Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika civilebellum
7 lat temu Muni to był tekst niejako "na zachętę" :)  Przygotowuję właśnie dużo większą bombkę i cieszy mnie, że Niepoprawni nie odpuszczają! pzdr 5 Polityka, tupolew i eksperci
Obrazek użytkownika Muni
Obrazek użytkownika Anonymous
7 lat temu @Muni Nie tylko Ty Muni byłeś naiwniakiem - było nas takich miliony Niestety 5 Kto wiedział o stanie wojennym?
Obrazek użytkownika Muni
Obrazek użytkownika Honic
7 lat temu @Muni, rozumiem że to do mnie. Dzięki. Widzę że jesteśmy z tego samego pokolenia.  Moim zdaniem ważne jest żeby młodzi patrioci wiedzieli jak było naprawdę. To ważne ze względów historycznych, ale także ważne na przyszłość, bo sprawy jeszcze się nie zakończyły co widać na każdym portalu. Chyba przyznasz, że w tamtych czasach wszystko wyglądało trochę inaczej niż dziś? Każdy z nas dałby się pokroić i posolić za Wałęsę; każdy nas nie miał negatywnych wątpliwości wobec tych którzy teraz są - jak się to brzydko mówi - "kontrowersyjni". To świadczy o głębi infiltracji jakiej podlegaliśmy jako społeczeństwo. W pewnym, pejoratywnym sensie, można nas nazwać "dziećmi komuny". Ale wierzę że wyzwalamy się właśnie z tego.  Warto aby młodzi patrioci którzy - wierzę - doprowadzą do tego abyśmy we własnym kraju nie musieli walczyć o wolność Polski poznali prawdę. A wtedy ona - wierzę - da im i nam wszystkim "siłę" i sprawi że będziemy rzeczywiście wolni. Pozdrawiam Honic 3 Kto wiedział o stanie wojennym?
Obrazek użytkownika Muni
Obrazek użytkownika Honic
7 lat temu @Muni, @wilku na kacapy wiem że czujemy to samo, ale mówimy różnie bo mamy różne doświadczenia. Na początku był szok. Mówię o poniedziałku. Mój zakład pracy był mały, bez strategicznego znaczenia, nawet nasz przewodniczący nie był internowany, ale widziałem jak przyszło do niego dwóch smutnych panów po cywilnemu. W kilka osób zaczęliśmy się zastanawiać co robić. Byl jasne że czynny opór spowoduje wiele ofiar których zawsze lepiej uniknąć. No i jak miałaby wyglądać walka?  Zaczęliśmy od ewakuacji naszej biblioteczki z niezależnymi książkami. Każdy wziął po kilka. Przewodniczącego nie informowalismy o tym jak również o innych drobnych akcjach jakie wykonywaliśmy. Ufaliśmy mu, ale instynkt mówił że lepiej nie wiedzieć za dużo, a on będzie3 pierwszy na którego zwróci uwagę bezpieka, gdy coś się zacznie dziać. Mieliśmy to szczęście, że po jakichś trzech tygodniach (przepraszam, dokładnie nie pamiętam kiedy a w tej chwili nie zaglądam do źródeł i archiwum) zaczął dochodzić do nas "Tygodnik Mazowsze". Od nr. 2 oczywiście. Na pewno znasz historię numeru 1. Były akcje np. dostarczania chemikaliów do druku, jeśli ktoś miał ale nikt nie pytał kto to robi i dokąd nosi. Druk "TM" wyglądał luksusowo, to też podnosiło na duchu. Potem - o ile wiem - w "Mazowszu" była wpadka, ale dalej się później ukazywał w trochę zmienionej technice druku. W tamtym czasie pojawiło się hasło "zima wasza - wiosna nasza". Były też składki - mogę powiedzieć, że od naszego zakładu były te które w "Tygodniku Mazowsze" oznaczane były symbolami "JZ". To było od "Jeszcze Zwyciężymy". Raz napisano w nim o naszej akcji plakatowej. Kierownictwo bało się bardziej niż my, niszczyli te plakaty i trzęśli się aż było to niesmaczne. Nikt z nas nie spodziewał się formy, w jakiej władza ludowa zaatakuje społeczeństwo. Nikt z nas, "zwykłych" nie miał pojecia że "można" wprowadzić stan wojenny (wyjątkowy nie był przewidziany, a poza tym wojenny zapewne pozwalał na strzelanie do manifestantów). Ta forma jaką wymyślili Jaruzelski z towarzyszami była dla nas zaskoczeniem.  Co by dało że grupa odważnych i zdeterminowanych ludzi dowiedziałaby się co knują? Każda próba strajku zakończyłaby się tym samym. Kwestia tylko taka, czy aresztowano by ich osobno po domach, czy w jakichś większych zorganizowanych grupach. Nie było szans na sukces wobec użycia armii, milicji i bezpieki. I jeszcze jedno: był wśród nas kolega "dysydent"; miał wiedzę i dużo czytał. Wyjątkowy "element antysocjalistyczny". Powiedział, zorientowawszy się w sytuacji (po 1-2 dniach po 13 grudnia), że będą ofiary. To było przed wydarzeniami na kopalni "Wujek". Twierdził że władza ludowa bezwzględnie dostosuje swoje działanie do sytuacji, a ofiary zostały skalkulowane dla zastraszenia innych. Gdyby im się nie udało, stałoby się to co na Wybrzeżu w 1970. Z perspektywy czasu wierzę że tak mogło się stać. My byśmy tej "wojny" nie wygrali, a ilość ofiar szłaby w setki, a może w tysiące.  Zamiast tego powstała konspiracja, bez tych, których zamknięto. (Słowo "internowanie" miało do tamtej pory całkiem inne znaczenie).  Mamy jako Polacy to szczęście że mieliśmy największą podziemną armię w okupowanej Europie; mielismy też największą, bo praktycznie powszechną konspirację w stanie wojennym i po. Biorąc pod uwagę ilość szpicli i donosicieli władza ludowa musiała mieć dobre rozeznanie kto "knuł". Ale tylu obywateli nie mieliby gdzie zamknąć. Zagrożeni byli przede wszystkim ci którzy robili trochę więcej niż pozostali.  Dlatego z jednej strony rwałbym się do czynnego sprzeciwu, ale z drugiej - gdyby ludzie wcześniej wiedzieli co zrobi komuna 13 grudnia, zginęłoby bardzo wielu Polaków. Na szczęście tego dylematu nie musimy już rozwiązywać. Ale z pewnością nie zgadzam się że "do Świąt było pozamiatane, a ruch zduszony". To był czas kiedy po szoku i ofiarach zaczynaliśmy się organizować jako konspiracja. Niektórzy jeszcze strajkowali. Nawiązano kontakty, powstały podziemne gazetki. To wszystko dopiero się rozkręcało. I ciągle ginęli ludzie. Muni, gratuluję, skłoniłeś mnie do napisania tego czego nie napisałem przez 35  lat :-))) Pozdrawiam Honic 4 Kto wiedział o stanie wojennym?
Obrazek użytkownika Muni
Obrazek użytkownika wilk na kacapy
7 lat temu Mam wrazenie ze wierchuszka olidarnosci celowo uspila czujnosc radykalnych solidarnosciowcow. Powodzenie Jaruzelskiego polegalo na tym ze strach przed zagrozeniem kara smierci oraz glod sparalizowal cale spoleczenstwo. Wraz ze stanem wojennym zmilitaryzowano wiele zakladow i wszelki opor byl postrzegany przez dorazne bolszewickie wojskowe sady jako odmowe rozkazu,a to moglo skutkowac plutonem egzekucyjnym. Ilosc ofiar w okolicach 100 jest bardzo zanizona. Dotarly do mnie wiadomosci ze w wielu jednostakach popelnione w tym czasie wiel samobojstw a szczegolnie zbiorowych,dla mnie to byly egzekucje na opornych,bo dziwnym trafem ci wszyscy samobojcy zabijali sie w jednostkach.W tamtym czasie be problemu zolnierz mogl wynosic bron i amunicje ostra do domu.Wszyscy co popelnili samobojstwo uzyli jedynie broni palnej. 3 Kto wiedział o stanie wojennym?
Obrazek użytkownika Muni
Obrazek użytkownika Honic
7 lat temu To chyba trochę inaczej; Blitzkrieg się udał dlatego że wtajemniczonych było niewielu a "kontrwywiad" bardzo silny. nie trzeba zapominać że istnieją różne sposoby, aby - w przypadku przecieku informacji - dojść kto to. A wojsko? Mieszkałem wtedy w budynku w którym była centrala telefoniczna. Została zdewastowana zresztą, ale jeszcze 13 grudnia spotkałem żołnierza (zasadniczej służby wojskowej) który pytał gdzie się do niej wchodzi. Sądzę że był szczery mówiąc mi że nie wie co się dzieje i o co chodzi. Ponadto, stan napięcia społecznego był utrzymywany bardzo długo, a państwowa i partyjna propaganda (czyli w zasadzie rto samo) trąbiła bez przerwy o ekstremistach "Solidarności" którzy chcą czegoś innego niż "szeregowi członkowie".    W tamtym czasie były przypuszczenia że "coś się stanie" ale były to tylko spekulacje. Dlatego w praktyce nie miały znaczenia. Ale zauważam też, że wprowadzenie stanu wojennego dopiero po ponad roku od 31 sierpnia 1980 nie wynikało z wahania się Jaruzelskiego, lecz z powodu dążenia do "zmęczenia" społeczeństwa sytuacją. Ludzie są tylko ludźmi; wystarczy wspomnieć że NSDAP liczyła wiele milionów członków nawet w czasie gdy wiadomo bylo czym się skończy wojna, a w Polsce, po 8 latach po wojnie rzeczywiście byli ludzie którzy po śmierci Stalina płakali. Obecnie podobno połowa społeczeństwa uważa stan wojenny za konieczność w tamtych warunkach. Indoktrynacja to straszna broń, o której na pewno wiele wiedzą np. czlonkowie sekt którzy zdołali się z nich wyplątać. A "my"? Liczyliśmy ciągle na to że uda się jednak, pomimo oszustw, manipulacji i prowokacji ze strony tzw "władzy ludowej" osiągnąć przynajmniej częściowy sukces. Wielu z nas liczyło na to, że osiągniemy niezależność od komuny choćby taką jak (była) Jugosławia.  Blitzkrieg nie udał się w 100%, i to trzeba wyraźnie powiedzieć. Ujawniono matactwa "okrągłego stołu", nadużycia władzy politycznej i nadużycia gospodarcze dawnych "utrwalaczy" po 1989 roku i to jest bezpośrednią przyczyną że tacy godni szacunku ludzie jak Lech i Jarosław Kaczyńscy czy Antoni Macierewicz (i wielu innych) są odsądzani przez lobby postkomunistyczne od czci i wiary. Bo spowodowali że IM się jednak nie udało.  4 Kto wiedział o stanie wojennym?
Obrazek użytkownika Muni
Obrazek użytkownika kontrik
7 lat temu nie całkiem, internowano 10 nie całkiem, internowano 10 tys., od razu połowę więc pozostały całe miliony. a i to nie powstrzymało strajków i biernego oporu. wiele więcej nie dało się robić a to w końcu związek zawodowy i opozycja dla reform a nie jacyś powstańczy spiskowcy. zresztą takie internowanie to normalna rzecz i dziś w scenariuszach na różne poważne przypadki choć raczej nie wszystkich na raz. każdy działacz wiedział i tak, że w każdej chwili mogą zapukać po niego, dla jednostki nic to nie zmieniało a mieli dom, pracę,  zmieniało za to w skali kraju. aż takie trudne to znowu nie było, sterroryzowanie reszty było trudniejsze i nieprzewidywalne. ale społeczeństwo było jednak socjalistyczne więc nie było tak wiele poza żądaniami robotniczymi, wszyscy nie mogli się zmówić do wiecznego antykomunistycznego strajku, każden mentalnie wyczekiwał lepszego jutra, kolejnych odwilży i reform- a nie walki niczym Wyklęci czy konspiry godnej AK. Mniej ostro wcale by nie było, władza postawiła wszystko na jedną kartę. Tyle są warte rozmowy z komunistami.   6 Kto wiedział o stanie wojennym?
Obrazek użytkownika Muni
Obrazek użytkownika zetjot
7 lat temu Podtrzymuję twierdzenie, że Podtrzymuję twierdzenie, że Dziadek Mróz i ten Czerwony Krasnal to są bracia bliźniacy. 4 Zwycięski powrót Dziadka Mroza
Obrazek użytkownika Muni
Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska
7 lat temu Czyli, po naszemu "śmietanka" (nieco zgliwiała tym razem). Pzdr 2 "Crem de la crem" warcholskiej-zwarcholonej III RP śmie protestować
Obrazek użytkownika Muni
Obrazek użytkownika Anonymous
7 lat temu @Muni   to widać, słychać i czuć :-))))) 6 Autyzm, szczepienia i statystyka
Obrazek użytkownika Muni

Strony