Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Anonymous
11 lat temu someone Do zrywów też bym nie nawoływał. Chyba że to będzie coś takiego jak w 1980 roku. Taki zryw ma sens. alchymista === Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart "Zejdź z krzyża!". Zadzwoń do brata!
Obrazek użytkownika rumjal
Obrazek użytkownika Anonymous
11 lat temu Re: Re: Re: Re: Po pierwsze, nie mamy Piłsudskiego Wybory są sprawą drugorzędną. Pierwszorzędną sprawą jest odzyskanie suwerenności przez demos. Vide: lata 1980-1981. Bez samoorganizacji społecznej będziemy wiecznie skazani na takich wolnych strzelców jak Ewa Stankiewicz i na chwilowe "sukcesy" jak przez pięć minut pokażą Kaczyńskiego czy innego lidera. alchymista === Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart Po pierwsze, nie mamy Piłsudskiego
Obrazek użytkownika rumjal
Obrazek użytkownika skowronek
11 lat temu Lekarstwo na... Witam! Zgadzam się z tym,że lekarstwem mogłaby być nowa ordynacja wyborcza.Tylko kto ją uchwali?Żadnej z "wysokich stron" ona się nie opłaca.Koalicyjnej- z wiadomych względów ,  opozycyjnej- bo opozycja musiałaby zacząć pracę w terenie i zabiegi o elektorat .   "Nie lękajcie się!" J.P.II Po pierwsze, nie mamy Piłsudskiego
Obrazek użytkownika rumjal
Obrazek użytkownika Petronela
12 lat temu I Jan Sałapatek "Orzeł" I Jan Sałapatek "Orzeł" schwytany dopiero 18 I 1955r! A czy Wy pamiętacie? Równo za miesiąc...
Obrazek użytkownika rumjal
Obrazek użytkownika matka trzech córek
12 lat temu Ja pamiętam Tak pisałam 1 marca ubiegłego roku, na stronach dziennikarstwa obywatelskiego w Onecie. Zaszczute Wilki - Grupy Przetrwania elzbieta23, 1 Marca 2011, 1:59 Ostatni z ostatnich. Nie mieli żadnych praw i najmniejszych szans na ocalenie swoich głów. Na nich wszystkich wydano już wyrok śmierci. Przemykali nocami po opłotkach, ścigani szczekaniem wiejskich kundli. Byli napiętnowani śmiercią i wlekli ją za sobą jak zarazę. Gdziekolwiek się pojawiali, zaraz można było spodziewać się najazdu oddziałów KBW, UB, NKWD. Tropiciele nie szczędzili sił i środków, żeby dopaść watahę. Każda wieś, czy kolonia, którą podejrzewano o sprzyjanie ostatnim Partyzantom, stawała się z miejsca polem intensywnej akcji operacyjnej. Brutalność jej przeprowadzania miała skutecznie odstraszać innych. Kim byli ci nieszczęśnicy, którzy trwali zbrojnie w leśnych ostępach, pomimo upływu kolejnych powojennych lat? Dlaczego, wzorem swoich kolegów nie skorzystali z kilkakrotnych amnestii i nie powrócili do rodzin, by wspólnie z rodakami odbudowywać zniszczoną wojną Polskę? Pytania są proste, ale odpowiedź na nie już nie. Oni nie mogli włączyć się w życie społeczne. Byli zarażeni niepodległością i nauczeni walki o nią, a przez to niebezpieczni dla nowej władzy. Musieli więc zginąć. Decyzje zapadły w Moskwie. Stalin wiedział co robi. Bez skrupułów rozprawił się z obywatelami własnego kraju - Tatarami, którym nie ufał. Pomimo licznego udziału przedstawicieli tego narodu w Wojnie Ojczyźnianej, później, bez litości zdziesiątkował mieszkańców Krymu, a całą resztę wypędził na dalekie wschodnie rubieże Związku Radzieckiego. Bez prawa do powrotu. Dlaczego miał pozostawić w "przywiślańskim kraju" niechętnych sobie, świetnie wyszkolonych w boju żołnierzy? Amnestie były rodzajem weryfikacji i posłużyły do dokładnej selekcji Polskiej Armii Podziemnej. Pozorowano dobrą wolę, by zachęcić jak największą rzeszę zakonspirowanych członków Ruchu Oporu do ujawnienia. Metody zadziałały skutecznie i w ciągu dwóch powojennych lat spacyfikowano i rozbrojono prawie całe Podziemie. Jednak wkrótce po amnestii, często za pomocą prowokacji poczęto dokonywać fal aresztowań, które w konsekwencji prowadziły do brutalnej eksterminacji co znaczniejszych żołnierzy i dowódców byłych oddziałów partyzanckich. Spisy amnestyjne przysłużyły się do tego wyśmienicie. Wieści o tym roznosiły się lotem błyskawicy i sprawiały, że wielu pozostających w amnestyjnej jawności członków AK, WiN i innych organizacji wojskowych, w trosce o swój los, wracało do konspiracji, a część z nich, wprost do lasów, które były ich schronieniem i polem działania przez lata wojny. Próbowali przeżyć, przeczekać. Wierzyli w odmianę losu, w uświadomienie rodaków co do prawdziwych intencji komunistycznej międzynarodówki. Liczyli na wsparcie Zachodu, na jego konsekwentne wypełnienie wcześniejszych deklaracji. Nie doczekali się. Podobni wilkom, stali się zagrożeniem dla wszystkich. Bali się ich wrogowie i obawiali przyjaciele. Zaszczuci, tracili ostatnie przyczółki wolności, a w niewoli żyć nie potrafili. Wielu z nich, w obliczu okrążenia, czy zaciskającej się obławy, popełniało samobójstwa. Wielu zginęło w zasadzkach, bądź z rąk byłych kolegów, którzy pod presją Urzędu Bezpieczeństwa, dokonywali skrytobójstw na zlecenie swoich nowych przełożonych. Pojmani, skazywani byli na karę śmierci, którą przyjmowali z godnością, chociaż z nieopisaną goryczą. Byli Wyklętymi Żołnierzami - ostatnimi. Zabrakło im tylko kilku lat, a spotkaliby się z pierwszymi Bojownikami o Wolność - z Robotnikami Poznania 1956 roku. A czy Wy pamiętacie? Równo za miesiąc...
Obrazek użytkownika rumjal
Obrazek użytkownika Gadający Grzyb
12 lat temu Re: Re: Admin Donek fiskalnie wypaktowany O właśnie - kto wie, czy za jakiś czas nie zapragnie jednak zostać preziem żyrandola... A wtedy wojna w Platformie gotowa. Oby:) pozdrowienia Gadający Grzyb Admin Donek fiskalnie wypaktowany
Obrazek użytkownika rumjal
Obrazek użytkownika pomniksmolensk
12 lat temu Zapraszam na wideo - pełny zapis spotkania wkrótce u nas - wystąpienie fenomenalne - nieznane w Polsce fakty o cenzurze wiadomości z Węgier, ostra jazda po Kucu i innych PO-wcach, bardzo merytoryczne i pełne nieznanych faktów wystąpienie. Wideo się przetwarza - wkrótce na pomniksmolensk.pl. Pozdrawiam Dzisiaj na pomniksmolensk.pl m.in. nasz wywiad z prof. J.R. Nowakiem, Artur Górski pod namiotem
Obrazek użytkownika rumjal
Obrazek użytkownika yuhma
12 lat temu Kuki Dokładnie. Dlatego śmieszyli mnie ludzie z naszej strony, ktorzy czepiali się Kempy, gdy ta napadła rząd za informację o swej rzekomej rezygnacji. Ale udział Rzepy w tym medialnym chórze wujów mnie zasmucił. Jak to opisać, by nie zrobić krzywdy ukochanej władzy i kaczorowi dokopać?
Obrazek użytkownika rumjal
Obrazek użytkownika Paweł T
12 lat temu Cztery podejścia i trzech Cztery podejścia i trzech rannych, to miało uwiarygodnić to, że katastrofa nastąpiła w czasie podejścia do lądowanie, tę wersję przez pewien czas podtrzymywała strona rosyjska... A potem do tego doszedł jeszcze filmik nagrany przez Kolę... To już naprawdę nikt z opozycji nie może przeprowadzić ekshumacji, nikt nie może pobrać próbek z ubrań, nikt nie może pobrać próbek ze szczątków samolotu prezydenckiego, nikt nie może stwierdzić, czy szczątki samolotu leżące na lotnisku pod Smoleńskiem należą do tego właściwego samolotu? W odpowiedzi na tekst prof. J. Trznadla
Obrazek użytkownika rumjal
Obrazek użytkownika Jan Bogatko
12 lat temu JaN. Jan Bogatko ...Ministerstwo Prawdy brzmi pozytywnie, ale być może chroni je prawo autorskie. A czy kandydat na ministra właściwy? Pozdrawiam, (Tylko) dobre wiadomości
Obrazek użytkownika rumjal

Strony