. Należałoby mieć jednak więcej doświadczenia w stosunku do tej "kobiety z przeszłością"... Ale czy rzeczywiście go mamy? Jeszcze amator lecz już zdecydowany. Taka sytuacja zdarzyć się nie może !!!
Obrazek użytkownika Akiko

Strony