Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Z.Bereszyński
16 lat temu przeciwko próbom dezinformacji Andrzej Szubert i Antoni (Klusik) z O(pola) uprawiają złośliwą dezinformację. Bardzo nietypowa sprawa Wojciecha Gilewicza została szczegółowo opisana przeze mnie na podstawie dokumentów. Na swojej stronie internetowej udostępniam całe opracowanie na ten temat: http://www.bereszynski.cba.pl/rewolucja_historia_48.htm Biogram w Encyklopedii to tylko drobny wyciąg podstawowych informacji. Też na podstawie dokumentów. Dokumenty przeczą temu, co utrzymuje Andrzej Szubert. To wielki problem A. Szuberta, który chciałby, żeby historia była pisana pod jego dyktando. To ja jako pierwszy opisałem publicznie sprawę TW ps. "Piast". Czynienie mi zarzutu z tego, że piszę o tej sprawie także w haśle do ES, to przykład szczególnej przewrotności. Fałszowaniem historii byłoby przemilczenie tej sprawy, a nie jej publiczne ujawnienie na podstawie dokumentów. To samo dotyczy także sprawy TW ps. "Renek", którą opisałem na razie na łamach prasy (także jako pierwsza osoba na podstawie dokumentów). To A. Szubert próbuje manipulować faktami. Oto jeden, szczególnie dobitny tego przykład. Już kilka tygodni temu publicznie wyjaśniłem, że W. Gilewicz nie był żadnym kontaktem operacyjnym, a tylko został wyrejestrowany z kartoteki ogólnoinformacyjnej (KO), gdzie figurował jako figurant sprawy krypt. „Zefir”: http://forum.gazeta.pl/forum/w,65,100519350,100532079,Re_Gorzkie_zale_Zbigniewa_Bereszynskiego.html Andrzej Szubert też czytał te wyjaśnienia, a mimo to dalej pisze o Gilewiczu jako rzekomym kontakcie operacyjnym. To przykład świadomej dezinformacji z jego strony. Antoni Klusik (Antoni z O) dokładnie przestudiował biogram Gilewicza i czepia się każdego detalu, ale dziwnym trafem „zapomniał” o przeczytaniu swojego własnego biogramu w Encyklopedii. Osoby znające dobrze A. Klusika wiedzą, że był on kiedyś członkiem PZPR (nie chcę dodawać, jak wielu Polaków rozwijało kiedyś ten skrót!). Tymczasem w jego biogramie nie ma ani słowa na ten temat! Ładnie to tak, Panie Klusik? Tak wygląda Pańska troska o prawdę historyczną? Szuka Pan źdźbła w cudzym oku, a nie widzi belki we własnym? A podobno jest Pan członkiem Komisji Prawdy Historycznej… A propos PZPR. Biorąc pod uwagę dawną przynależność partyjną A. Klusika, trudno dziwić się, że nawet na tym forum posługuje się komunistycznym żargonem partyjniackim, operując takimi pojęciami jak „komsomolski subotnik”. Czym skorupka za młodu nasiąknie… Andrzej Szubert i jego koledzy próbują robić ze mnie rzekomego obrońcę agentów SB. To oskarżenia szczególnie podłe i przewrotne w kontekście tego, co dawna naprawdę robię. Prawda wygląda tak, że to właśnie ja – jako jedyna osoba w województwie opolskim! – konsekwentnie ujawniam kolejnych agentów SB w różnych środowiskach i instytucjach. Oto garść przykładów mojej działalności w tym zakresie: http://www.bereszynski.cba.pl/rewolucja_historia_57.htm http://www.bereszynski.cba.pl/rewolucja_historia_53.htm http://www.bereszynski.cba.pl/rewolucja_historia_56.htm http://www.bereszynski.cba.pl/rewolucja_historia_50.htm http://www.bereszynski.cba.pl/rewolucja_historia_51.htm http://bereszynski.cba.pl/rewolucja_ilustracje_SBiNiezaleznyRuchStudencki.htm http://bereszynski.cba.pl/rewolucja_ilustracje_Azoty.htm http://lustronauki.wordpress.com/2009/10/17/robert-duszewski/ http://lustronauki.wordpress.com/2009/08/16/andrzej-kacki-%E2%80%93-tw-ps-%E2%80%9Ealter-ego%E2%80%9D/ http://lustronauki.wordpress.com/2009/02/28/jan-karol-tkocz/ http://www.mmkkozle.pl/artykul/historyk-zbigniew-bereszynski-oskarza-pracownikow-kedzierzynskich-azotow-45425.html http://www.radiopark.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=6338&Itemid=48&show=1 http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20081025/POWIAT01/821253208 http://miasta.gazeta.pl/opole/1,35114,5824836,Radna_Zyla_oskarzana_o_wspolprace_z_SB.html Potrafię jednak odróżnić prawdziwych agentów SB od osób, które tylko pozorowały współpracę. Andrzej Sz. i jego koledzy odwracają uwagę od demaskowanych konsekwentnie przeze mnie prawdziwych agentów SB, robiąc sztuczny szum wokół dwóch przypadków pozornej współpracy, gdzie sama bezpieka zrezygnowała ze współpracowników, uznając, że są oni "dwulicowi" (moja "wina" polega na tym, że opisałem te przypadki zgodnie z dokumentami). Chcę wierzyć, że kieruje nimi tylko zaślepienie... Andrzej Szubert i jego koledzy robią co mogą, by z pomocą fałszywych oskarżeń torpedować moją działalność badawczo lustracyjną. To właśnie oni najostrzej zaatakowali mnie, gdy wiosną br. ujawniłem, że jeden z członków Prezydium Zarządu Regionu „Solidarności” Śląska Opolskiego został zwerbowany w 1988 r. jako TW ps. „Krzysztof”: http://porozumienie.mojeforum.net/temat-vt266.html?postdays=0&postorder=asc&start=0 Ostatnio ci sami panowie bardzo oburzyli się z powodu ujawnienia TW ps. „Radca” w kręgu ich przyjaciół: http://porozumienie.mojeforum.net/temat-vt293.html?postdays=0&postorder=asc&start=0 Tak naprawdę wygląda rzekoma troska o pewne sprawy ze strony Andrzeja Sz. i jego kolegów! Panowie ci są wielkimi zwolennikami lustracji, ale... nie w ich najbliższym otoczeniu! Atakujący mnie ludzie mają swoje powody, dla których nie podoba im się moje „grzebanie” w przeszłości. Wspomniałem już o Antonim Klusiku, byłym członku PZPR, który bardzo chciałby dziś uchodzić za wielkiego niepodległościowca. Oto kolejny przykład. Atakujący mnie także przy różnych okazjach Jerzy Łysiak, obecny prezes Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci Narodowej, od końca lat 60. ostro kolaborował z władzami komunistycznymi i tzw. księżmi patriotami z "Caritasu" jako kierownik opolskiego oddziału ChSS. Zachowały się opatrzone jego podpisem dokumenty z wiernopoddańczymi deklaracjami pod adresem władz PRL i PZPR, wyrazami poparcia dla "socjalistycznej" rzeczywistości itp. Zachowało się również obrzydliwe doniesienie z grudnia 1969 r., wytworzone w Wydziale ds. Wyznań Prezydium WRN w Opolu po niepomyślnych dla Łysiaka rozmowach z ks. proboszczem Borczem i ks. kanclerzem Adamiukiem. Z dokumentów tych wynika, że obecny prezes OSPN był w tamtych czasach ewidentnym kolaborantem i politycznym karierowiczem, działającym na szkodę Kościoła w interesie władz komunistycznych. W 1970 r. Jerzy Łysiak, w wyniku usilnych starań, załatwił sobie członkostwo w komisji propagandy Wojewódzkiego Komitetu Frontu Jedności Narodu (żadnej wzmianki na ten temat w biogramie Łysiaka w Encyklopedii Solidarności!). Dziś Jerzy Łysiak chciałby rozliczać i oceniać wszystkich, tylko nie siebie! Tak wyglądają kulisy ataków na moją działalność badawczą-lustracyjną. Niektóre osoby bardzo się boją ujawnienia całej prawdy o przeszłości i – pod obłudnym pretekstem rzekomej troski o… prawdę historyczną – robią co mogą, by zamknąć mi usta. Zbigniew Bereszyński Encyklopedia Solidarności - między prawdą a fałszem.
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika Milton
16 lat temu Spiskujący Żydzi w Polsce      Miałem w swoim życiu epizod, gdy zostałem wyrzucony z pracy, za to że jestem szabas-gojem. Facet który to zrobił, ściągnął mnie do pracy, myślałem, że jest normalnym gościem, który przy kielichu opowie jakiś dowcip o Żydach, z którego śmiejemy się podobnie jak z dowcipów o różnych narodach. W pewnym momencie gość pokazał mi list Żydów w rządzie Buzka, na której był nasz wspólny znajomy. Nie wiedziałem, czy śmiać się, czy dać facetowi w mordę. Po jakimś czasie dostałem "wykład" o spisku żydowskim trwającym 5000 lat. Myślałem, że jestem w domu wariatów. Po niecałych 2 m-ach wyrzucił mnie dyscyplinarnie z pracy. W sądzie oczywiście wygrałem. Nie podaję szczegółów. Gdy patrzę na to z dystansem, to wiem jedno, miałem do czynienia z paranoikiem. Z innej beczki:      Kiedyś rozmawiałem ze starym przedwojennym działaczem PSL, na temat skupu zboża w II RP. Twierdził on, że był on w rękach Żydów, którzy za mało płacili chłopom za zboże (20% wartości końcowej) i to było źródłem niechęci chłopów do Żydów. Pamiętam, że robiłem symulację skupu i okazało się, że w warunkach ówczesnej gospodarki rynkowej proporcje są podobne do obecnych. Uruchomienie rynku zbożowego to: uprawa, skup, magazynowanie, finansowanie, dostarczenie do odbiorcy (warto od tej strony spojrzeć na "Karierę Nikodema Dyzmy). Każdy z tych elementów składa się z kolejnych składowych. Gdy zbierzemy to wszystko do kupy, to moim zdaniem okazuje się, że takie były zbliżone koszty funkcjonowania rynku zbożowego. Tam krzyżowały się interesy licznej grupy społeczno-zawodowej tj. chłopów i Żydów, obsługujących ten rynek. Słabe mieszczaństwo polskim nie było w stanie podjąć się takiego przedsięwzięcia.. A ze strony żydowskiej wyglądało to tak: istnieli nie tylko bogaci Żydzi, lecz cała masa ubogich, pragnących wyrwać się z tego stanu. Wielu z nich było ludźmi utalentowanymi np. matematycznie. Z tej masy rekrutowano osoby, które np. trafiały do obsługi rynku zbożowego, które były do bólu lojalne wobec szefów, bo to była ich praca. I to jest tajemnica "spisku żydowskiego". Gadanie o pasożytnictwie na cyt. przykładzie wynika z totalnego niezrozumienia złożoności działań gospodarki rynkowej. Mówienie o obsłudze rynku zbożowego jako pasożytnictwie na chłopie jest ... totalnym niezrozumieniem tematu. Myślę, że warto spojrzeć na ten temat od strony racjonalnej. pzdr Milton -1 "finis Poloniae".
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika Krzysztof J. Wojtas
16 lat temu DoktorNo Krzysztof J. Wojtas "Pogląd, że Żydzi dominują (zwykle sekretnie) nad narodem i immanetnie szkodzą mu, bo taka jest ich natura (miejsza czy powiązana z rasą, religią itp.) jest poglądem antysemickim." Czy mógłby Pan wyjaśnić na jakiej podstawie (źródła) twierdzi, że takie poglądy są antysemickie? Antysemityzm jest zakazany. Zatem - jako podstawa dyskusji - "ustawienie" jest dość jednoznaczne. Czy w ramach tego twierdzenia da się włączyć w zakres Arabów (Semici)? Madonna. Jeśli osoba o inklinacjach judaistycznych przyjeżdża do kraju katolickiego i daje koncert (o różnie interpretowanej wymowie) w dniu święta Patronki Narodu - to tylko idiota może twierdzić, że nie da się tego powiązać. Listy osób pochodzenia żydowskiego. Jeszcze raz - etniczność w Polsce jest mniej ważna od etyki. Ale czy wiąże Pan wprowadzenie menory i świec hanukowych do pałacu prezydenckiego z wspomnianymi listami? I jeszcze. UB - to organizacja zdominowana przez Żydów - było na ten temat wiele wpisów i udokumentowań - może Pan sobie poszukać; to kto ma "ubaw" z tych list? -1 "finis Poloniae".
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika DoktorNo
16 lat temu Re: TO SĄ MANOWCE. A więc bawimy się w Michnika i Grossa a rebours...? Cytat ze Sztaszica jest prawdziwy: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=47082 Ale nie zmienia to faktu, że zawiera poglądy nieakceptowalne. Wielcy ludzie też mieli czasami różne głupie pomysły. "finis Poloniae".
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika sobek
16 lat temu TO SĄ MANOWCE. I będą nimi tak długo jak sprawy pozostaną niewyjaśnione. "Owoce" ("po owocach poznacie ich") są wystarczająco oczywiste by usprawiedliwiać wolę dochodzenia prawdy. Kto tej prawdy dojść nie chce i odbiera do niej prawo innym - jakie stanowisko prezentuje? Czyje interesy wspiera? "finis Poloniae".
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika mona
16 lat temu Może się jednak zmieni. Kibole twierdzą, że "idzie jesień, koniec LATA". Kibolski ruch jest nie do opanowania, baaardzo mi się podoba. To powinna być gwardia Tuska, ale się zbiesiła na amen. Dzięki, wzajemnie. "na głowie kwietny ma wianek..."
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika gość z drogi
16 lat temu dni jego POliczone oby,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,bo cud zmartwychwstania oprychow z lat "złodziejskiej prywatyzacji".....................POraża normalych ludzi,,,,,,,,,,,,,,,,,gość z drogi [14/15 X 2009] Rzeczpospolita aferalna... czyli cudne plakaty Cudotwórcy
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika gość z drogi
16 lat temu Afera PO,czyli Chlebowskiego i jemu POdobnych  i Ręce PRECZ od Mariusza Kaminskiego   a "mieszadełko? ..........zacytuję Wilka "Niezależnie od pogody -mamy własne zdanie"sparafrazowane przez Wilka w 1994 roku,brzmiało: "NIEZALEZNIE OD PRAWDY- mamy własne zdanie "a dzisiaj anno domini  2009,coś się zmieniło  ????                                                                                  gość z drogi Radość o poranku cyngli z Czerskiej
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika jacky6
16 lat temu sedno sprawy... w cytacie... "Zresztą wystarczy się zainteresować tym, jaki był główny przekaz premiera Tuska do swoich poddanych w Platformie. Nie powiedział: bądźcie kompetentni, bo tylko dla takich jest miejsce w Platformie” czy “bądźcie uczciwi bo, dla nieuczciwych nie ma miejsca w Platformie. Powiedział jasno: pracujcie tak, jakbyście cały czas byli podsłuchiwani i obserwowani. Czyli: bądźcie ostrożni bo dla nieostrożnych miejsca w PO nie ma, tak samo jak dla tych którzy są tak słabi PR-owo, że się nie potrafią wytłumaczyć nie pocąc się przy okazji i nie denerwując." i to wszystko... Nowotuskowy casting na ministrów
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika triarius
16 lat temu a skądżeś to wziął? z "NCz!"? Daruj, ja tam nawet kiedyś i pisywałem, ale wiedzę politologiczną czerpię z nieco poważniejszych źródeł. Kto Ci powiedział, że w demokracji koniecznie każdy ma prawo głosu? W średniowieczu w Szwajcarskich kantonach tak niby było? W starożytnych Atenach? Na Tortudze wśród piratów? Mogłeś powiedzieć coś z stylu, że "jeśli chodzi ci o demokrację, gdzie każdy menel..., to ja się nie zgadzam". I całkiem bym zrozumiał. Jednak definiujesz sobie tę demokrację całkiem dowolnie (albo z K*wina), a potem polemizujesz. Demokracja czyli władza ludu - TYLE! Tylko tyle i aż tyle. Nieczęsto to fajnie działa, tutaj zgoda. No bo nieczęsto ten lud jest dość wartościowy. Ale nigdzie nie jest powiedziane, że tym "ludem" musi być koniecznie także menel. (Choć od wielu dzisiejszych rodzimych polityków wolę jednak meneli.) Niby kto to tak ustalił? Ale to jednak jest ideał, a nie stado oślizgłych niewolników i jakiś dęty pajac, który przeważnie niczym realnie się na plus nie wyróżnia i niczym swego stanowiska nie zasłużył, a któremu wszyscy całują dupę. Czyli monarchia (możesz to przyjąć za jej definicję.) W ogóle zresztą uważam, że takie porównywanie podręcznikowych opisów jest po prostu żałosne. W realu żadne takie opisy nie funkcjonują i poważny człowiek nie ma powodu się tymi opisami mętnych i jałowych teoretyków przesadnie zajmować. Chyba oczywiście, że ktoś sam jest mętnym teoretykiem, jak K*win. (I to była akurat najbardziej wobec niego pochlebna interpretacja tego, co ten gość robi.) Pzdrwm triarius - - - - - - - - - - - - - - - - Liberalizm to lewactwo sklepikarzy (i alibi aferzystów). Jak wyglada prywatyzacja?
Obrazek użytkownika Jurand

Strony