|
5 lat temu |
Priorytety |
Amerykanie popierali Kurdów w Iraku (powstało tam coś w rodzaju niepodległego Kurdystanu) ku niezadowoleniu Turcji - głównego amerykańskiego sojusznika. Rozdźwięki amerykańsko -tureckie wpychają Turcję w objęcia Putina. Widocznie Trump nie chce ostatecznie zerwać z Turcją (ważniejszy sojusznik od Kurdów). |
2 |
Trump zdradza Kurdów. Klęska USA. |
|
|
5 lat temu |
Nie przypadkiem |
Frasyniuk i Bujak uniknęli internowania - potrzebni byli w "podziemiu" aby "stanąć na czele" walczących Polaków...Ostatnie posiedzenie Komisji Krajowej Solidarności skończyło się pół godziny przed północą 13 grudnia. Nie było najmniejszego problemu aby zgarnąć wszystkich. O północy wpadła milicja i internowała nawet faceta od mikrofonów, "wielkim przywódcom" udało się zbiec, by później obradować przy okrągłym stole... |
15 |
Wałęsa wyzywa od zdrajcy Kornela Morawieckiego |
|
|
5 lat temu |
Jeszcze jedna książka |
Do tych ważnych pozycji dodał bym jeszcze wyd. w 2017 r. " Służby specjalne, a pierestrojka - rola służb specjalnych w demontażu komunizmu w Europie Wschodniej" Jerzego Targalskiego. |
3 |
Wciąż aktualne wciąż na czasie.„Resortowe dzieci – Służby" to bestseller na rynku wydawniczym |
|
|
5 lat temu |
Mit narodowotwórczy |
Niezależnie od opinii czy wybuch powstania był błędem, czy uchronił nas od stania się 17 republiką ZSRR, powstanie to ma ważną rolę w naszej świadomości narodowej. Podobnie zresztą jak inne powstania, które zdaniem wielu - też "były błędem". Prof Nowak uważa, że dzięki nim przetrwaliśmy jako Polacy - po carskich represjach asymilacja - wtopienie się w rosyjską społeczność - było już niemożliwe. Z punktu widzenia powstańców warszawskich nie było wątpliwości - powstanie wybuchnąć musiało. I każdy z nich wolał umrzeć w walce, niż być zamordowanym w katowniach NKWD. Bo nikt nie ma cienia wątpliwości jaki los byłby im zgotowany. W interesie zarówno sowietów jak i Niemców było wymordowanie jak największej ilości polskich elit. Niemcy już wiedzieli, że ich wojna jest przegrana - chcieli przynajmniej osiągnąć jeden cel wojny - likwidację jak największej ilości Polaków. Już na początku 44 r. podczas ewakuacji z Litwy, popełniali bezsensowne zbrodnie z punktu widzenia sztuki wojennej. Mordowali ludność (zamykając w szkołach czy kościołach, które następnie podpalano czy wysadzano), ale tylko polskich wsi - ludność białoruska czy litewska ich nie interesowała.Ciekawą wiadomość znalazłem w książce "Fall of Germany 1945". Otóż gen. Eisenhower po osiągnięciu Renu zamierzał zatrzymać się do maja "by wody opadły" przed forsowaniem. Na dramatyczne ponaglania Anglików zatroskanych o "przyszłość polityczną Europy", generał odrzekł, że "ma w dupie przyszłość Europy - chce jedynie bezpiecznie doprowadzić do domu "swoich chłopców". Gdy później Gen. Patton chciał swoimi czołgami wjechać do Berlina nie napotykając większego oporu, został zdymisjonowany. Tak skuteczna była sowiecka agentura wpływu w USA (m. in. A. Hiss i H Hopkins) |
5 |
Strategiczne znaczenie Powstania Warszawskiego |
|
|
5 lat temu |
Cd. morskich opowieści |
Pracowałam także na Royal Caribbean Cruises i na bardzo ekskluzywnych Silver Lines. Nawet na tym samym statku co nieodżałowany Seawolf (tylko niestety w innym czasie). Byłem pianistą w orkiestrach akompaniujących do "showów" (brak polskiego odpowiednika do przedstawień typu "brodwayowskiego"). Na Celebrity miałem swój własny zaspół - polecam próbkę mojego grania (2') https://www.youtube.com/watch?v=UM9TIfq9qu8W poprzednim komentarzu pomyliłem nazwę kompanii (to już tyle lat) - nie Carnival (dość podła), lecz Celebrity Lines (elegancka z koncertami klasycznymi).Pozdrawiam człowieka morza |
2 |
PROCEDURY |
|
|
5 lat temu |
Jeszcze o procedurach |
Procedury są czasem pożyteczne, bo dzięki nim można zatrudnić za niewielkie pieniądze przygłupa, który będzie umiał tylko dopasowywać procedury do sytuacji. Amerykanie są niewolnikami procedur. Z czasów mojej pracy na wycieczkowcach pamiętam sytuację, gdy w skutek zmiany procedur zamówień, zabrakło kawy na statku 3 dni przed końcem rejsu. Szczęsliwie złożyło się, że drugi statek tej samej kompanii (Carnival) spotkał się w jednym z portów Alaski z tym pechowym. Polak, bar menager zaproponował rozwiązanie najprostrze - wysłać 2 kelnerów z plecakami i pożyczyć 30 kg kawy z bratniego statku (cumującego obok). Kawę można było oddać za 3 dni w porcie, gdzie zaczynają się rejsy. Niestety - tego procedury nie przewidywały. Zapytano władz celnych, które oczywiście się nie zgodziły (procedury), choć oba statki stały w na tym samym obszarze celnym wewnątrz płotu.Inna sytuacja: Staff kapitan udał się na wycieczkę helikopterem na lodowiec i zginął w katastrofie. Statek nie mógł się ruszyć ze Skagway, bo nie wolno płynąć bez staff kapitana, który jest w pełni licencjonowanym kapitanem i może przejąć dowodzenie w wypadku niedyspozycji kapitana. Gdyby zginął kapitan, nie było by problemu. Trzeba było czekać na przylot innego staff kapitana i kompletnie zawalić harmonogram rejsu. |
4 |
PROCEDURY |
|
|
5 lat temu |
Wizy się jednak przydadzą |
Wszystkim, którzy maja krewnych w USA (a jest ich dużo - znacznie wiecej niż mają Czesi czy Słowacy). Z niecierpliwością czeka tez LOT chcący uruchomić nowe połączenia do USA. |
2 |
Co zasłoniła Greta? Wielki kant. |
|
|
5 lat temu |
Oceniłem na 5 |
Ze względu n aktualność poruszanych spraw i akuratność diagnozy. Chcę tylko polemizować nieco z tym "najbardziej proizraelskim rządem III RP". Oczywiści pisowcy są nadzwyczaj mili dla Żydów, ale czy można sobie pozwolić na otwarte starcie z Żydami? Bardzo podobna sytuacja jest z Trumpem - "najbardziej prożydowskim prezydentem USA", który wydał córkę za wpływowego Żyda i przeniósł ambasadę USA do Jerozolimy, aby "zejść z linii strzału". W USA (podobnie jak w Polsce) nie da się rządzić wbrew Żydom. Polska próba załatwienie problemu prywatyzacji wywołała taki "rejwach" (piękne żydowskie słowo) na świecie, że trzeba się było prędko wycofać i zapewnić, że dalszych prób nie będzie (dla "maskirowki" nagonka była ukryta jako "sprawa IPN"). Proizraelskie rządy w III RP były zawsze - nigdy Żydzi nie robili lepszych interesów niż za SLD (np. rekin warszawskiej prywatyzacji Bruckner - kumpel Kwasniewskiego- nabywca Domów Centrum i MPików) i za PO. Pisiory natomiast popsuły interes rozpędzając mafię watowska w min. finansów. Dlatego są wściekle atakowani przez główne medialne agendy żydowskie. Musimy sobie zdawać sprawę, że po okragłym stole i pojednaniu zwaśnionych frakcji komunistycznych, pozycja Żydów wróciła do takiej, jak przed rokiem 1968. |
2 |
Trumpizm, Kaczyzm i wybory… |
|
|
5 lat temu |
Polska pod okupacją? |
Z kręgów zbliżonych do Konfederacji słychać czasem słowa o "okupacyjnych wojskach amerykańskich". Myślę, że większość z nas woli być raczej pod okupacją amerykańską niż radziecką... |
8 |
Wojska amerykańskie w Polsce. Czy to jest zdrada? |
|
|
5 lat temu |
Chiny harcują w Australii |
Jako uzupełnienie wątku wpływu chińskich służb na scenę polityczną w Australii, dodaję kilka faktów. Wprawdzie to antypody i dzieje dość dawne, ale mechanizmy są ponadczasowe.Kiedyś wyczytałem w amerykańskiej prasie, że w Australii zmieniono przepisy dotyczące finansowania partii politycznych. Autor alarmował, że teraz będzie można wpompować miliony dolarów poza ewidencją. W myśl nowych regulacji donacja na rzecz partii nie przekraczająca sumy 10 tys $ australijskich nie musi być zgłaszana (poprzednio wpłaty dziesięciokrotnie niższe już musiały być ewidencjonowane). Nie wiadomo kto był inicjatorem tej zmiany, ale wiadomo kto na tym skorzystał...I rzeczywiście - niepodziewanie wygrał skrajny lewicowiec Kevin Rudd. Nowy premier wprawił w zachwyt wszystkich postępowców świata mianując na ministra młodą kobietę pochodzenia azjatyckiego a w dodatku „otwartą” lesbijkę.Natychmiast zaczęto organizować seanse przeprosin aborygenów za niegodziwości ze strony białych.Szybko w New York Times pojawił się artykuł „Nie traktować Chin jako wroga”( to cytat premiera Australii Rudd’a ze spotkania z Obamą ), w którym jest mowa o tym, że Chiny powinny być ważnym partnerem USA ze względu na swój potencjał ekonomiczny i demograficzny pomimo „brzydkich postępków w przeszłości”. Jęśli więc następnie przeczytałem w Azja Pacyfic Times wzmiankę, którą niżej przytaczam, można nie mieć wątpliwości, że wyborze K.Rudd’a oprócz pogody zadziałały chińskie pieniądze.„Australia: opozycja rozdmuchuje antychinskie nastrojeSYDNEY- australijski centrowo-lewicowy rząd oskarżył opozycję o wzbudzanie antychinskich nastrojów i odrzucił obawy o rzekomym wpływie Pekinu na najważniejsze ministerstwa jako absurd.Pośród intensywnej debaty na temat wykupywania przez chińskie przedsiębiorstwa państwowe bogatej australijskiej bazy surowcowej konserwatyści naświetlili powiązania z Chinami kilku ministerstw.Przywódca opozycji Malcolm Turnbull oskarżył premiera Rudd’a – mówiącego po mandaryńsku miłośnika (sinofila) Chin o działanie jak pekiński ambasador wpływu.Turnbull oskarżył także ministra obrony J. Fitzgibbon’a o zatajenie jego dwukrotnych podróży do Chin opłaconych przez tajemniczą chińską biznesmenkę.”Parę miesięcy później natrafiłem na informację, że „minister obrony Australii J.Fitzgibbon został usunięty ze stanowiska po serii skandali”.Już nie tylko Ruscy ustawiają rządy i finansują wybory zaprzyjaźnionym politykom... |
2 |
Ponoptikum, czy wstęp do panteonu? |
|