|
15 lat temu |
Re: Stalinowscy nie komunistyczni. |
Napisałeś człowieku kompletną bzdurę. Jeżeli nie mordowali komuniści, to kto? Ufoludki? Nazywanie po imieniu sprawców mordu jest draństwem? Twoja filozofia zdaje się świadczyć - delikatnie mówiąc - o schizofremii pojęciowej. Czy nie rozumiesz, że dla Polaków wymordowanie kwiatu polskiej inteligencji jest czymś szczególnym? Opanuj się człowieku i zamilcz! |
|
Katyń pamiętamy! |
|
|
15 lat temu |
Re: Głownodowodzący wybaczył |
To prostsze: czerwony z nieświeżości (kac, czyli jak mawiał Gombrowicz - niemożność ogólna) |
|
Rychły come back Mira |
|
|
15 lat temu |
Re: Trochę o sporcie na NP. Wiosna, ruszcie się! W przeciwnym wy |
Muszynianki w półfinale wygrały 3:1, a nie 3:0. Ale ich porażka w finale dobitnie potwierdza, że duże pieniądze same nie grają. Zgromadzili w tej Muszynie teoretycznie najlepsze siatkarki, ładne i utalentowane, ale czy równie pracowite? A teraz plują sobie w brodę, że łódzkie pariaski, grające za drobniejsze pieniądze siatkówkę radosną, sprzątnęły im puchar sprzed nosa. Dobrze im tak. Niech nie zadzierają nosa.
Pozdrawiam bratnią duszę -kibica piłki siatkowej (żeńskiej!). |
|
Trochę o sporcie na NP. Wiosna, ruszcie się! W przeciwnym wypadku będziecie wyglądać jak żona Komorowskiego! |
|
|
15 lat temu |
Re: Mdłości |
Proponuję definitywne skończenie z jakimikolwiek rozważaniami na temat szopki zwanej prawyborami. Nie stwarzajmy pozorów realnego zainteresowania tym spektaklem, bo przecież nie był funta kłaków wart! |
|
Mdłości |
|
|
15 lat temu |
Re: Ustawka, zaklęte rewiry i miłosne wyznania |
Proponuję definitywne skończenie z jakimikolwiek rozważaniami na temat szopki zwanej prawyborami. Nie stwarzajmy pozorów realnego zainteresowania tym spektaklem, bo przecież nie był funta kłaków wart! Był kpiną z prawdziwej demokracji. |
|
Ustawka, zaklęte rewiry i miłosne wyznania |
|
|
15 lat temu |
Re: Wybory na Komorowskiego |
Proponuję definitywne skończenie z jakimikolwiek rozważaniami na temat szopki zwanej prawyborami w PO. Nie stwarzajmy pozorów realnego zainteresowania tym miernym spektaklem, bo przecież nie był funta kłaków wart! |
|
Wybory na Komorowskiego |
|
|
15 lat temu |
RadSik chciał dorzynać |
RadSik chciał dorzynać watahę, a dorżną go swoi. Dobrze mu, bufonowi strasznemu! |
|
Ustawka, zaklęte rewiry i miłosne wyznania |
|
|
15 lat temu |
Ziemkiewicz w Rzepie: Chyba |
Ziemkiewicz w Rzepie: Chyba już nikt poważny nie uznaje za pewną hipotezy, jakoby zawiniona przez działalność człowieka emisja CO² powodowała ocieplenie klimatu Ziemi. Zakwestionowano ją we wszystkich możliwych punktach. Nie jest oczywiste, czy w ogóle klimat się ociepla – wiadomo, że dane które tego „dowodziły”, były przez wiele lat systematycznie fałszowane. Nie ma pewności, co może powodować ocieplanie się klimatu. Większość naukowców twierdzi, że wysoka zawartość w atmosferze CO² nie ma na ten proces wpływu, a ci, którzy taki wpływ widzą, zgadzają się, że jest to wpływ cząstkowy, znacznie mniejszy niż w wypadku – na przykład – pary wodnej. Nie sposób uznać emisji CO² spowodowanej przez człowieka za znaczącą wielkość wobec emisji naturalnej − jeden wybuch wulkanu wyrzuca w atmosferę mniej więcej taką jego ilość, jaką cała ludzka oparta na spalaniu energetyka wraz z transportem wytwarzają w ciągu ponad dwóch lat, a do wybuchów wulkanów dochodzi na całym świecie 40 – 50 razy w roku. A i tak wszystkie one razem wytwarzają mniej CO² niż powierzchnia mórz i oceanów (a ściślej, żyjący w nich plankton). I tak dalej. Na dodatek w kolejnych miesiącach ubiegłego roku media odkrywały i nagłaśniały coraz to kolejne kompromitujące głosicieli klimatycznej histerii fakty − przewodniczący osławionego „panelu klimatycznego” ONZ, nawiasem mówiąc z wykształcenia inżynier drogowy, powołany na to stanowisko, niczym baronessa Ashton na szefową unijnej dyplomacji, w ramach politycznie poprawnego parytetu, okazał się mieć udziały w firmie zarabiającej krocie na handlu „emisjami”; ujawnione mejle brytyjskich uczonych odsłoniły mechanizmy manipulowania danymi i wręcz fałszowania ich; Rosjanie pokazali światu korespondencję w której wspomniane organa do walki z globalnym ociepleniem wprost namawiają ich do uwzględniania danych tylko z tych punktów pomiarowych, w których temperatury wzrastają… I z tą całą wiedzą w tle czytam, jak to łaskawie przyjmuje przedstawicieli Polski jakiś unijny komisarz, i – niestety – nie udaje się nam uzyskać u niego zrozumienia dla naszych potrzeb w dziedzinie emisji. Unia każe nam zamykać nasze zakłady, bo emitują za dużo CO² − zamiast produkować i „zanieczyszczać” środowisko wypuszczaniem do atmosfery naturalnego gazu, którego jest w niej mnóstwo, mamy kupować wszystko w Niemczech i innych krajach dysponujących „ekologiczną” technologią. W innej gazecie czytam, jak to z rozmachem, kosztem wielkiej pracy i pieniędzy buduje się w Bełchatowie jakąś kretyńską instalację do wyłapywania CO² z powietrza i tłoczenia go pod ziemię, nie wiadomo, po kiego grzyba. To znaczy, wiadomo − po to, żeby tłoczeniem powietrza pod ziemię wyrównać unijne normy emisji. Bo Unia tak ustaliła i fakt, że ustalenia te straciły już dawno ostatnie pozory sensu nie mają na ich ważność wpływu. Zupełnie, jak w tej opowieści z „Akwarium” Suworowa, o przewerbowanym szpiegu, któremu okazano łaskę i wycofano rozkaz rozstrzelania. Ale wsadzić go do trumny i zakopać − wsadzili i zakopali. Bo tego rozkazu nie odwołano, a rozkaz jest rozkaz. Dyrektywa zaś pozostaje dyrektywą. Na tym tle z idiotów, którzy chcą na godzinę powyłączać wszędzie światło, nie wiedząc, że w ten sposób nie zmniejszają, tylko właśnie zwiększają zużycie prądu, nie ma już człowiek siły się nawet śmiać. |
|
Zapalmy żarówki jutro o 20.30 |
|
|
15 lat temu |
Re: Jak straciłem poczęstunek |
Szczygło jest również politykiem, ale był tam także współgospodarzem. A więc jego obecność była konieczna. Trzeba o tym pamiętać, panie Romualdzie. A biała broń nie zając - z pewnością nie ucieknie! |
|
Jak straciłem poczęstunek |
|
|
15 lat temu |
Re: Zapalmy żarówki jutro o 20.30 |
Pełna zgoda z myślą przewodnią tekstu.
Ostatni raz światła zgasły na kilkadziesiąt sekund w USA, w 100 rocznicę śmierci Tomasa Alvy Edisona - wynalazcy żarówki. W ten sposób Amerykanie uczcili twórcę i zwrócili uwagę na doniosłość tego wynalazku.
Udział dwutlenku węgla emitowanego ze źródeł przemysłowych stanowi mniej niż 4% całkowitej emisji tego gazu do atmosfery. Nie ma więc żadnego praktycznego znaczenia. Pozostała emisja pochodzi z oceanu światowego - gdzie CO2 jest końcowym produktem utleniania materii organicznej w warunkach tlenowych, z erupcji wulkanów, z pożarów lasów i z oddychania ludzi i zwierząt - na którą człowiek nie ma żadnego wpływu. |
|
Zapalmy żarówki jutro o 20.30 |
|