|
6 lat temu |
głupie to |
Szczepienie jest NATURALNĄ metodą leczenia, wykorzystuje występujący w naturze mechanizm "uczenia się" układu odpornościowego. A problemy ze szczepionkami to głównie efekt metod ich konserwowania ,zatem dobrowolne szczepienie pogorszy jakość szczepionek. |
1 |
Ruch antyszczepionkowy im. dr Andrzeja O. i Maxa v. Pettenkofera |
|
|
6 lat temu |
Są na youtube (nagranie) |
I są tam mocniejsze kawałki niż to co dotyczy MM. Np. Prezes banku PKO wspomina o bezczelnej knajackiej ofercie odsprzedaży jakieś rosyjskiej filii czy banku za pół ceny , odsprzedaży ruskiej mafii czy służbom co na jedno wychodzi . I mówi : i zgadnijcie kto z tym przyszedł jako pośrednik- nasz przyjaciel Jakub Fogelman. Mocne prawda , znacznie mocniejsze niż kiedyś Rywin u Michnika tylko trzeba pokojarzyć a nie jak inne głupki jarać się tylko kim jest Jonny Daniels czy innymi bzdetami. |
4 |
Taśmy Morawieckiego jako obiekt kpin |
|
|
6 lat temu |
wolność to naturalny dar |
Wolność jest implikowaną poznawczo naturalną funkcją formuły istnienia.Nie muszę-Chcę-Mogę - naturalnie kojarzy się z wolnością Zdarzające się postrzeganie wolności "od" i wolności "do" czyli jako brak ograniczeń i możliwość gubi najważniejszy z elementów tej triady-WOLĘ. . . |
2 |
Kłopotliwa kwestia ludzkiej wolności |
|
|
6 lat temu |
Problem kredytów frankowych nie jest typowy |
Najbardziej dolegliwy składnik czyli ryzyko kursowe nigdy nie był tajemnicą. Taki kredyt zupełnie się nie nadaje dla indywidualnego kredytobiorcy , no może ewentualnie jako jakiś krótkookresowy produkt dla miłośników hazardu finansowego. Już pomijam ,że tak naprawdę to nigdy nie był kredyt walutowy a bardziej mechanizm indeksacji , kwestię złodziejskich spreadów czy innych prawnych ułomności co zresztą w normalnym państwie prawa obciążyło by ryzykiem banki a nie ich klientów. O ile można zrozumieć polityków ignorantów o tyle zupełnie nie można całego środowiska ekonomicznego - braku ostrzeżeń, czy braku rzetelnej opinii co jest problemem. Nikt nie odważył się powiedzieć ,że w tamtych warunkach czyli realizowanej (i dodajmy całkowicie nieskutecznej) polityki pozyskania kapitału zagranicznego nie było możliwości aby pojawił się rozsądny od strony komercyjnej kredyt hipoteczny. Teoretycznie wchodzą w grę różne mechanizmy indeksacyjne w warunkach inflacji i wysokich stóp procentowych ale one są niestosowalne przy rozchwianej , niezrównoważonej gospodarce.Czyli nie było alternatywy dla programu de facto socjalnego - gdzie państwo weźmie na siebie ryzyko i ciężar na okres kilku lat, a może kilkunastu lat z wszystkimi makroekonomicznymi konsekwencjami. A to z koleji nie współgra z dogmatyczną liberalną doktryną.. NIE BYŁO INNEGO ROZWIĄZANIA. Czyli albo godzimy się z wymarciem czy zastojem sektora gospodarki albo decydujemy na kosztowny ale prawdopodobnie jednak tylko okresowo obciążający program socjalny. Ta sprawa jest ciekawa ponieważ w ocenie decyzji składających się na politykę gospodarczą funckcjonują pewne fetysze, pewne niezrozumienie sposobu ich kalkulowania. Taki mieszkaniowy program nie jest obarczony ryzykiem wyrzucania funduszy w błoto jakim jest obarczona obrona kursu waluty czy źle ustawiona polityka wspierania inwestycji czy rozmaite programy promocji i wspierania przedsiębiorczości, innowacyjności oparte na naiwnych założeniach. Ponieważ naiwną jest wiara w przewidywalny przebieg procesów rynkowych. Dobrze to ilustruje efekt 500+ związany z dodatkowym popytem konsumpcyjnym - właściwie nikt nie trafił,nie przewidział dokładnie nawet jak on się rozłoży. A przecież mowa o gospodarstwach domowych z niskim dochodem i ze znanymi niezrealizowanymi potrzebami i wydaje się ,że jest jakaś naturalna hierarchia ich realizacji. Dzisiaj na przykład faktycznie jest rozsądniej inwestować w infrastrukturę energetyczną niż obniżyć podatki o kilka procent. W innym układzie politycznym nie byłoby możliwe podjęcie podobnej decyzji. Podobnie rzecz ma się z programami społecznymi jakie PiS uruchamia. Natomiast co do reszty planu Morawieckiego można się spierać.Marzy mi się aby kiedyś było w Polsce zrozumienie tych dwóch różnych rachunków - rzeczowych korzyści czy koniecznego działania i rachunku konkretnych finansowych korzyści wspartego już dokładniejszą analizą czy wariantową prognozą.Bez okładania się sloganami typu mniej czy więcej państwa w gospodarce. . |
2 |
Co robią elity? Kradną |
|
|
6 lat temu |
i tak i nie |
Wiesz co jest w nowym projekcie regulacji rynku finansowego. PROCEDURY WYMIANY INFORMACJI między instytucjami czy służbami, I to jest cała prawda o polskim państwie z dykty. Że tego NIE BYŁO. Czyli można się tylko cieszyć ,że spraw typu AG nie było więcej. Jedna rzecz korupcja a druga że istniała idealna wymówka do nieskuteczności - brak komunikacji. |
1 |
Co robią elity? Kradną |
|
|
6 lat temu |
jest gorszy scenariusz |
Umiera Łukaszenka. Putin decyduje się na wchłonięcie Białorusi. Efektem sankcje, blokada, głęboki kryzys gospodarczy i upadek reżimu.Ukraina próbuje wykorzystać sytuację chaosu i odbić utracony Krym. Robi się wielki bajzel, Z którego wyłania się nieobliczalny przeciwnik. |
|
Przepowiednia prezydenta Kaczyńskiego sprawdza się |
|
|
6 lat temu |
pragmatyzm |
Zadłużenie nie jest problemem w niespokojnym czasie. Jedną z przyczyn upadku II RP było przywiązywanie zbyt wielkiej wagi do zrównoważonego budżetu. W rezultacie Niemcy w ciągu pięciu lat uzyskały decydującą przewagę militarną. Nieco inaczej rzecz ma się z imigracją. To też wygląda na wymuszony wybór ale wymuszony jednak krótkookresowymi realiami a skutki będą trwałe. Istnieje alternatywa czy raczej szereg alternatyw ale są one trudne do realizacji, nie dające się ująć w proste ramy. Wymagają przełamania i nędzy polskiej nauki i małej elastyczności organizacyjnej polskiej przedsiębiorczości. Jedynie brak rezerw kapitałowych jest stosunkowo łatwy do przezwyciężenia przez zdecydowaną politykę gospodarczą rządu. Reszta wymaga działań na niższych szczeblach , których nie widać, nie widać woli i zrozumienia co oznacza starzejące się społeczeństwo z luką pokoleniową, jakiego wymaga przeorganizowania. W kategoriach czysto ekonomicznych napływ imigrantów będzie niestety opłacalny. Piszę niestety bo to będzie miało wpływ na kręgi decyzyjne - jest klarowny argument za. Z drugiej strony opór społeczny opiera się na obawach i efekcie zaniżonych płac i będzie słabł. Wystąpi efekt znany z Europy Zachodniej czyli rosnącej grupy beneficjentów czerpiących korzyści z pracy imigrantów. Jest to przykre ale nie ma realnej siły politycznej choćby rozumiejącej pewien całokształt niewidocznych kosztów i negatywnych efektów, cóż dopiero mówić o jakiejś efektywnej mobilizacji społecznego sprzeciwu. W Polsce jest już 1,4 mln Ukraińców (być może mniej -brak wiarygodnych danych) i to jest za dużo. Co gorsza państwo polskie nie panuje nad żywiołowością tego procesu i to jest szczególnie niepokojące. Mleko się rozlało a panuje szkodliwe samozadowolenie, które szkodzi w dwójnasób nie skłaniając do likwidacji patologii i czyniąc bezbronnym przed ich nieuchronnym rozszerzaniem się. Po prostu dynamika szkodliwych efektów jest wolniejsza na dziś , są to mniej naturalne mechanizmy i potrzeba nieco czasu aby zaczęły się rozwijać. |
3 |
Hipokryzja,OBŁUDA ? |
|
|
6 lat temu |
ciekawy ten człowiek od kryształowego świata |
Wymyślił opisanie świata korzystające z przestrzeniomaterii a nie z czasoprzestrzeni. Ale to nie na siły jednego człowieka. Nie zmienia wcale tak bardzo jak się autorowi wydaje opisu zjawisk fizycznych,jego model jest zbyt prosty i przez to łatwo go krytykować. Ale można przeformułować całą wiedzę zgodnie z tą propozycją i być może w kilku punktach coś odkryć (inna perspektywa czyni inne aspekty bardziej widocznymi).Natomiast zmiana postrzegania czasu rodzi dość głębokie filozoficzne implikacje czyli wszystko płynie w oceanie czasu. Ale rodzi też złudzenia - jedyna wiedza jaka dysponujemy jest relacyjna - o metodach zmieniania rzeczywistości , w niewielkiej zresztą skali ale równocześnie jakościowo w większej palecie czy sobie zwykle wyobrażamy. Z jednej strony nigdy nie odbędziemy takiej podróży do odległej galaktyki jaka nam się marzy , z drugiej ciągle podróżujemy na krótkich odcinkach w czasie zupełnie nieświadomi czym jest wygaszanie czy pobudzanie związków skutkowo-przyczynowych. Przestrzeń jest dla nas kulą a czas wektorem ale to nieprawda. |
4 |
Kto wynalazł „Wielką Lechię” i dlaczego niemieccy sponsorzy? |
|
|
6 lat temu |
postkomusze bagno bankowe |
Żeby było zabawniej nieszczęśnicy,którzy uwierzyli w wolny rynek i wzięli normalny kredyt na działalność w formie spółki cywilnej czy osoby fizycznej mogli być gnojeni do końca świata.Bo ta należność nigdy się w praktyce nie przedawniała. A w pułapkę wpaść było łatwo , wystarczyła jedna większa niezapłacona faktura od...jednostki budżetowej. Natomiast jeśli chodzi o wyłudzanie kredytów to najczęściej rzecz w tym ,że bank "błędnie" ocenił wartość zabezpieczenia,nie dokonał wpisu do hipoteki , niepoprawnie sformalizował zastaw albo udzielił kredytu bez zabezpieczenia. Co ciekawe cześć i to znaczna takich kredytów była spłacona - w rezultacie trudno jest zarzucić decydentowi ,że działał na szkodę banku. Jeśli dobrze się rozejrzeć po polskiej bankowości to skala była wielokrotnie większa niż to co w SKOKU. (wystarczy się chwile zastanowić dlaczego dochody banków były przez kilka lat tak niskie przy wyższych marżach - nie ma to nic wspólnego z normalny ryzykiem)SKOK Wołomin to też bardziej ordynarne wałki czyli słupy i fałszywe dokumenty. Ale i tak trudno prokuraturze dopaść faktycznych beneficjentów. Obiektywnie weszła za późno . Lista znanych kredytobiorców to raczej element zaciemnienia obrazu. Część , może i większość niczemu nie jest winna - w końcu na czymś ten SKOK musiał zarabiać aby przedłużyć swój byt. Natomiast budzi wątpliwości działalność syndyka. Następny element polskiego bagienka. |
12 |
Co robią elity? Kradną |
|
|
6 lat temu |
Nie oceniam |
Natomiast nie przepadam za takimi tekstami chociaż blog to nie artykuł dziennikarza śledczego zatem całkiem na miejscu. Pisanie o Danielsie jest na tym etapie na jakim było pisanie o Owsiaku przed Matką Kurką. Tu był O! i tam był i tu się spotkał a tam pokazał. Aż się pojawił jeden bloger co dokładnie opisał gdzie się wyjmuje i jak kasę. I wszyscy się rzucili na gotowe, rozdmuchiwać i opisywać co już opisane. A potem zapał opadł bo okazało się ...legalne. I znów Matka Kurka był prekursorem gdy powiedział - hola! tak ogólnie to legalne ale w szczegółach! Przypadek Danielsa jest znacznie trudniejszy. Zobaczmy na sprawie łatwej do analizy: W sprawie Jedwabnego twierdzi,że to jego PRYWATNA opinia , motywowana RELIGIJNIE. I co z tym zrobić? Gdzieś obok jest inna rozwlekła , pełną szczegółów i emocji narracja , która ma jakoby dowodzić ,że SPRAWA WYJAŚNIONA,że Najważniejsi polscy politycy UZNALI I PRZEPROSILI..Ale wcale nietrudno ją podważać więc się kolportuje w zaprzyjaźnionym "środowisku" . Powiedzmy,że dojdzie do ekshumacji i ona zmieni wiedzę o przebiegu zdarzenia - zaszkodzi to w czymś Danielsowi?Niejasne finanse fundacji i lobbing jaki uprawia Daniels to niestety wpada w próżnię prawną spraw w Polsce od lat nieuregulowanych. Spotkania polityków z Danielsem (po co?) wcale im nie szkodzą. Są pozbawione tego ryzyka jakie towarzyszy całkiem oficjalnym i nieuniknionym , gdzie pani ambasador, czy pan prezydent "zaprzyjaźnionego kraju" ni z gruchy ni z pietruchy wyskoczy z Polakami mordującymi Żydów. Wszystko to przypomina stara grę w dobrego i złego policjanta. Takiej gry się nie łamie udowadniając że dobry policjant nie jest dostatecznie dobry (bo niby jak?) ale łapiąc złego na czymś naprawdę złym. |
|
RP Saska Danielsowa,czyli państwo rozpasanej magnaterii,szarych eminencji i obcych służb |
|