|
14 lat temu |
Re: Warto przypomnieć, że |
Jezeli mnie pamiec nie myli i to bylo w internecie, ale gdzie nie pamietam, lepsi informatycy odnajda w mig! 1) Na wizyte bandy pod wodza Tuska 7.04.2010 na lotnisku Siewiernym ekipa Putina rozstawila dodatkowe urzadzenia umozliwiajace bezpieczne ladowanie i zaraz tego samego dnia zstaly usuniete z tego ladowiska! Wiec jak polski MSZ z podejzanym typem Sikorskim i Sowiecka banda zabezpieczali to ladowisko 10.04.2010r. na przylot naszego kwiatu ELITY! Ten podejrzany typ chyba na uslugach miedzynarodowej mafii Sikorski siedzi cicho jak gowno w trawie! Gdzie jestes Tchurzu? Dosc szkalowania POLSKI przez Zyduwice Abelbaum! 2) Rzetelne informacje Rudego Tuska z dokumentami, monitoringami jakim samolotem lecial do Katynia 7.04.2010? Kto naprawial dzien przed wylotem TU154M101 z POLSKIM PREZYDENTEM i na czje polecenie? |
|
Dekalog mitów smoleńskich |
|
|
14 lat temu |
ODPOWIEDŹ AUTORA KSIĄŻKI KATASTROFA SMOLEŃSKA |
NA PYTANIA GRZEGORZA BROŃSKIEGO ,REDAKTORA GAZETY POLSKIEJ.
Odpowiedzi autora:
Zabraniam publikacji skrótów wypowiedzi bez autoryzacji: albo każda odpowiedź w całości, albo po uzgodnieniu opuszczeń.
- skąd pomysł napisania i wydania książki?
Po upływie 5-6 miesięcy od katastrofy smoleńskiej wszyscy już powoli zaczęli zapominać o związanych z nią faktach. To zresztą normalne, w pierwszych dniach po katastrofie podawano ich sporo, później "newsów" i faktów było coraz mniej, coraz więcej hipotez, a przeciętny oglądacz telewizji czy czytelnik gazet nie miał na ogół możliwości przypomnienia sobie dokładnie tego, o czym go informowano kilka tygodni wcześniej. Każda większa redakcja powinna dokonywać dla wygody swoich odbiorców co kilka miesięcy takiego zobiektywizowanego resumé wydarzeń, ale jakoś mało kto na to wpadł.
Ponadto otoczone nadmierną tajemnicą śledztwo może i toczyło się we właściwym tempie, ale powszechny był pogląd, że biegnie zbyt wolno. Kiedy zaś w tym kociołku zaczęli jeszcze mieszać politycy, zrodziło się - u części Polaków - przekonanie: "skoro nie podają winnych to znaczy, że coś ukrywają". Co? Jasne, tylko jakieś karygodne zaniedbania lub zamach. W moim przekonaniu w ujawnionym materiale dowodowym ( na tę chwilę ) nie ma żadnego dowodu na taki zamach (na zaniedbania tak, ale związane z typowym i u nas, i u Rosjan "jakoś to będzie").
I stąd pomysł książki.
- skąd autor brał informacje do jej napisania? Czy sięgał do prokuratorskich materiałów, zwracał się do MAK-u, a może innych instytucji? Jak długo autor przygotowywał tekst?
Materiały są powszechnie dostępne w zszywkach czasopism (głównie "Gazeta Wyborcza", "Gazeta Prawna...", "Rzeczpospolita", "Polityka", "Wprost") i w Internecie. Sam tekst pisałem krótko, już jesienią, ale tematem interesowałem się od samego momentu katastrofy.
- Pana wydawnictwo reklamuje książkę, że odpowiada na wszystkie pytania dotyczące katastrofy smoleńskiej. Czy to nie nadużycie?
- Zdaje się, że jest Pan ostatnią osobą w kraju rozumiejącą literalnie teksty reklamowe... A książka rzeczywiście odpowiada na istotne pytania, choć oczywiście nie każdy musi się z tymi odpowiedziami zgadzać. Reprezentuje stan wiedzy o tragedii na moment wydania czyli listopad ubiegłego roku.
- czy to pierwsza książka Henryka Pietraszewicza?
- Nie.
- proszę o kilka informacji na temat autora: wiek, wykształcenie, co oznacza „O.” przed jego nazwiskiem, czym się obecnie zajmuje
- chciałbym prosić o kontakt telefoniczny do autora
Nie po to używam pseudonimu, bym teraz odsłaniał „przyłbicę...”W każdym razie, by uniknąć wiszących w powietrzu podejrzeń, gdybym chciał zasugerować związek z paulinami to pseudonim wyglądałby H. Pietraszewicz OP. Może już II lub III tom ( trylogii „Katastrofy smoleńskiej” ) zdemaskuje niezwykle kontrowersyjne okoliczności powstania tomu I.
- rozmawiałem z sekretarz redakcji dwumiesięcznika „Jasna Góra”. Wyraziła oburzenie wykorzystaniem pisma do promocji Państwa książki. Dlaczego zrobiono to bez konsultacji?
Tekst stopki redakcyjnej został w całości skonsultowany i zatwierdzony do druku przez redakcję Dwumiesięcznika „Jasna Góra”. Na prośbę redaktora w stopce znalazła się także nazwa pisma. Drobne korekty które nam wskazano zostały naniesione zgodnie z sugestiami.
- jaki jest nakład książki?
Dzięki bezpłatnej reklamie na forach Internetowych, w Radiu Maryja ,"Gazecie Polskiej' i „Naszym Dzienniku” coraz większy.
Serdecznie dziękujemy!
O. Henryk Pietraszewicz |
|
Częstochowska wrzutka |
|
|
14 lat temu |
Właśnie takie "waśnie" mogą JaśniePaństwu POdZIELONEMU |
– rozjaśnić indywidualną odpowiedzialność Obywateli za PAŃSTWO wspólNoty ( dyplomatycznej - zdolnej z dolnej granicy pojęć - do matematycznego WYliczenia strategicznych strat administracyjnych - aby bez wojny stracić, czy nie tracić państwa ? )
„Dane ze stenogramu, pokazują że samolot wpadł w próżnię i dodatkowo został popchnięty pionowo w dół. Absurd. Poza tym po wleceniu w ośrodek rzadszy (o ile tak było) może stracił kilka procent siły nośnej, ale nie aż tyle” ....
ILE ??? ~ 30% !!! - można orientacyjnie wyliczyć z równań - Clausiusa - Clapeyrona - Mendelejewa -> podstawiając właściwe : ciśnienia, temperatury, wilgotności w lokalnych przestrzeniach atmosfery od kilku km. przed lotniskiem ...
„Poza tym brednie- bo: Siła nośna to nie jest siła wyporu, to coś zupełnie innego i nie równoważy składowej poziomej ( tej przeciwdziała siła ciągu silników), tylko przeciwdziała sile ciążenia” ...
Faktycznie brednie piszecie @kmieć , ale sami dajecie sobie i innym nauczkę, ale o to właśnie chodzi - aby społeczeństwo samo się uświadamiało ...
Przyrównanie DYNAMICZNEJ siły nośnej samolotu do DYNAMICZNEJ siły wyporu ośrodka ( atmosfery) jest korzystne dla umożliwienia lepszego wyobrażenia osobom (prawnym) – utrzymywanie równowagi w locie powstawanie i niespodziewanych zaburzeń w locie...
Przy bardzo silnym wietrze ( w nos) - samolot jak w tunelu areodynamicznym, może wisieć (prawie) nieruchomo nad lotniskiem ... dlatego podkreślam – rozważamy tu równowagę DYNAMICZNYCH sił - nośnych i wyporu powstających nad ziemią ( równoważąc „ciężkość” samolotu) ... Pionowa siła nośna płatowca w ruchu względem atmosfery najbardziej zależy od względnej różnicy prędkości POZIOMych płatowca i środowiska (wiatRów atmosfery) drugim czynnikiem jest gęstość ośrodka, współczynnik lepkości dynamicznej, ciśnienie atmosferyczne, (temperatura, która ostro modeluje wzajemne zależności czynników decydujących o dynamicznej sile nośnej= sile dynamicznego wyporu / przy danej prędkości poziomej samolotu?)
W locie bliskim ziemi ilość czynników wpływających na tor lotu samolotu może być większa np. rzeźba terenu (kozie doły) może np. dodatkowo(niebezpiecznie) rozbujać "samo"lot ( jak przejazd samo"chodu" przez mostek )
„Siła wyporu w przypadku samolotu jest bez znaczenia, to nie Zeppelin” ...
Niestety @kmieć - nie ogarniasz dostatecznie przestrzeni zagadnienia ( podobnie jak zniewoleni POlitycznie „profesorowie liderujący” ...
DYNAMICZNA „siła nośna samolotu” – „równoważy” lub nie równoważy (!) DYNAMICZNA siła wyporu atmosfery ( analiza pływania podpowietrznego Zeppelina, czy balonu unoszonego ZIMNYM gęstym powietrzem ( balonu wypełniOnego rzadkim= ogrzewanym dla rozrzedzenia, rozprzestrzenienia - zmniejszenia ciężaru (właściwego) masy obejmującej OBJĘTOŚĆ statku powietrznego) przy tych statkach powietrnych można uprościć rozważania o równowadze prawie statycznych sił - siły nośności z siłą wyporu środowiska , samolot może pływać na wodzie (płyn= powietrze, woda, emulsje) gdy jego siła nośna powierzchni płatów, równoważy jego ciężar - siłą wyporu powierzchni (granicznych- zwilżonych „płynem”)
„Poza tym,co to jest stężenie mgły? Ja wiem tylko co to jest wilgotność bezwzględna, wilgotność względna (wg.danych wynosiła 98%, tzn.poniżej punktu rosy, a to za mało do wystąpienia naturalnej gęstej mgły”...
„Stężenie mgły” = ilość gramów wody na 1m³...Wilgotność bezwzględna - określa zawartość pary wodnej (H2O = przezroczysty klarowny gaz ) w 1m³ powietrza opisywana w gramach [g/m³]...
Wilgotność względna określa stopień nasycenia powietrza parą wodną, której przy określonej temperaturze nie da się więcej „wpompować” w powietrze bez spowodowania KONDENSACJI pary wodnej w postaci mgły ...
( mikrokropel wody zwiększającej „stężenie mgły” )
Obniżenie temperatury przezroczystego powietrza o wilgotności 98% poniżej punktu rosy, wydziela mgłę z powietrza...
Mikroskopijne cząstki dymów (smog) mogą zaktywizować kondensację pary wodnej w mgłę w temperaturze wyższej od „punku rosy” ...
Odpowiedzialna analiza przyczyn katastrofy w Smoleńsku – może otworzyć oczy myślących Obywateli na bardzo WAŻNE PARAmetry środowiska (pary wodnej ) w materialnych przemianach liniowych, powierzchniowych, przestrzennych - komunikacjach wartości materialnych i ideowych ekosfery - w konfliktach z POlityką "gospodarczą" wyjaławiającą lokalne
„rządy” z ludzko odpowiedzialnych liderów politycznych ...
|
|
Instrukcja obsługi Tu-154M - "Odchodzimy" |
|
|
14 lat temu |
non omnis moriar |
piękne wersy. Dziękuję!
Wieczny odpoczynek racz im dać PANIE... |
|
Pro memoria czyli zapalmy dziś światełko pamięci |
|
|
14 lat temu |
moze dlatego ze Nalecz jest profesorem historykiem? |
Wyobraz sobie, ze nawet plynnie mowi po francusku i niemiecku. Był jeden taki profesor co nawet prezydentem został a jezyka obcego zadnego nie znal mimo, ze stopien doktorski w Polsce wymaga znajomosci przynajmniej jednego jezyka obcego. Jego brat, doktor tez zadnego nie zna. Ciekawe, nieprawdaz? |
|
Złote żniwa Jana Tomasza Grossa |
|
|
14 lat temu |
Mefisto |
1. Śmiercią w sensie prawnym jest data, godzina i minuta NA AKCIE ZGONU.
Reszta w KPC.
2. Przejęcie przez Marszałka Sejmu obowiązków prezydenckich reglamentuje Konstytucja RP. Dziwne, że powołujesz się na art.131, a nie wiesz co głosi:
Art. 131.
1.Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie może przejściowo sprawować urzędu, zawiadamia o tym Marszałka Sejmu, który tymczasowo przejmuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej. Gdy Prezydent Rzeczypospolitej nie jest w stanie zawiadomić Marszałka Sejmu o niemożności sprawowania urzędu, wówczas o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny na wniosek Marszałka Sejmu. W razie uznania przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Trybunał Konstytucyjny powierza Marszałkowi Sejmu tymczasowe wykonywanie obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej.
Trybunał Konstytucyjny NIE OBRADOWAŁ w okresie 8.04.2010-11.05.2010
contessa |
|
Lemingland |
|
|
14 lat temu |
A gdzie był Trybunał???!!!! |
Ja nie widziałem!
Pozdrawiam |
|
Lemingland |
|
|
14 lat temu |
Danz |
Krzysztof J. Wojtas
Możliwe, ze tak będzie.
Jednak chyba za bardzo łączona jest państwowość - czyli to, na ile może zadłużyć się rząd, ze stanem społeczeństwa.
Wydaje się, że przepływy wewnątrz są dużo wieksze, niż to, co przechodzi przez struktury państwa.
Chodzi mi np. o kwoty na utrzymanie mieszkań, komunikację (mamy przykład, gdy część tylko ludzi starała się przejść na komunikację zbiorową - i jakie to dało efekty), i wiele innych dziedzin.
Właśnie to może prowadzić do krachu.
Gdyby krach dotyczył wielu dziedzin ( a bardzo dużo jest w stanie zapaści - jak kolej), skala może byc niewyobrażalna.
Obym był złym prorokiem.
Pozdrawiam |
|
Domknięty system (cz. I – Rok pogardy) |
|
|
14 lat temu |
@Danz |
Zgoda, z jednym zastrzeżeniem - krach raczej po Euro2012. Ekonomia to nauka nie do końca ścisła - wiele tu zależy od ludzkich zachowań (stąd dopieszczanie konsumenckiego oraz inwestorskiego "optymizmu" jako czynnika stymulującego gospodarkę - czysty irracjonalizm).
Jedyny plus, to coraz bardziej prawdopodobny rozpad strefy euro, która od początku nie była projektem ekonomicznym tylko politycznym, jak to onegdaj w przypływie szczerości wyznał Romano Prodi, były(?) agent KGB zresztą.
pozdrowienia
Gadający Grzyb |
|
Domknięty system (cz. I – Rok pogardy) |
|
|
14 lat temu |
od 1926 kraj niedemokratyczny |
Jan Bogatko
...nie, proszę Pana - po 1926 roku Polska była państwem demokratycznym. Wyrazem tego jest doskonała Konstytucja Kwietniowa, wzór późniejszych konstytucji francuskiej i fińskiej.
Zapomina Pan o planach Piłsudskiego interwencji w Niemczech po dojściu H. do władzy. Uważam, że błąd mógł polegać na tym, że P. nie rozwiązał tego problemu sam (z pożytkiem dla Polski, Niemiec i całego świata)kiedy to było jeszcze możliwe; aczkolwiek nie mogę wykluczyć możliwości agresji ze strony Rosji na Polskę, a to z uwagi na pomoc, jaką Rosja udzielała Republice Weimarskiej (szkolenia wojskowe w Rosji).
Pozdrawiam, |
|
Prezydent, Smoleńsk i sęki |
|