|
13 lat temu |
Tak samo mówili za komuny (tamtej) |
że solidarnościowcy piją w fabrykach.
Też chciałbym te butelki zobaczyć.
Nie powinno to stanowić problemu skoro ich tam leżało dużo.
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny" |
|
Co biorą posłowie Platformy? |
|
|
13 lat temu |
Pan Premier może jeszcze łajać :) |
Pan Boni opowiadał że Premier go łajał w sprawie acta chyba (bo już nie pamiętam tego dokładnie)
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny" |
|
Gdzie jest koniec smyczy? |
|
|
13 lat temu |
To ciekawe |
Bo też nie jestem specjalistą od mordobicia jakimś wybitnym ale oglądnąłem trochę se tego mma na jutubie.
I stwierdzam że to właśnie jest bardziej cyrk niż prawdziwe walki.
Taki wrestling czy cuś.
W "normalnych" walkach bokserskich widać uderzenia na mordę czy inne części a tu jakieś takie macanie się bardziej.
Ale ja tam nie wiem, nie znam się, na mieście dawno nie byłem :)
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny" |
|
Patrzę na teatr, na samym dnie sztuka tonie |
|
|
13 lat temu |
Oni mogliby odzyskać reputację. |
Wystarczyłoby aby zaczęli zachowywać się normalnie, trwało by to długo ale to jest możliwe.
Tomasz Lis przebił dno tym programem:
[video: http://www.youtube.com/watch?v=VHCsKYLl-No]
Remek. "Pieniądz jest nerwem wojny" |
|
But określa świadomość |
|
|
13 lat temu |
oj tam, oj tam :) |
Ludzie zawsze się na coś nabierają.
Np. teraz nabierają się na bezbronną ludność cywilną w Syrii, przedtem to samo było w Libii.
Tak to działa, politycy wykorzystują takie myki w swoich gierkach.
Zawsze trzeba zwracać uwagę co MY mozemy ugrać w tym konkretnym przypadku.
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny" |
|
Wszyscy dali się nabrać na siniaki Tymoszenko |
|
|
13 lat temu |
80% zbudowano - jak to brzmi :) |
[video: http://www.youtube.com/watch?v=8vBtqEjFFB0] Remek. "Pieniądz jest nerwem wojny"
|
|
80 % Grasia - czego brakuje? |
|
|
13 lat temu |
Takich myków jest więcej |
Ostatnio wdałem się w dyskusję nt kasków dla rowerzystów i kamizelek odblaskowych.
Okazało się że gdyby to miało być racjonalne działanie (mówię o obowiązku jazdy w kaskach) to kaski powinni nosić wszyscy uczestnicy ruchu drogowego.
Ponieważ urazy głowy dotyczą wszystkich a nawet osoby jadące w samochodzie zaliczają tych urazów procentowo więcej.
Kamizelki też są pomocne dla osób pracujących przy drodze a nie jadących gdy w nocy znak skrętu ginie w mroku przy blasku kamizelki.
Są ludzie którzy cisną te tematy z większą determinacją: http://polskanarowery.sport.pl/blogi/chodz_na_rower
Warto poczytać jak wygląda dialog z posłami.
Ostatnio Ruch Paligłupa wymyślił przeglądy techniczne dla rowerów. Najnowszy pomysł czerwonej szarańczy.
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny" |
|
(NAD)opiekuńczy Rodzic |
|
|
13 lat temu |
Życzę powodzenia tym którzy pociągiem będą chcieli jechać |
Jechałem 1 maja i 2 maja wracałem. Wrocław - Jelenia Góra.
W tamtą stronę to jak cię mogę ale na zad to był normalny cyrk.
Mieliśmy trzy pociągi do wyboru (wg tego co na rozkładzie) w kolejności zwykły i dwa pośpieszne. (19:18, 19:36, 20:10)
Wybraliśmy ten pośpieszny pierwszy.
Kupiłem bilet (pani się pomyliła i anulowała bilet dając mi właściwy) czekamy.
Przyjeżdża ten zwykły ale głos z megafonu mówi że to pośpieszny.
Wcześniej mój kolega zauważył że to co słychać w głośnikach nie zgadza się z rzeczywistością na peronach.
Ale spoko, czekamy na ten nasz.
W międzyczasie do tego pośpiesznego doczepiono wagony i stał się ten pociąg zwykłym - ufff, wszystko się zgadza.
Przyjeżdża ten na który czekamy, wsiadamy, wagonu rowerowego brak.
Ktoś pyta konduktorkę co to za pociąg i ona mówi że 20:10.
yyy????
Przecie to ten 19:36.
Ale siedzimy.
I faktycznie ten zwykły 19:18 odjechał o 19:36 a nasz 20:10.
Czyli brakuje tego 19:18. Co ciekawe. w kasie dostałem na ten pociąg bilet który wymieniłem.
Oprócz tego okazało się że jest jakaś promocja na bilety i do Wro bilet był o ok 10zł tańszy niż do J.G. No w kasie we Wrocławiu nikt nam nie mówił.
Do tego jeszcze trzeba wiedzieć że istnieją różni przewoźnicy, naliczyłem na szybie kasy że można kupić bilety 6 (sześciu) przewoźników. A trzeba mieć ten właściwy żeby potem nie płacić drugi raz - miałem taki przypadek.
Choć generalnie na średnim dystansie są tylko chyba Regio i TLK.
TLK to Tanie Linie Kolejowe.
Ciekawostka jest tak że Tanie Linie Kolejowe są droższe od Regio - taka zmyłka w nazwie.
I jako znający język polski ciężko mi się w tym połapać, ciekawe jak przyjedzie jakiś Anglik.
Nic na dworcu nie jest po angielsku, komunikaty w megafonie też są po polsku - co może i lepiej bo i tak się nie zgadzają.
Pomijam już kwestię że 130km pociąg pośpieszny pokonuje w 3,5h
A Pan Premier mówił niedawno że nasze koleje jeżdżą prawie jak DB.
Gdybym jechał sam to pomyślałbym że może mam coś z głową i przeszedł do porządku dziennego, ale był ze mną kolega który uważnie nasłuchiwał komunikatów i aż okulary zakładał żeby rozkład przeczytać.
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny" |
|
Poznański smród i bałagan na Euro 2012 |
|
|
13 lat temu |
Jedna uwaga: pijak tego nie zaśpiewa :) |
Refren piosenki jest za szybki i słowa w artykulacji za skomplikowane :)
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny" |
|
Do Wszyskich, którzy uważają "koko euro spoko" za kicz |
|
|
13 lat temu |
Wszystko fajnie ale jedna rzecz się chyba nie zgadza |
skoro
"Tuska rolą jest realizacja interesów Niemiec"
to dlaczego DT nie przyłączył się do bojkotu który wymyślili jego kumple z Niemiec i UE?
Po pierwsze: Tusk jako szef rządu kraju współorganizatora Euro nie może takich bojkotów robić, bo to jakby bojkotował sam siebie trochę.
Po drugie: Tusk nie może się zgadzać J. Kaczyńskim.
Sytuacja DT jest skomplikowana, nie może przyłączyć się do swoich kolesi bo by stanął tam gdzie stoi Kaczyński i jeszcze musiałby potem świecić oczami na Ukrainie.
A w ogóle skąd wiecie jak taki bojkot w dłuższej perspektywie zadziała? Czy w ogóle zadziała?
Ta całą gełopolityka jest bardziej złożona niż płaska.
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny" |
|
Czas na emeryturę, Panie Jarosławie Kaczyński! |
|