|
|
7 lat temu |
Głupota najbardziej boi się nagiej prawdy |
Serwus omilka! Z tego wpisu poza aż nadto "zdzichowym stylem", wypływa i inna życiowa mądrość, że otóż każda głupota, nawet ta zbiorowa, a zatem ukryta za jakimiś szczytnymi celami, gdyż inaczej ludzie by zwyczajnie za tym tłumnie nie poszli, otóż że każda głupota najbardziej boi się właśnie tej nagiej prawdy. Dlaczego?! Ano po temu, że każdy z nas zachowuje w sobie w nawet w najbardziej ciemnej nocy naszego życia, tę resztkę rozsądku, który ostatecznie wstrzmuje nas w chwilach najtrudniejszch od tych najpoważniejszch błędów. Jeśli jednak i ta bariera zostaje złamana, choćby przez dużą ilość alkoholu we krwi, czy też b. mocny narkotyk, czy choćby gwałtowny wybuch złości, no to wtedy się zaczyna to co zwykle określamy jatką.
Czarne marsze w naszej podnoszącej się z kolan ojczyźnie należy koniecznie zatrzymać drogą rozumnych argumentów, gdyż nie ma już dziś wątpliwości, że są istotną częścią niezwykle groźnej rewolucji obyczajowej, która ten świat chce postawić do góry nogami. Jednak gdy nazizm niemiecki i faszyzm włoski robiły to przez promocję nadludzi, a kumunizm rosyjski przez promocję wiecznego pokoju, tak ideologia geneder za symbol postępu obrała sobie właśnie zdjęte majtki! Po temu nie trzeba wiele, po prostu potrzebne jest zaangażowanie, by mobilizować ludzi do modlitwy i do używania rozumu, miast papki telewizorka i zepsutego rozporka!
|
5 |
Nie mój strajk, nie mój protest - feministki nie reprezentują wszystkich kobiet |
|
|
|
7 lat temu |
Nie rzucać mięsem.... |
Sama widzisz Równa Babka jak Cię ludzie w takiej oto Twojej odsłonie ocenili!! Zatem dobra rada na przyszłość, wystrzegaj się jak możesz rzucania mięsem, bo to nawet w ustach mężczyzny w istocie nie najlepiej wygląda, a cóż mówić w ustach niewiasty. Mogę bowiem zrozumieć, że gdzieś tam wcześniej starłaś się z katarzyną, a jednak z Twojego wpisu, choć krótkiego wpisu wyziera nędzna nienawiść, lub przynajmniej jej pochodne. Nie wchodząc zatem w szczegóły Waszego sporu, coś mi tam bowiem ukradkiem tylko wpadło, że bodajże ograżałaś się katarzynie, że jej nie darujesz. Naprawdę daj se spokój! Napisz raczej coś sensownego na portalu niepoprawnych blogerów, o których nawet piszesz z dużej litery. Zawziętość bowiem jest złym doradcą, gdyż zwyczyjanie zaślepia na dobro i może się z czasem niestety okazać, że Równa Babka, zacznie nie własnej woli, ale przez własne emocje, zjeżdżać po równi pochyłej. I ostatnie słowo: przez mądre argumenty w obronie swoich praw i racji, tak naprawdę więcej możesz!
|
5 |
Nie mój strajk, nie mój protest - feministki nie reprezentują wszystkich kobiet |
|
|
|
7 lat temu |
Z tych marszów wyziera zło |
Dziękuję katarzyna.tarnawska za b. ważny wpis! Z tych marszów wyziera bowiem zło i kiedy uczciwy człowiek czyta takie prezentowane przez te kobiety hasła, to zachodzi w głowę, dlaczego w ochrzczonej od 1050 lat Polsce, takie indywidua ciągają się w czarnych strojach, po głównych ulicach miast? Naturalnie każdy z nas jest wolny, ale tylko na tym przykładzie widać zupełnie gołym okiem, że niekiedy i niektórym ta wolność odbiera zwyczajnie rozum. Owszem my winniśmy okazać tym ludziom miłosierdzie w ich głupocie, ale abolutnie nie możemy już takich zachowań pobłażać.
|
5 |
Nie mój strajk, nie mój protest - feministki nie reprezentują wszystkich kobiet |
|
|
|
7 lat temu |
Soros przeznaczył duże pieniądze na wzniecenie rewolucji |
Tymi zdecydowanymi słowami z tytułu 26 października 2016 r. poseł Marek Jurek, były marszałek Sejmu, odnosi się wprost do czarnych protestów na ulicach polskich miast. I dalej klarownie tak objaśnia sprawę: „To jest rewolucja przeciwko Polsce chrześcijańskiej i organizatorzy tych marszów tego w ogóle nie ukrywali. (…) Od ataku na tę najświętszą i naturalną podstawę cywilizacji chrześcijańskiej – czyli prawa człowieka do urodzenia się i życia – przeszli do generalnego ataku przeciwko cywilizacji chrześcijańskiej jako takiej. (...)
Prawa, które mamy, są zawsze prawami zakorzenionymi w sprawiedliwości, a wolność to możliwość korzystania ze swoich praw. Człowiek nie ma prawa zabić drugiego człowieka, natomiast ma prawo i obowiązek go urodzić. Utrudnianie tego jest atakiem na najświętszą wolność człowieka. (...)
Ludzie, którzy powinni bronić społeczeństwa, patrzą się spokojnie, z zimną obojętnością, z wyrachowaniem, z kalkulacjami politycznymi, myślą tylko o swojej władzy, a nie o tym, że stawką jest tak naprawdę Polska.”
Cały artykuł możesz przeczytać na stronie:
http://www.m.pch24.pl/marek-jurek-o-czarnym-protescie--soros-przeznaczyl-duze-pieniadze-na-wzniecenie-rewolucji,46967,i.html
|
1 |
Młode syte i w czerni idą ulicami wrzeszcząc coś o patroszeniu Polek inaczej |
|
|
|
7 lat temu |
„Wołyński Baczyński” rozerwany końmi |
Warto zapoznać się i z tym krótkim wspomnieniem ks. Tadeusza Iskawicza – Zaleskiego o por. Zygmuncie Janie Rumel, który jest męczennikiem za wolną i godną Polskę. A zatem 8 października ks. Tadeusz pisał: „(...) Jedną z najbardziej szokującej scen filmu ‘Wołyń’ jest ta, która ukazuje straszliwy mord dokonany przez banderowców na polskim parlamentariuszu. W filmie występuje on jako Zygmunt Krzemieniecki i nosi mundur kapitana Armii Krajowej. Jest to postać historyczna, z tym, że w rzeczywistości nazywał Zygmunt Jan Rumel i był w randze porucznika Batalionów Chłopskich. (...)
Jak mało kto świetnie rozumiał realia Kresów Wschodnich, będąc nie tylko piewcą ich piękna, ale i zwolennikiem rozkwitu tych ziem, które zamieszkiwali przedstawiciele różnych narodowości, kultur i wyznań. W czasie wojny, po utworzeniu Batalionów Chłopskich został mianowany dowódcą VIII Okręgu BCh, przyjmując pseudonim ‘Krzysztof Poręba’. (...)
Niestety, także i w tym wypadku Ukraińcy, łamiąc cywilizowane normy, wysłanników uwięzili, a następnie skatowali. 10 lipca, w przeddzień ‘Krwawej Niedzieli’, która rozpoczęła ludobójstwo na Wołyniu, dowódcy UPA postanowili nie tylko ‘horiłką’, ale i barbarzyńskim widowiskiem, dodać animuszu ‘mołojcom’ szykującym się do rzezi, a zarazem przyzwyczaić ich do rozlewu krwi i okrucieństwa. Zmasakrowanych, ale wciąż żywych polskich oficerów rozciągnięto więc na majdanie we wsi Kustycze, a następnie rozerwano na strzępy końmi. (...)
Dziś na ukraińskiej ziemi próżno szuka nie tylko pomnika, ale i samego grobu Zygmunta Rumla. (...)
Również filmowcy omijają tę bardzo ciekawą postać, przypominającą poetę-powstańca Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Jedynie Wincenty Ronisz nakręcił dokument pt. ‘Poeta nieznany’, zawierający m.in. relację Iwana Koptiucha z Kustycz, naocznego świadka męczeństwa.
No cóż, poprawność polityczna Trzeciej RP po raz kolejny podzieliła polskich męczenników na "dobrych" (zamordowanych przez Niemców i Rosjan) i "złych" (zamordowanych przez Ukraińców). Tadeusz Isakowicz-Zaleski.”.
Cały powyższy artykuł ks. Tadeusza możesz przeczytać na stronie: http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/isakowicz-zaleski/blogi/news-wolynski-baczynski-rozerwany-konmi,nId,2287589#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
|
3 |
PRAWDA O WOŁYNIU OBRONI SIĘ I BEZ NAGRODY ZŁOTYCH LWÓW |
|
|
|
7 lat temu |
Jaki interes Ukraina ma w ściąganiu tych ludzi |
Dzięki Kapitanie Nemo za cięty i b. trafny wpis! Powstaje najbardziej logiczne pytnie: jaki interes ma Ukraina w ściąganiu tych skompromitowanych polityków polskich, ludzi którym zwyczajnie w ojczyźnie, usuwa się grunt pod stopami. Bo jedno to ukazać absurdalność tej sytuacji, jak znakomicie czyni to Kapitan Nemo, a drugie to poważnie zastanowić się nad tym fenomenem. Co bowiem chce Prezydent Petro Poroszenko ugrać, fundując tym ludziom w jakimś sensie ukraińskie alibi?! Czy to ma niby służyć zbliżeniu z Polską, ale jaką tą upadłą i złodziejską?! I to ma być ten strategiczny partner, no soorki ale mi się robi zwyczajanie niedobrze....!
A może raczej ma to ma jeszcze bardziej zaognić nasze relacje z kolei, bo tam już jest źle, a co będzie za parę lat, jak tacy jak Nowak dobiorą się do tego państwa? Tak naprawdę, to wcale nie wygląda dobrze! Albo czy nie jest może i tak, że Ukraińcy, już nie daj Boże założyli ów najczarniejszy scenariusz, czyli bunt biednych mas, doprowadzonych przez swoich oligarchów do skrajności, które znów będzie można pchnąć w razie czego na Lachów, wszak jeszcze ich trocha pod Berdyczowem, Żytomierzem i Winnicą zostało. Na miły Bóg, toć to byłaby kolejna rzeź.....
|
15 |
Sławomyr Nowakowycz – nasza duma i uzasadniona satysfakcja |
|
|
|
7 lat temu |
Może zachowały się jakieś opisy czy notatki |
Tym razem chcę pisać o niezwykle ważnym świadectwie Twojej mamy Krzysztofie oraz jej trzech rodzonych sióstr, które jeszcze w początkach lat 50-tych, uciekały przed śmiercią, która znów miała nadejść zdradziecko nocą, czy o świtaniu dnia. Chciałbym gorąco poprosić o więcej szczegułów na ten temat, o lepszy i dokładniejszy opis tej b. ważnej relacji rodzinnej. Może jesteś Krzysztofie w posiadaniu rodzinnych wspomnień, a może zachowały się jakieś opisy, czy notatki z tamtych tragicznych wydarzeń?! Jest to naprawdę niezwykle ważne, bo tak buduje się żywy obraz męczeństwa naszych rodaków, tam za graniczną rzeką Bug.
Zapewne Twoja mama i jej siostry już nie żyją, ale może są jeszcze inne osoby, które pamiętają dokładnie tamte chwile grozy i inne okoliczności. Dobrze by było także gdybyś podał, naturalnie jeśli to możliwe: nazwisko i imiona dziadków, imię mamy i imiona jej sióstr rodzonych, miejscowość z której uciekali. Raz jeszcze serdecznie pozdrawiam.
|
3 |
Maleńkie dzieci zabijali pojedynczymi wystrzałami podrzucając je do góry nad jamą śmierci |
|
|
|
7 lat temu |
Ja wam pokażę, jak macie się zachować! |
Witam i pozdrawiam Krzysztofa Jaworuckiego (krzysztofjaw). Diękuję za ten b. bogaty i solidny komentarz. Cieszy również i to że te b. trudne relacje polsko – żydowskie nie są Panu obce, a nawet w jakimś stopniu starasz się w nich specjalizować, w znaczeniu zgłębiać, badać. Ja nie jestem specjalistą w tych relacjach, ale także unikam ignorowania, tych b. ważnych faktów historycznych. Na tej kanwie chcę zapewnić, że rozumiem w jakimś stopniu wagę i złożoność wielu problemów, dość poważnych w tych relacjach. W tym komentarzu posłużę się zatem jedynie jednym przykładem!
Otóż interesujący motyw pojawił się we wspomnieniach mojego dziadzia Bolesława Roch, w ostatnich latach jego życia, proszę posłuchać: „Jednego razu jak to zwykle bywało spotkałem się z moimi kolegami i koleżankami w Kohylnie przy cerkwi. Rozmawialiśmy sobie miło i przyjaźnie, niekiedy śpiewaliśmy ukraińskie dumki, ot taki zwykły, koleżeński żywot. Była nas tam ładna grupka, zdecydowaną większość stanowili oczywiście miejscowi Ukraińcy. Właśnie wtedy naszedł pewien Żyd, ale ja go nie znałem bowiem chyba był aż z Włodzimierza Wołyńskiego. W każdym razie jego zachowanie i słowa wskazywały jednoznacznie na to, że mówi do samych Ukraińców, tak przypuszczalnie przynajmniej sądził. Po przywitaniu i krótkiej rozmowie, zaczął bowiem prawić nam o zbliżającej się i całkiem prawdopodobnej wojnie Polski z III Rzeszą Adolfa Hitlera.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że w pewnym momencie, zapytał nas wszystkich dosłownie tak: ‘Jeśli przyjdzie do wojny i zostaniecie powołani do polskiej armii, a potem znajdziecie się na froncie, w samym wirze walki, to jak się wtedy zachowacie?!’. Na tak postawione pytanie, każdy z nas milczał i nikt właściwie Żydowi nie odpowiedział. Wtedy ten przybysz, tak do nas wszystkich głośno powiedział: ‘Ja wam pokażę, jak macie się zachować!’. I w tym momencie bardzo jednoznacznie wyciągnął ręce swoje przed siebie i złożył się dokładnie tak, jakby trzymał właśnie karabin gotowy do strzału, nagle jednak nieoczekiwanie, przeniósł ręce i trzymany karabin ponad swoją głową za siebie i wyraźnie oddał strzał do tyłu.
Oczywiście nie trudno zrozumieć, tak wymowny w swym wyrazie gest, przecież on nie strzelał do przodu, gdzie znajduje się zwykle wróg, tylko do tyłu, właśnie tam, gdzie znajdują się zwykle swoi, tzn. w tym przypadku w większości ogromnej Polacy i dodał: ‘Tak macie strzelać!’.
Oczywiście każdy z nas, doskonale zrozumiał jego intencje, odbierając je jako zachęta do zdrady Polski. Nie muszę chyba dodawać, jak się w tym momencie czułem.”.
Powyższą relację słyszałem od dziadka Bolesława osobiście, we wsi Siedliska pod Zamościem na dwa lata przed jego śmiercią (25 marca 2002). A jednak należy z całą mocą i b. stanowczo podkreślić, że żadne, nawet najbardziej podłe zachowanie jednostek, absolutnie nie usprawiedliwia ludobójstwa, dokonanego przez hitlerowców i ukraińskich nacjonalistów na polskich Żydach.
|
3 |
Maleńkie dzieci zabijali pojedynczymi wystrzałami podrzucając je do góry nad jamą śmierci |
|
|
|
7 lat temu |
Film „Wołyń” we Wrocławiu |
Anna Małgorzata Budzińska 15 października 2016 r. opublikowała takie oto świadectwo o tym filmie: „Obejrzałam film ‘Wołyń’. Znam tematykę kresową, a jednak wstrząsnął mnie ten film. Jest do bólu prawdziwy. Wcześniej już spisywałam i publikowałam relacje naocznych świadków tamtych czasów, tamtych wydarzeń. Ich wspomnienia pokrywają się z tym co obejrzeliśmy na ekranie. (...)
Wychodziliśmy z seansu w milczeniu i ciszy, przytłoczeni prawdą o Wołyniu. Tak, nieraz trzeba przeżyć szok przytłaczającej PRAWDY, żeby zrozumieć.
Prawda może nie tylko przytłoczyć, ale i powalić. W tym wypadku tak nie było. Ochłonęliśmy i chcemy, żeby ta prawda wreszcie ujrzała światło dzienne, żeby wszyscy ludzie dowiedzieli się jak tam było- nie tylko ci ze środowisk kresowych, którzy już znają te tematy.
Szczerze mówiąc szłam na tę projekcję pełna obaw. Wołyń jest mi bliski, bo tam mieszkali moi przodkowie. Przekazali mi blaski i cienie Kresów, łącznie z tragedią ludobójstwa. Jak to wszystko będzie przedstawione?!- myślałam. Niepotrzebnie się bałam. Dobrze powiedział pan Srokowski w słowie wstępnym przed projekcją filmu, że Wojciech Smarzowski ukazał całość problemów.
Reżyser nie skoncentrował się na jednej sprawie, nie zrobił jedynie tak zwanej rekonstrukcji rzezi wołyńskiej. Pokazał Kresy z całą ich złożonością. Książka Stanisława Srokowskiego „Nienawiść” była impulsem do filmu, pomysłem, dzięki któremu wykrystalizował się temat, opracowany później na podstawie opowieści świadków i wspomnień
Obejrzałam film w Multikinie-Pasaż Grunwaldzki we Wrocławiu. Zrobiłam kilka zdjęć przed projekcją, ale potem już nie miałam sumienia wyciągać aparatu…
Sala była pełna widzów i nie byli to tylko ludzie starsi. Przyszło bardzo dużo młodych i w ten sposób film zjednoczył dwa, a nawet trzy pokolenia- dziadków, rodziców i wnuków. To piękne! (...)
Polecam serdecznie obejrzenie tego filmu. Nie zasłaniajmy się wrażliwością na okrutne sceny. To nie może być pretekstem do ominięcia tego filmu. Nie bądźmy nadwrażliwcami, bo przecież bez trudu oglądamy inne filmy pełne przemocy i okrucieństwa. Wielu z nas z upodobaniem strzela do ludzi i zabija na ekranie w grach komputerowych. Nie jesteśmy mięczakami. Choć tyle możemy zrobić dla poznania historii naszych przodków na Kresach. Do kin rodacy! ‘Wołyń’ trzeba obejrzeć. (...)”.
Całą recenzję możesz przeczytać na stronie:
http://wolyn.btx.pl/index.php/aktualnosci/939-film-wolyn-we-wroclawiu
|
3 |
PRAWDA O WOŁYNIU OBRONI SIĘ I BEZ NAGRODY ZŁOTYCH LWÓW |
|
|
|
7 lat temu |
Świadectwa takie zbudowały pamięć.... |
.....o Tych naszych najbliższych, którzy tam na Wołyniu i Kresach, pozostali już na wieczną wartę! Serdecznie dziękuję Jestem jakim jestem za to b. ważne wspomnienie: "Jeden rezun trzymał dziecko, a drugi ukręcał głowę na czas, kto pierwszy". Ono jest makabryczne, ale takie relacje zbudowały obraz o tamtych nieludzkich dniach, o tamtych czerwonych nocach. Jeteśmy bez dwóch zdań Im to winni! Oni Męczennicy Wołynia i Kresów oddali to co mieli w sobie najcenniejszego za nas wszystkich, za naszą ojczyznę, oddali w wielkich mękach swoje życie. Raz jeszcze pozdrawiam.
I na koniec jedna uwaga zasadnicza, otóż możemy a nawet winniśmy nienawidzić zła, grzechu, ale przenigdy człowieka. To chyba jasne! A zatem wolno nam i nawet musimy w naszej wierze przeklinać grzech, zło, piekło i szatana, ale absolutnie nie wolno nam przeklinać człowieka. Uściślając to jeszcze: należy przeklinać konkretne, b. ciężkie zło, które człowiek dokonuje, ale nie wolno rzucać przekleństw na samego człowieka. Nazywanie prawdy po imieniu nie jest bowiem rzuconym przekleństwem, ale raczej jest oddaniem sprawiedliwości dla przykładu Tym, którzy zostali zamęczeni.
|
4 |
Maleńkie dzieci zabijali pojedynczymi wystrzałami podrzucając je do góry nad jamą śmierci |
|
