|
13 lat temu |
To chyba nie jest tak łatwo nie oddawać. |
Przekonali się i ciągle przekonują Grecy. Na początku III RP udało się Polakom anulować około połowy długów, ale i tak trzeba było wcześniej spłacać procenty od procentów. Tak wygląda też dzisiaj sytuacja kilku krajów UE.
Pozdrawiam.
Zygmunt Białas |
|
Przychodzi nam teraz płacić, by opóźnić bankructwo Europy |
|
|
13 lat temu |
Iranda |
Czy fakt, że czytujesz ekonomistów robi z Ciebie pracownika nauki? Z Twoich wywodów wynika, że jesteś klasyczną księgową (styl myślenia). I nie jest to obelga :). Matematyka księgowa jest ważniejsza od logiki biznesowej. Oczywiście masz rację, że firma może nie wykazywać zysku i trwać, ale co to ma wspólnego z logiką biznesową: "zarządzanie przez kosztów ukrywanie" (chciałem, aby się rymnęło). To jest krótkwzroczne i kompletnie nie rozwojowe. Kiedyś czytałem książkę poświęconą firmom długowiecznym. I problem ich długowieczności nie leżał w jakichś kombinacjach podatkowych, ale w balansie między czynnikami rozwoju krótko i długoterminowymi. Inaczej mówiąc, biznes się rozwija i trwa, gdy podejmowane są właściwe decyzje mające skutki krótko- i długoterminowe. Stąd dzisiaj klasyką w zarżądzaniu efektywnością firmy jest balanced scorecard. Od strony księgowej oczywiście takie kombinacje są mozliwe, ale wybacz, nie wierzę w długowieczność i rozwój firmy w takim modelu. Mówisz, że pieniądz papierowy rózni się od elektronicznego tylko nośnikiem. Upraszczając to tak, ale widząc głębiej problem, to zauważ tylko na fakt, że dzisiaj inwestowaniem na rynku pieniężnym zajmują się programy, z dobrze przemyślanym algorytmem. Program analizuje sytuacje rynkową i jest w stanie w krótkim czasie dokonać kilkakrotnego obrotu pieniądzem. Pieniądz elektroniczny przemieszcza się między kontynentami z prędkością 300 tys. km/s, a jak szybko "Twój" papierowy?
Co do cytatu "daj mi kontrolę nad walutą kraju, a będę miał kontrolę nad całym krajem", to rzeczywiście nie zauważyłem, ale nie widzę powodu, aby nadawać mu rangę "amerykańskich klasyków". To jest oczywista oczywistość, jak mawiają polscy klasycy :). I co? Czy z tego powodu, że w Brukseli podejmują decyzje dot. Euro, to zagraża to bytowi Hiszpanii, Francji czy Niemiec? Nie widzę za bardzo pola do dyskusji.
Pytasz, czy te e-booki i audiobooki, które tak lubisz, to są legalne czy pobrane z netu? To może Cię zdziwię, ale głównie kupowane. Jest taka firma nexto.pl, gdzie możesz kupować różne publikacje cyfrowe. Ale niedawno skorzystałem z oferty koleżanki, która ma tych wydawnictw więcej ode mnie i ich nie kupuje. Technologicznie jest możliwe, aby taki e-book miał zabezpieczenia przed kopiowaniem, ale to jest kłopotliwe dla klienta. Wiele lat temu miałem taką historię, że pierwsze e-booki jak się pojawiły w Amazonie, to chciałem to stestować i kupiłem sobie książkę w formacie pdf z zabezpieczeniami. Problem tylko był taki, że gdy mi padł dysk, to nie mogłem kopii używać na innym dysku, bo plik trzymał nr. seryjny napędu i po wymianie uprzejmości z Amazon ubył im jeden wieloletni klient.
W sprawie sporu terminologicznego: obydwa terminy w Polsce się przyjęły i nie ma o co się tutaj sprzeczać. Stąd nie wiem po co mnie pierwotnie poprawiałaś, gdy teraz przyznajesz rację.
Zastanawiam się tak poza tym wszytkim, gdzie ta linia frontu przebiega, że Ty jesteś ta prawdziwa, jedynie słuszna patriotka, a ja jestem zwykłym Lemingiem, Trollem i Pomatołkiem, który nie ma pojęcia, co jest dobre dla Polski. Mówisz o alternatywnej ekonomii. Wybacz, ale brzmi to conieco jak medycyna alternatywna. Czy mam Ciebie odbierać jako takiego zielarza, czy innego bioenergoterapeutę ekonomii? Co jest tym języczkiem u wagi, czymś co sprawia, że ja nie rozumiem wielkości tego co chcecie Polsce zaoferować? |
|
Fakty i mity makroekonomiczne |
|
|
13 lat temu |
Re: Re: Była burza po „Dżihad Legia” |
Sam sobie odpowiadam. Mieszane uczucia minęły po wejściu na podany link. Herb widać jak na dłoni. Wypisz, wymaluj Herb "sojuza" |
|
Była burza po „Dżihad Legia” |
|
|
13 lat temu |
Re: KORowcy |
Tu raczej należy rozpatrzyć fakt, że rewolucja Solidarności się nie dokonała. Bo właśnie przez KOR-owców została w 1989 ukradziona.
Ewentualnie można powiedzieć tak, że "system" się dostosował, tak samo jak się dostosował po 1956, po 1970, po 1976. Zawsze trochę się posuwał, robił miejsce i kooptował trochę ludzi do szeregów władzy. Oczywiście to "posunięcie się" było największe po 1989, ale jeśli weźmiemy pod rozwagę, że wybory z 1989 czerwoni przegrali nawet w jednostkach wojskowych, to można postawić tezę, że to "posunięcie się" było o wiele za małe jak na możliwości, które wtedy istniały. Ale to jest właśnie kwestia składu osobowego "drużyny Wałęsy", czyli głównych macherów, którzy byli właśnie z KOR.
Taki temat jak mój wpis to powinien rozpatrzyć z punktu widzenia swojej wiedzy ktoś taki jak Dudek albo Zyzak. Bo przecież ja to mam może promil tej wiedzy, którą mają oni.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A |
|
Czy stan wojenny był konieczny |
|
|
13 lat temu |
to było do DiKej. |
I....nadal nie rozumiem.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam" |
|
Pies i małpy |
|
|
13 lat temu |
Intuicja |
:)))
Tak do wątku kryminalnego:)
Pozdrówka
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma |
|
BYĆ MOŻE KRYMINAŁ-TANGO...;) cz. II |
|
|
13 lat temu |
nie wierzę w Twoją bezinteresowność, Amero! |
Źle udajesz dobre intencje, co widać, słychać i czuć:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam" |
|
Gdzie są Lemingi? |
|
|
13 lat temu |
Harcerz |
Sikorski usuwał sanacyjnych oficerów z armii, co jest zrozumiałe. Nie mógł też przyjąć Śmigłego-Rydza z powrotem do wojska, bo marszałek musiałby wtedy zostać głównodowodzącym, bo był najwyższym rangą oficerem. Wtedy Śmigły-Rydz zaczął dogadywać się z Niemcami.
Oficerowie, którzy zawieźli ten rozkaz Andersowi, zostali przepuszczeni przez Niemców i Rosjan przez granicę.
Obydwaj zostali skazani przez polski sąd wojenny na karę śmierci; wyrok wykonano.
Ja słyszałam, że AK wykonało także wyrok na Śmigłym-Rydzu; nie wiedziałam, że zmarł śmiercią naturalną w sanatorium.
Iranda |
-1 |
Tajemnicza śmierć marszałka |
|
|
13 lat temu |
Drugi element układanki.? |
http://www.polityka.pl/historia/1504760,1,swiadek-katynia.read
"Leon Kozłowski to postać tragiczna. Wybitny uczony i polityk zakończył życie w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach w Berlinie, w maju 1944 r. Znalazł się tam, gdy zwolniony z sowieckich więzień przekroczył linię frontu i oddał się w ręce Niemców.
Odszedł w niesławie.
Ciążył na nim wyrok śmierci wydany w Buzułuku przez sąd polowy armii polskiej w ZSRR. Wyrok wydany został formalnie za dezercję – choć faktu jego przynależności do wojska nikt nie udowodnił. Szło jednak o coś innego.
W „Polskim Londynie” podejrzewano, że Leon Kozłowski prowadził jakieś rozmowy z Niemcami na temat utworzenia polskiego „quislingowskiego rządu”. I stąd też określenia „polski Quisling” czy „kandydat na polskiego Quislinga”, które przylgnęły do postaci tego pod wieloma względami niezwykłego człowieka."
http://www.cytadela.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=2917&sid=59bec2631ef4feaad1ddb55ff4f0add3
Leon Kozłowski od listopada 1941 roku przebywał w Berlinie i tam to właśnie dowiedział się o wyroku z listu od siostry.
Nurtujące pytanie.
Kiedy nastąpił "transfer" z zony rosyjskiej do niemieckiej.
od 22 czerwca 41 trwała wojna niemiecko -bolszewicka.
Układ Sikorski -Majski 30 lipca 1941.
Muszą być dokumenty datowane zwolnienia i przejęcia więżnia Leona Kozłowskiego.
Czy w świetle dotychczasowych ustaleń w/s współpracy okupantów Katyń i akcja AM
Był projekt sformowania "polskiego Vichy"?
Buforowe (demarkacyjne) 'Księstwo warszawskie" ?
Takie "projekty" nie rodzą się ad hoc.
|
|
Tajemnicza śmierć marszałka |
|
|
13 lat temu |
Dzięki, Harcerzu.
Historia |
Dzięki, Harcerzu.
Historia Polski pełna jest nie tylko białych plam, ale i szarych w najróżniejszych odcieniach.
My ją dopiero odkrywamy, uchylając po rąbeczku polskie tajemnice.
A ile jeszcze przed nami...?
Pozdrowienia i polecam się łaskawej pamięci.Ursa Minor |
-1 |
Tajemnicza śmierć marszałka |
|