|
13 lat temu |
Max |
Erudyta Roland von Bagratuni pomylił nieżyjącego od kilku już lat dziennikarza z żyjącym prezesem Klubów Gazety Polskiej. |
|
Dwa tygodnie milczenia - nie znikam "w siną dal"! |
|
|
13 lat temu |
Drogi Panie Robercie |
Podpisuję się pod Pana słowami. To właśnie miałem na mysli, uzywajac słowa :rewolucja", jako rewolucja serc i umysłów i wskrzeszenie ducha polskiego, który miałby powstać z popiołów postkomunistycznego okresu. Pytanie jest cały czas takie, czy narodzi się znów taka solidarność w narodzie. Mam wątpliwości. Bez spoleczeństwa mającego polskość na pierwszym miejscu, nie możemy liczyć na dobrych rządzących, którzy są jego emanacją. To właśnie Grabski, przytaczany przeze mnie, sugeruje.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za cenne uwagi.
TJ |
1 |
Czy jesteśmy przygotowani na rewolucję w Polsce? |
|
|
13 lat temu |
Robert Helski, |
bardzo interesujacy komentarz. nie sposob chyba przyznac Panu racji. |
|
Czy jesteśmy przygotowani na rewolucję w Polsce? |
|
|
13 lat temu |
dlaczego |
redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów:
Dlatego, bo poseł do UE nie traci mandatu wtedy, kiedy partię, która delegowała jego, w międzyczasie rozwiązano!!! Innymi słowami: potrzebna jest poważna poprawka do wielu przepisów unijnych! To taka sama głupota, kiedy poseł przesiada się z jednej frakcji do drugiej, bo ta druga kupiła jego! Przesiadanie się z jednejfrakcji do drugiej powinno się zabronić, bo wyborcy nie na to głosowali, że ich wybrany nagle przesiada się do wrogów!
Szczęść Boże! |
|
Gwiazdowie bronią niepodległość Węgier przeciwko byłym komunistom |
|
|
13 lat temu |
nie lubię Wajdy |
redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów:
Te lubienie czy nie lubienie czegoś czy kogoś jest podstawą demokracji. To tylko komuna próbowała na chama zmuszać ludzi do takich czy innych rzeczy. Nic z tego nie wyszło!
Gdyby dla przykładu wszystcy mężcyźni zakochaliby się w tej samej, jednej kobiecie, pobiliby się ze sobą do ostatniej kropli krwi, przy okazji uśmiercając również wspólną damę serca! A wynik: ludzkość wymarłaby! Właśnie ta różnorodność gustów, punktów widzenia, zainteresowań itd jest piękna. Tak piękna, jak puste pole z kwiatami, z których każdy jest innego koloru i gatunku!
Ja wypowiadam się w tematach, które latami studiowałem i zanm, chociażby dlatego, bo znam dane języki! A chaotyczność? - nie wiadomo o co chodzi! Bo dla jednej osoby to co jest porządkiem, dla innej jest chaotyczne i odwrotnie!
Nie zanjąc lub absolutnie nie interesując się danym tematem, próżnością jest krytykowanie! |
|
Popiełuszko - mój nieodżałowany i wspaniały druh z dzieciństwa |
|
|
13 lat temu |
Plejada gwiazd - doskonałe rekomendacje |
Tak, te wymienione przez Autora autorytety, nijak nie przemawiają i do mnie. Niektórych nie znam, innych nie szanuję.
Mam takie, nieodparte poczucie, że Autor spóźnił sie trochę. Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, zrobiłby w Polsce karierę polityczną.
Dzisiaj, to już nie ten czas i nie ci ludzie.
I ciągle to wrażenie...jakby ktoś pilnie chciał "zagospodarować" katolicką część prawicy, żeby nie rzec wprost: tę "moherową" :)
|
|
Popiełuszko - mój nieodżałowany i wspaniały druh z dzieciństwa |
|
|
13 lat temu |
Wyjaz na Wegry !!! |
Bog - Honor - Ojczyzna SZCZESLIWEJ PODROZY PRAWDZIWI RODACY , ZALUJE ZE Z WAMI NIE POJADE , ALE Z USA TROSZKE ZA DALEKO. POWODZENIA I FAJNYCH PRZYJACIELSKICH WRAZEN !!! MIREK Z USA |
|
WIELKI WYJAZD NA WĘGRY-Polak-Węgier:dwa bratanki i do szabli i do szklanki |
|
|
13 lat temu |
Petronela |
Węże są częścia ekosystemu, są bardzo pożyteczne, ponieważ polują na szkodniki. Gdyby trzeba było zrobic zbiórkę na ochronę rodzimego eskulapa a również ginącą żmiję zygzakowatą, to chętnie się dołączę.
Pozdrawiam
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
Uratować niedźwiadki |
|
|
13 lat temu |
dziekuje Smoku |
za ten mądry komentarz. pozdr. |
|
Uratować niedźwiadki |
|
|
13 lat temu |
Proszę nie brać tego poważnie:) |
Ten sen, to tylko zbieg okoliczności. Poza tem, trudno nawet mówic o śnie, jako "akcji". Raczej, był to rodzaj obrazu, jakaś panorama, której sie przyglądałam i ...nie było tam żadnych drzew. Teren przypominał raczej pole - ugór pełen porozrzucanych śmieci.
Również pozdrawiam:) |
|
Z Julią M. Jaskólską i Piotrem Jakuckim, dziennikarzami zajmującymi się sprawą tragedii smoleńskiej, rozmawia Marek Bober |
|