|
6 lat temu |
Pisarz Stanisław Srokowski o dramacie polskich Kresów |
Wielkie dzięki matko trzech córek za ten komentarz, za ciekawy b. cenny link z Wołynia i z wymordowanych w sierpniu 1943 r. wsi polskich Ostrówki, Wola Ostrowiecka i Kąty. Polecam b. gorąco Tobie oraz niepoprawnym blogerom, blogerkom i naszym sympatykom, ten znakomity wykład, a właściwie to nawet dokument historyczny, bo Pan Stanisław Srokowski jest naocznym świadkiem ludobójstwa na Podolu i Kresach. Opublikowany 15 stycznia 2016 r. przez Sławomira Guzik, a zatem:[video:https://youtu.be/zTSh5wDyNeg] |
|
List Otwarty pisarza Stanisława Srokowskiego do Prezydenta RP Andrzeja Dudy |
|
|
6 lat temu |
@matka trzech córek |
Baczyński z Wołynia, czyli Zygmunt Jan Rumel - poeta, oficer AK, rozerwany końmi przez oprawców z UPA...cześć Jego pamięci ! http://niepoprawni.pl/comment/1567732#comment-1567732 POZDRAWIAM |
2 |
Ty - pójdziesz górą, a ja - doliną... |
|
|
7 lat temu |
Ludobójców w tiomnuju tiurmu |
Bandziorów należy przykładnie karaćZwłaszcza rzucających groźby karalne z zastosowaniem ludobójstwa |
10 |
Zmieniam tytuł na: jak (nie)dyskutować ze stroną ukraińską |
|
|
7 lat temu |
Ja mówię o strategii i o |
Ja mówię o strategii i o geopolityce, ale przedstawiam stan realny obecnej polskiej poltyki. Pani wyciąga kwestie jednostkowe, a tu się liczy statystyka. Z powodów jednostkowych mam sobie odmrozić uszy na złość mamie ? |
-2 |
Zmieniam tytuł na: jak (nie)dyskutować ze stroną ukraińską |
|
|
7 lat temu |
@matka trzech córek |
Zapewne masz rację w tym względzie, że pewne "choroby" są sztucznie nakręcane, a potem znikają. Głównym winowajcą jest przemysł farmaceutyczny, który zarabia krocie lansując swoje produkty, które właśnie stworzono w tym celu.Pisałem o tym w artykule o beta-blokerach.Depresje jest niestety precyzyjnie przebadaną chorobą somatyczną. Tak, jak i schizofrenia. To są po prostu poważne zaburzenia w dystrybucji neurohormonów. Głównie dopaminy i serotoniny ale nie tylko.A jak nadmiar lub niedobór hormonu może drastycznie wpływać na całe życie człowieka, mamy od dawna przykład z chorobą tarczycy. Niesuplementowanie zewnetrzne i regulacja, może całkowicie człowieka wykończyć. Chory na tarczycę MUSI się leczyć. A na depresję nie? Bo to tylko takie nastroje? Smutek i bierność?Psychologia nauką niestety jest. Choć właściwie dopiero staje się nią.Depresję leczy się. Jednakże jest poważna opinia, że jest nieuleczalna. Czyli do końca życia trzeba ją pilnować.Pozdrawiam |
3 |
Szczucie |
|
|
7 lat temu |
Psychologia to nie nauka:-) |
Psychologia rozpatruje człowieka na poziomie psychiki, czyli szeroko rozumianych uczuć. Opiera się o wymysły dewiantów i psychopatów...jak Freud, Fromm czy Young.
Problem jest w tym, że psychologia nie wie po co są uczucia i skąd się biorą.
Uczucia przyjemne, radosne traktuje jako pożądane, a te nieprzyjemne, bolesne jako niepożądane. I tyle. Oddaje więc nas w determinującą niewolę własnych uczuć, i najwyżej każe nad nimi panować. To nas jednak nie jest w stanie uszczęśliwić, bo szczęście to stan, który poza uczucia wykracza.
Dzisiaj okazuje się że nie istnieje coś takiego jak „schizofrenia”, „paranoja”, „depresja”, „psychoza maniakalno-depresyjna” – wcześniej ciągle zmieniały się definicje tych pojęć, ich zestawy i relacje między nimi, a dziś podejście bio-neuro-poznawcze ostatecznie chce rozmontować dotychczasową wiedzę w tej dziedzinie i zaproponować nowe, lepsze modele. Okazuje się też, że „chorowanie psychiczne”, badanie psychiki i leczenie jej, to kwestie silnie technologiczne, biznesowe, polityczne, kulturowe.
http://maxmania.pl/nauka/czy-psychologia-szczegolnie-kliczniczna-powinna-stac-sie-bardziej-empiryczna-jak-biologia/
|
3 |
Szczucie |
|
|
7 lat temu |
@matka - matką, ale.... |
Ważniejszą rolę w rodzinie odgrywa ojciec-mąż , poprostu mężczyzna godny zaufania.!!! Zatem jeszcze raz się powtórzę...Brak mężczyzn, odpowiedzialnych, pobożnych, moralnych, dzielnych, odważnych,kochających Boga i bliźniego, brak rycerzy - to główna przyczyna dzisiejszych tragedii. Czy to na Watykanie, czy w parafii, czy w rodzinnym domu, czy w zakładzie pracy, czy w polityce....To od nich, w pierwszym rzędzie , zależy pokój ,radość i zbawienie. To oni powinni być opoką i wsparciem. A tymczasem...mamy czasy miłosierdzia...czyli róbta co chceta....czyli chaos, zamęt, brak porozumienia i wysyp pogubionych feministek.
Nawet najdzielniejsze matki nie zastąpią odpowiedzialnego ojca w rodzinie.Tak jak proteza nie zastąpi zdrowej nogi. Od Adama zaczyna się stworzenie ludzi...i również od niego ich upadek, gdy nie oparł się pokusie. |
1 |
Apel do kobiet wołających o szacunek |
|
|
7 lat temu |
Dobry wzorzec... |
Ma Pani rację, że dobry wzorzec matki czy siostry pozytywnie wpływa na modelowanie psychiki przyszłego mężczyzny, lecz moim zdaniem znacznie większy (niestety) wpływ na to kształtowanie ma grono rówieśników i postępowanie zarówno najbliższego jak i medialnego otoczenia. Dużym hamulcem niewłaściwego postępowania w tym wychowaniu jest na pewno europejski model chrześcijański szczególnie ten oparty na kulcie Matki Boskiej - tak znacznie odbiegający od modelu islamu. Każdy z nas mężczyzn kształtuje swoje postrzeganie kobiety w swoim życiu zależnie od pozycji jaką ta kobieta ma w jego otoczeniu, inaczej postrzega matkę a inaczej żonę, siostrę czy jej koleżanki. W mojej rodzinie matka była zdominowana przez swojego męża a mojego ojca i w najmniejszy sposób to nie wpłynęło na mój stosunek do kobiet, który zawsze był i jest "starej polskiej szkoły" opartej na szacunku do tych, które przekazują życie następnym pokoleniom. Mam 71 lat i dziękuję Bogu za każdy dzień który pozwolił mi przeżyć z moją żoną, za naszego syna i każdy następny dzień który jeszcze spędzimy razem i nie wyobrażam sobie bym mógł kiedykolwiek skrzywdzić ją czy inną kobietę. Dla mnie niezależnie od zwyczajów kulturowych każda próba podporządkowania sobie innej osoby wbrew jej woli niezależnie od motywu działania - czy są to pobudki seksualne (dlaczego nazywa się je zazwyczaj jednymi z najniższych?) czy chęcią dominacji opartej na zależności służbowej czy finansowej, jest niezależnie od płci najwyższym zagrożeniem dla społeczności która powinna się opierać na poszanowaniu godności jednostki, bo każdy człowiek jest istotą niepowtarzalną i na tym świecie żyje tylko raz. Jeśli chociażby raz w swoim życiu byliśmy lub będziemy powodem złamania tej zasady czy to z pobudek seksualnych czy z chęci dominacji to znaczy, że nie ma dla nas miejsca wśród "sprawiedliwych" tego świata. Każdy apel do ludzkich sumień nawet ten bardzo mało skuteczny ma moim zdaniem jednak sens - pozwala ludziom z sumieniem wyrażać swoje zdanie i próbować ukazać i napiętnować zło. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych mężczyzn, który szanują nie tylko swoje matki jako kobiety... |
3 |
Apel do kobiet wołających o szacunek |
|
|
7 lat temu |
@matka trzech córek |
Witaj o poranku.Jak obiecałem, pozwolisz, że nieco rozwinę.Zetknąłem się blisko z depresją i także przywołam tragedię śp. Marka Grechuty.Napisałaś "...bo jak twierdzą jego bliscy, z depresją też sobie radził."Radzenie sobie samemu z prawdziwym epizodem depresyjnym jest praktycznie niemożliwe."Żona: Zmagał się z depresją od ośmiu lat. Ale jego czyn nie miał z tym związku, to nie był odruch szaleńca. Leczył się w Krakowie u najlepszych lekarzy, regularnie był na wizytach. Falowało, były okresy remisji, ostatnio się pogorszyło. Ale to nie jest choroba dwubiegunowa, tylko depresja endogenna."[ https://oko.press/dlaczego-sie-podpalil-zona-przepelnila-sie-ta-czara-corka-boje-sie-ze-pokaza-tate-jako-wariata-umniejsza-motywacje/ ]Z tej wypowiedzi żony wynika, że mąż był poważnie chory. "Falowało, były okresy remisji, ostatnio się pogorszyło."Czyli było z nim źle. Bardzo źle."...Over 90% of people who die by suicide have clinical depression or another diagnosable mental disorder."[ https://www.webmd.com/depression/guide/depression-recognizing-signs-of-suicide#1 ]To naprawdę nie są żarty, czy przelewki. Nie podejmie się leczenia i szanse na utratę kogoś bliskiego są większe, niż przy najgorszym raku.Piszesz: "... Fanatycy są wśród nas.Można ich rozmaicie zwać: maniacy, ideolodzy, hobbyści itd...Wszystkich ich coś tam kiedyś wkręciło, coś zafascynowało." To prawda - dziwaków, ekscentryków jest sporo. Jednakże powinno się ich bacznie obserwować, czy nie przekraczają bariery. W psychiatrii istnieje pojęcie border line. To stan graniczny, w którym zaburzenia emocjonalne mogą się przerodzić np. w schizofrenię. Nie jest to choroba sensu stricte, ale już blisko. Człowiek w depresji z natrętnymi myślami samobójczymi (bo odczuwa, że nie ma po co żyć), szuka dobrego pretekstu do rozstania się z życiem. Jako, że jego zdolność trzeźwej oceny sytuacji jest zaburzona i całymi godzinami, w stanie specyficznej prostracji siedzi przed telewizorem patrząc na TVN24, to utwierdza się w tym, że nie ma poco żyć, bo świat, a w szczególności Polska się wali i zło zwyciężyło.Wystarczy. Tak naprawdę do końca nie wiemy, które przekonania i stereotypy są nasze własne, a do których nas zewnętrznie przekonano.Pewien jestem, że ten nieszczęśnik szczerze wierzył w zło dobrej zmiany i pewien jestem, że juz nie chciał żyć. A jego śmierć miała nie pójść na marne, więc wykorzystał zapamiętany schemat z "Małej apokalipsy". Pozdrawiam |
2 |
Szczucie |
|
|
7 lat temu |
matko moja miła... |
Nie szkoda to czasu...
Opowieści niepoprawne politycznie, w taki sposób autor zachęca do lektury. Zbiór tekstów i rozmów o Niemcach. Narodowy socjalizm bądź nazizm, cała ta brunatno czerwona ideologia nie była możliwa bez niemieckiego pospolitego człowieka. Szewca, aptekarza, profesora robotnika i wielu takich którzy wsparli kanclerza i kilku jego przybocznych. Tak w wielkim skrócie przedstawia nam autor efekty swoich badań. Czy jest to teza kontrowersyjna ? Czytający musi być bardzo cierpliwy, odporny na emocje, tak, tak... te związane z historią bo sama lektura wciąga. A poza tym jest ogromna szansa że dowiesz się trochę więcej niż przekazywał twój wykładowca. Mnie specjalnie autor do tej "emocjonującej dyskusji" nie wciągnął bo przeczytałem raczej z obowiązku. Po prostu kilka tytułów Zychowicza już przeczytałem i chcę wiedzieć czy autor jeszcze ma coś do zaproponowania, czy tylko leci na nazwisku publikując teksty z przed lat. "Niemców" nie oceniam zbyt wysoko.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4742226/niemcy-opowiesci-niepoprawne-politycznie-cz-iii
Nie mogę się oprzeć także refleksji, że absolwent historii Uniwersytetu Warszawskiego Piotr Zychowicz jest bardzo słabo wyedukowany historycznie. Gdyby bowiem był lepiej wyedukowany, to wiedziałby dlaczego w 1939 roku nie była możliwa Realpolitik polegająca na sojuszu niemiecko-polskim. Nie była możliwa z trzech powodów.
https://marucha.wordpress.com/2012/09/06/w-imie-czego-piotr-zychowicz-hanbi-polska-historie/
Pozdrawiam
|
2 |
Szczucie |
|