|
|
13 lat temu |
@W.red |
Mam tylko nadzieję, iż nie chcesz mi zasugerować, że popierasz kluzikarnię?
PiS nie jest doskonałe, ale z uporem będę powtarzał, iż jest to jedyna formacja zasługująca na miano partii.
Spójrz na poczynania Macierewicza, czy stwierdzisz, że Polska nie jest dla niego najważniejsza?
Pryncypialnym zadaniem dla PiS jest wygrać wybory.
Na tworzenie wspólnego frontu dzisiaj już nie ma czasu.
Uczciwość.
Oczywiście, że nie we wszystkich można tej cechy się doszukać.
Jak jednak utrzymać wizerunek uczciwego, jeżeli w swoich kręgach ma się zainstalowanych kluzikowców?
Nie sądzę też, ażeby PiS nic nie robiło i nie będę tu przytaczał projektów, które co i rusz to upadają poddane pod głosowanie.
Ugrupowania dla których OJCZYZNA coś znaczy?
Nie ma takich ugrupowań na dzień dzisiejszy.
Deklaracje narodowców i im podobnych, to demagogia.
Realia dzisiejszej Polski nijak nie pasują do ich przeterminowanych haseł i bynajmniej nie mam tu na myśli Bóg, Honor, Ojczyzna, ale odnoszę się do ich teorii, że PiS to socjaliści i takie tam.
Dzisiaj musimy patrzeć realnie na sytuację w Polsce.
Nie wygra PiS, to Polski już nie będzie i te wszystkie "prawicowe ugrupowania" będą mogły swoje hasełka szerzyć jedynie wśród swoich pobratymców i nic więcej.
Chcę przez to powiedzieć, że jeżeli mieniącym się narodowcami, czy prawicowcami zależy choć trochę na Polsce, to powinni oni nic nie robić do wyborów, a tekst Jurka pod którym tu sobie dyskutujemy, jest żywym dowodem na to, że uprawiają oni dywersję.
Jak oceniać takie poczynania w świetle skutków jakie za sobą niosą?
Ja tam na nic nie czekam oprócz wygranej PiS w wyborach.
Gdy do tego dojdzie, to wiem, że będzie gorzej niż jest teraz, gdyż Polskę będzie trzeba zacząć budować od podstaw i mam tu na myśli wszystkie komórki organizmu jakim jest państwo z armią i instytucją prawa na czele.
Właśnie wówczas będą potrzebne wszystkie sprzyjające Polsce środowiska do tego, ażeby odbudować to, co zniszczyli komuniści, dzisiaj mieniący się PO.
Po ewentualnej wygranej PiS, Polska stanie na starcie identycznym z tym z 1918r.
Wtedy Polacy dali radę, ale sił starczyło zaledwie na dwie dekady.
Może dzisiaj mogłoby być lepiej?
Boję się o sytuację jaka nastąpi właśnie po wygranych wyborach i jeżeli na cokolwiek czekam, to na start w odbudowie państwa.
Dzisiaj natomiast jestem gotowy pójść głosować i ciągle myślę, co można by zrobić, ażeby zmobilizować wszystkich tych, którzy w wyborach nie uczestniczą, do wzięcia jednak w nich udziału.
Pozdrawiam.
|
|
Podchody przedwyborcze PiS |
|
