|
12 lat temu |
Anna i Tł |
Czasy dziś takie, że spazmy i wapory oraz kontrolowane omdlenia już nie wystarczają. I mężczyzn gotowych pełnić straż u wrót Ojczyzny jakby mniej.
Trudno się zatem dziwić, że przyzwoita dama, przynajmniej raz na jakiś czas, powinna mieć ochotę palnąć sobie w łeb :) |
|
Zabić Boga |
|
|
12 lat temu |
A, K, D,W,10 |
blotki, potrafią to co im dane. |
|
Zabić Boga |
|
|
12 lat temu |
@Anna |
Kim jest Holofernes? ;-)))
PS. Nie wątpię, że potrafią. Ale nie przystoi... ;-))) |
|
Zabić Boga |
|
|
12 lat temu |
@Niehrabiabis |
Byłbym nawet bardziej...wyrozumiały. ;-)))
Być może niektóre pary (i nie pary) robią to, co robią także z przyczyn, powiedzmy, psychologicznych. Jakieś tam ambicje, jakieś tam kompleksy, jakieś tam fobie...
Niekoniecznie za pieniądze.
Pozdrawiam |
|
Pro domo sua |
|
|
12 lat temu |
Ossalo |
Kiedy ja chodziłam do szkoły, to nauczyciele na przerwie siedzieli w pokoju nauczycielskim, a na korytarzu również dyżurował tylko jeden. I nie działy się takie rzeczy, jakie dzisiaj dzieja się w szkołach.
Rodziców też miało się tylko dwoje, podobnie jak dziś.
Nie w ilości zatem problem, ale w jakości.
W tym, co napisałaś wczesniej - w braku wychowania rodzinnego, braku kontaktu pedagoga z dzieckiem głębszego niżli tylko tyle, ile trzeba na wciśnięcie temu dziecku narzuconego programu nauczania.
Dziś godziny wychowawcze wykorzystuje się głównie dla nadganiania programu lub dla zajęć dodatkowych, opłacanych na przykład przez miasto. Czy temu powinna słuzyć godzina wychowawcza? Czy w domu od najmłodszych lat powinno się dziecko sadzać przed telewizorem albo przed komputerem, by mieć święty spokój?
|
|
Tak to znowu JA. Wasze zagubione sumienie. |
|
|
12 lat temu |
Ossala |
Oj, ile masz racji !!!
Gdy chodziliśmy do szkoły, nie wolno było w niej wykładać tego czy tamtego - np. lekcje literatury, a historii to już w ogóle. I co ? Mimo to nauczono nas na to czego nie było w tych lekcjach bo mieliśmy wolność w sobie, mieliśmy jej poczucie i sami szukaliśmy tych brakujących ogniw, dostępu do nich.
A dziś ? Niby jest wolność ale... jest gorzej niż było te 40-50 lat temu. Bo co ? Bo.... A właściwie niech każdy sibie spyta i w sobie szuka odpowiedzi. To może być wskazówką jak i co dalej.
Pozdrawiam Cię i Twój Dom.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0 |
|
Wolność - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…? |
|
|
12 lat temu |
to ja sie od razu przyznam, zanim przyjdzie |
jakaś "mądra" pani i zacznie robic awanture i wyzwyć mnie od gnidy czy równie uroczo.
te wszystkie jedynki to ja:))))
pozdrawiam |
|
Wolność - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…? |
|
|
12 lat temu |
"Niehrabiabis", a nie: "Niehrabia" |
latwo o pomylke, bo podobienstwo nicków faktycznie duze. a co do nickow, obaj z kierowcą panowie seplenia i wymawiaja slowo "nick" jak "nik". pewno znowu przypadek:) |
|
Wolność - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…? |
|
|
12 lat temu |
jwp |
To juz taki prymitywizm, ze szkoda mowic, ale jeszcze sie wysilaja. Najgorsze, ze sa jak meduzy, odrabiesz jedmemu pyszczydlo, odrasta kilka innych!Ale niedlugo ich uciechy. Mam nadzieje , ze ich mocodawcom srodkow bedzie szkoda, bo skutecznosc mala! |
|
Wolność - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…? |
|
|
12 lat temu |
Nadal smrodzisz bukwami |
Nadal smrodzisz bukwami i taplasz się w gnojówce? Musisz kacapie zrozumieć, że obrazić może mnie człowiek a nie świnia.
Dobrze, że coraz wiecej ludzi się tu na tobie poznaje. Proponuję zmienić taktykę bo opluwanie już nie skutkuje. |
|
Wolność - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…? |
|