|
|
14 lat temu |
Kirker - póki co |
Wierz, póki co było tak: pisano testamenty i załączano do nich stosowne dokumenty własnościowe. Potem było zamieszanie (wojna, bolszewia albo jeszcze co innego) ludzi to przeczekiwali, a potem wyjmowali stosowne kwity i coś tam zawsze odzyskiwali.
Nie mówię, że testament to panaceum na wszystkie problemy ale ogranicza ryzyko do minimum.
Pozdro |
|
Polaku pisz testament !!! |
|
|
|
14 lat temu |
Bacz |
zawsze tak jest i będzie? co za pewność ocen. przecież nie miałem na myśli podtrzymywania patologii tvp - prl-owskich wypaczeń.
podobnie w latach 90-tych likwidowano to i owo, nie zastanawiając się czy nie byłoby lepiej przekształcać. dopiero po czasie widać jakie spustoszenie i koszty przynosi taka polityka.
|
|
Abonament i media publiczne |
|
|
|
14 lat temu |
Re: Re: Akiko |
A czy ja muszę wybierać między Wierzyńskim a Herbertem? Mogą być obaj? ;)
Nie ma pomysłu w tej chwili na cytat przy moich komentarzach, ale muszę się postarać. Nie samym chlebem się żyje.;)
|
|
Honoris causa dla Wiktora Juszczenki - Upokorzenie, wstyd i hańba |
|
|
|
14 lat temu |
Nie ma analogii bo ty nie jesteś marnotrawna a rząd jest |
Jak się przeznaczy pieniądze na inny cel to dokładnie tyle samo pracy stracą ci z których produktów się zrezygnuje co zyskają pracy ci których produkty się nieoczekiwanie kupi. To jest działanie obojętne dla gospodarki.
Zupełnie inaczej jest rządem bo rząd wydaje pieniądze mniej efektywnie niż ludzie. To oznacza, że jak ludzie wydają swoje pieniądze w tej samej ilości co rząd, to więcej ich potrzeb jest zaspokojonych lub w lepszym standardzie. Tak więc jeśli rząd wyjmie pieniądze ze skarbonki to nie będziemy tak bogaci jak w przypadku gdy ludzie nie będą musieli tej skarbonki napełniać.
Pozdrawiam
Na temat zwalczania kryzysu pisałem tu: http://niepoprawni.pl/blog/404/sposoby-na-kryzys |
|
Szukam kryzysu |
|
|
|
14 lat temu |
Antysalon |
I tu muszę się zgodzić. To dlatego nikt nie upomina się o tysiące Żydów wymordowanych na Kresach (Demianiuk to wyjątek).
Podobnie rozumują też niektórzy Polacy. Pewien ksiądz w Olsztynie tłumaczył mi, że za wcześnie mówić o zbrodniach nacjonalistów ukraińskich, bo Ukraina jest biedna.
Ale co tym atakiem na Kamińskiego chce salon ugrać? To tego zupełnie nie rozumiem. |
|
Głowny rabin Londynu wspomagany łżeopinią A. Bikont podbija bębenek Grossa! Michał Kamiński winien za Jedwabno. |
|
|
|
14 lat temu |
Gadający Grzyb |
To prawda. Uważam, że zwracanie uwagi na te wyjątki to nie grzech a sprawiedliwość. |
|
Histeryczny pisk "Prawdy" |
|
|
|
14 lat temu |
Panie Mandela, proszę nie dramatyzować |
1. Nie narzucam Panu swojego światopoglądu, miejże Pan swój, ale ocenić Pańskie opinie chyba mi wolno, skoro umieszcza je Pan na publicznym forum?
2.Niczego Panu nie insynuowałam, ale skoro już Pan koniecznie chce znać moje zdanie, to istotnie uważam , że bez względu na to jakie fakultety Pan kończył, z wiedzą historyczną jest u Pana cieniutko.
3.Z odfałszowywaniem naszej historii poradzimy sobie bez pomocy rosyjskiej. Zna Pan oczywiście przysłowie: "Timeo Danaos et dona ferentes"?
4.Z wymienionych przez Pana bardzo cenię W.Bukowskiego, a tak nawiasem, czyżby Suworowa uważał Pan za historyka?
5. Proszę unikać demagogii i histerycznych tonów: "nie możemy sobie pozwolić na ich utratę", "tonem kłamstw, ustępstw i histerycznej niemal nienawiści" ojejej, po co tyle emocji?
6.Nie zarzucałam Panu nawoływania do polityki ustępstw wobec ościennego mocarstwa, byłoby to niezgodne z logiką: nie Pan tę politykę prowadzi, ani za nią odpowiada.
PS. No skoro mi Pan Komendanta w takim akurat kontekście przytacza, to już jest obraza Boska. "Ja etowo prioklatowo jazyka nikogda w żizni nie zabudu!" - wie Pan oczywiście kto tak odpowiedział, zapytany czy pamięta jeszcze(po latach Sybiru) rosyjski? |
|
Histeryczny pisk "Prawdy" |
|
|
|
14 lat temu |
antyslon |
Krzysztof J. Wojtas
Wiesz. Czasami myślę, że bez opieki "zewnętrznej" to przy moich skłonnościach do włażenia wszędzie i organoleptycznego sprawdzania - szanse na przeżycie byłyby bardzo małe;-)
Niestety podobnie traktowałem swoją rodzinę zabierając ich jako załogę na Jeziora. Bez doświadczenia.
Ale też bez takich prób nie byłbym w stanie przekazać im wiedzy i pasji do zdobywania doświadczeń.
To jak z nauką jazdy na nartach - najważniejsze, aby nauczyć się upadać i "przyklejać" do podłoża. W życiu też nie należy wstydzić się upadków, a raczej skutków obrony przed nimi. Zwykle są bardziej groźne. Wielu sądzi, że to nie honor upadać. Ja zawsze zaczynałem od nauki upadków i podnoszenia się.
To pozwala nabierać dystansu do siebie i uczy też pokory wobec zjawisk z którymi mamy do czynienia, a na które nie mamy wpływu.
Wielu o tym zapomina - skutki bywają opłakane.
Pozdrawiam. |
|
Morskie wspomnienia |
|
|
|
14 lat temu |
Antysalon |
Krzysztof J. Wojtas
PS.
Moi też w czasie "bialego szkwału" byli na Jeziorach - pogoda byla niesprzyjająca i dopłynęli w tamten rejon dzień później niź planowali. Dzień po szkwale.
Jak myślisz? Przy niepewności, co do sytuacji, kto był winien wysłania dzieci w tak niebezpieczny rejon? |
|
Morskie wspomnienia |
|
|
|
14 lat temu |
Katarzyno |
Ostateczną ceną, może okazać się wariant argentyński. Już dziś inwestorzy z zagranicznym kapitałem zwalniają pracowników i masowo opuszczają Polskę. To jest dopiero początek exodusu.
Prawdziwe dane dotyczące stanu gospodarki poznamy za kilka miesięcy, ale czy w czasach postpolityki kogoś te liczby zainteresują?
Lemingi "myślą" emocjami i "wizerunkiem", wystarczy obejrzeć tefałen.
Pozdrawiam. |
|
Lemingi jak zmurszały beton |
|
