Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treśćsortuj malejąco Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Peacemaker
11 lat temu Jak zwykle Amelio nie masz racji Ktoś aż tak zacietrzewiony nigdy nie przyzna się do tego, że jest zacietrzewiony. Skoro fanatyzm potrafi dość mocno zrazić osoby tak mocno ugruntowane w poparciu dla opozycji jak ja, to musi odstraszyć osoby, które teraz chcą się do nas przyłączyć, a w przeszłości różnie z nimi bywało. Sorki, ale słuchając twoich rad zostałaby nas (a w sumie to "was" bo ja bym się nawet do tak "zaszczytnego" grona nie załapał) garstka na granicy progu wyborczego bez żadnych szans na zyskanie szerszego poparcia. Bo skoro nawet ze mną "nigdy nie będzie ci po drodze", choć "nigdy nie dałem się sprzedać i do tej pory grywam po kościołach", to z kim ci jest po drodze? To musiałby być ktoś albo niepokalanie poczęty, albo wyjątkowo zakłamany, w dodatku tak samo fanatyczny. Jak widzisz twoje jedne słowa zaprzeczają innym. Nie dziw się, że skoro atakujesz innych tak jak mnie, to później dostaje ci się od "suczek". Wprawdzie takiego słownictwa nie popieram, ale robisz tu kawał złej roboty. Pewnie też nie zauważyłaś nawet tego, że mówienie o kimś per "osobnik" też z "empatią" nie ma nic wspólnego. Bez odbioru. Ja jeszcze raz w sprawie Kukiza…
Obrazek użytkownika R.Zaleski
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Lemingi nie muszą sobie radzić z dysonansem poznawczym. Lemingi wierzą w Platformę tak, jak Chrześcijanin powinien wierzyć w Królestwo Niebieskie - z dziecięcą ufnością. Podobnie jak dziecku pragnącemu miłości nie przyjdzie do głowy, że tatuś to alkoholik, sadysta i pedofil, tylko próbuje sobie tłumaczyć, że może coś źle zrobiło, i sprowokowało tatusia, tak i nasi wykształceni koledzy z drugiego bieguna elektoratu wytłumaczą sobie, że słowa o odejściu w przypadku braku widoczniości na 100 metrach nic nie znaczą. "Przecież to było wcześniej, a w ostatniej chwili pilot mógł być nastawiony na to, aby lądować za wszelką cenę i przez to popełnił błąd" (cytat, jaki usłyszałem przed chwilą). Lemingi potrafią sobie wytłumaczyć wszystko: rażące błedy w protokołach sekcji zwłok - "a ty się nigdy nie pomyliłeś" (cytat z wczoraj), nieistniejący zapis z kłutni, który ktoś widział, nieistniejące słowa "wkurzy się", jak i o "debeściakach" lub "jak nie wyląduję, to mnie zamordują". Gdy niewygodnych faktów jest za dużo zawsze można próbować zdezawuować rozmówcę "ty nie jesteś ekspertem od techniki lotniczej" (cytat z wczoraj... nota bene lotnictwo, a zwłaszcza technika lotnicza, było moją pierwszą pasją, niestety niezrealizowaną z powodów zdrowotnych) lub zmienić temat na Zytę Gilowską i uparcie twierdzić, że jej udział w debacie byłby rażącym złamaniem prawa (nagły zwrot akcji w rozmowie z wczoraj). Nawet gdyby zobaczyli film z Tuskiem dowodzącym egzekucją niewinnych zwolenników PiS-u, pomyśleliby, że "film był zrobiony w Photoshopie". Trudno uwierzyć, ale autentyczny cytat... jeszcze trudniej uwierzyć, ale pracownika firmy informatycznej. Niezorientowanym wyjaśnię, że Photoshop jest programem do obróbki zdjęć, a nie filmów i przeciętny laik to wie. Każdą teorię niezgodną z "jedynie słuszną" z miejsca uznają za spiskową. Co ciekawsze, jeśli ktoś inny uznaje przed nimi, że on sam może nie mieć racji, bo dopuszcza kilka możliwych teorii, to uznają ten sposób myślenia za ciemny, fanatyczny i spiskowy, ponieważ ktoś ośmielił się dopuścić prawdopodobieństwo prawdziwości innych teorii niż jedynie słuszna, a one są przecież spiskowe. Jednak najbardziej zdumiewa to, że po tych wszystkich przerażających operacjach na własnych szarych komórkach, potrafią sobie na koniec wytłumaczyć, że na tym właśnie polega ich inetligencja (czyli oznaka wyższości nad tymi, co naiwnie w swoich spiskowych główkach myślą, że inteligencja polega na zdolności kojarzenia faktów i wyciągania wniosków), że potrafią sobie wszystko tak wytłumaczyć, jak ów ekspert z TVN lub GW i (co najważniejsze) - tak jak tego chce umiłowany premier Donald Tusk. Ja, szczerze mówiąc, choć uważam siebie za bardzo inteligentnego, ciągle podważam i weryfikuję swój tok myślenia. Ciągle sobie zadaję pytania "czy nie zabrnąłem w ślepy zaułek", "czy to jest rzeczywiście tak, jak myślę"? Czasem pismo ludzi mądrzejszych ode mnie (np. z Akademickiego Klubu im. Lecha Kaczyńskiego) utwierdzi mnie w przekonaniu, że jednak nie zwariowałem, że tu akurat mam rację, choć może większość ma inne zdanie... że "wolność polega na swobodzie myślenia, że 2+2=4" jak pisał George Orwell. Lemingi takich wątpliwości nie mają. Co ciekawe, są przekonani, że to ja jestem fanatykiem i nie mam żadnych wątpliwości, wszystko wiem tak, jak chce tego Jarosław i "jeśli jakieś fakty nie pasują do mojej teorii, to gorzej dla faktów" (też cytat). A przecież sama strategia przyjmowania różnych hipotez, różnych bardziej lub mniej prawdopodobnych możliwych wersji wydarzeń, bez wskazywania tej jednej pewnej, jedynie słusznej, świadczy o pewnej niepewności własnych racji, otwartości na inne interpretacje, a co za tym pośrednio idzie: ciekawości, dociekliwości. Jednak tak jest dla mnie - nie dla nich. Dlatego właśnie tak łatwo jest im przyjąć jedynie słuszną wersję, że Kaczyński i Błasik są winni, bo nie naciskali na pilotów, jak jeszcze dzień wcześniej przyjmowali jedynie słuszną wersję, że Kaczyński i Błasik są winni, bo naciskali na pilotów. To właśnie George Orwell w książce "Rok 1984" określa terminem "dwójmyślenie". Umiejętność niestety nieosiągalna dla jednostki posługującej się starą, niemodną logiką, jak ja - moherowy beret. „Wyborcza” w tunelu poznawczym
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Masz 100% racji! Mam ogromną prośbę: możesz ten komentarz wkleić także pod moim artykułem? http://niepoprawni.pl/blog/961/ludzka-rzecz-oklamywac-rzecze-prezydent Bo uchwyciłeś coś, co mi w pośpiechu umknęło, a jest bardzo istotne. Najzabawniejsze jest to, że niezależnie doszliśmy do identycznego wniosku (przeczytaj końcówkę mojego artykułu). Pozdrawiam i dziękuję! Peacemaker Prezydent Komorowski popiera wnioski MAK
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Jarosław za Popiełuszką mówi jasno "ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ" Media to wycinają, akcentują inne elementy, aby to zagłuszyć. Ale my nie powinniśmy tego robić. "obicie z conajmniej siedmiodniowym L-4" - jestem przeciw! Nie możemy się zniżać do poziomu tych, co zakatowali ks. Jerzego Popiełuszkę, Grzegorza Przemyka, Stanisława Pyjasa. Musimy nad nimi górować pod każdym względem, zwłaszcza moralnym! Czy dziś poleje się krew? Tusk i Palikot tego chcą!!!
Obrazek użytkownika cornik
Obrazek użytkownika Peacemaker
11 lat temu "GóWnolot POsPOlity" Moja propozycja nazwy gatunku: "GóWnolot POsPOlity" Swoją drogą gdybym miał na poważnie stworzyć nazwę dla tej przedziwnej, czekoladowej rzeźby, to pewnie nazwałbym ją: "Ptak na stolcu" Ale inicjatorzy akcji chcieli, żeby było na wesoło i bez patosu, więc "GóWnolot" pasuje jak ulał. --- Orzeł, który wdepnął w gówno Czyż można znaleźć lepszy symbol naszych czasów, wyborów dokonywanych od 2007 roku przez Polaków, kierunku w którym skręciła i nadal skręca Polska? „Bronkozaur” ? KONKURS !
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Peacemaker
13 lat temu Dodam jeszcze link do swojego dowcipu... może nie tak dobrego, ale zawsze. Niech duch w Narodzie nie ginie! http://www.niepoprawni.pl/blog/961/dekalog-poprawnego-obywatela Kolejne przegięcie w TVPiS - powtórka z Solidarnych 2010
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Peacemaker
14 lat temu Dziękuję za pomysł Może rzeczywiście przeredaguję nieco moją wypowiedź i umieszczę ją w blogu. Serdecznie pozdrawiam! Lasy
Obrazek użytkownika antysalon
Obrazek użytkownika Peacemaker
11 lat temu Może tak być Możliwe, że przynajmniej część działań "seryjnego samobójcy" jest dziełem KGB. Możliwy, i według mnie bardziej prawdopodobny jest taki scenariusz, że Tusk ma świadomość, że Putin posiada dowody jego współpracy z obcym mocarstwem przeciwko Prezydentowi RP. Dlatego broni wersji z pancerną brzozą jeszcze bardziej zaciekle od Putina. I właśnie z obawy przed udowodnieniem mu ZDRADY (która może, ale nie musi się równać współudziałowi w morderstwie) wynika mataczenie w śledztwie: od dezinformacji medialnych aż po likwidowanie niewygodnych świadków. Chciałbym zdecydowanie nadmienić, że moja teoria nie wyklucza teorii zamachu i nie stoi z nią w żadnej sprzeczności. Natomiast akcentuje mocno, że bez względu na to, czy do zamachu doszło czy nie, oraz czy się go uda udowodnić czy nie PIERWOTNĄ PRZYCZYNĄ całego ciągu wydarzeń były ZAKROJONE NA SKALĘ MIĘDZYNARODOWĄ DZIAŁANIA TUSKA, SIKORSKIEGO I KLICHA PRZECIWKO PREZYDENTOWI RP, stawiające interes partyjny nad dobrem Rzeczypospolitej i które krótko można nazwać ZDRADĄ, zaś obserwowanymi przez nas SKUTKAMI tych działań jest nie tylko ŚMIERĆ PREZYDENTA, DOWÓDZTWA WSZELKICH RODZAJÓW WOJSK I ELITY NARODU, ale także WŁADOWANIE POLSKI W ŁAPY KGB. Pacyfikacja Rzeczpospolitej i zastraszenie niepokornych
Obrazek użytkownika mir-donat
Obrazek użytkownika Peacemaker
14 lat temu Warunek drugi w POlskich realiach niewykonalny Można ich zobowiązywać, a oni i tak będą to mieć "w dużym poważaniu". Najlepszy przykład - patrz następna odpowiedź. Skoro przy państwowej własności lasów (wbrew pozorom łatwiej jest kontrolować jednego dużego właściciela niż tysiąc malutkich) znajdzie się ktoś, kto przepisy złamie, to jeśli takie gagatki będą właścicielami lasów, to wolnoć Tomku w swoim domku. Druga kwestia to fakt, że lasy to nie tylko drewno. To skomplikowany ekosystem, którym należy rozsądnie i długodystansowo zarządzać, a przede wszystkim mu nie przeszkadzać. Jeden prywatny właściciel to uszanuje, a drugi nie - wytnie co się da, bo mu chwilowo forsa będzie potrzebna i finito. Dodajmy do tego taki drobiazg, że prywatny właściciel może sobie nie życzyć, by ktoś spacerował po jego lesie... a jeszcze do tego zbierał grzyby lub jagody?! Lasy
Obrazek użytkownika kryska
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Demokracja a wolność słowa Można sobie wyobrazić wolność słowa bez demokracji (np. monarchia, w której tron jest dziedziczony, lecz prawa obywateli, w tym prawo do wypowiedzi - przestrzegane). Natomiast utopią jest "demokracja" bez wolności słowa. Jeśli partie mogą wydawać fortuny na firmy od PR (de facto uczące jak oszukiwać wyborców), zaś nie mogą zakupić spotu, wyborca jest tylko przedmiotem manipulacji. Wybory bez wolnych mediów
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony