Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika TYBERIUSZ
12 lat temu Rozumiem , że również z Rozumiem , że również z tych samych powodów unikasz dróg,  którymi jeżdżą samochody " wypchane " kurami , świnkami i krówkami . Troszkę to taki dziwny humanitaryzm . Zjesz oczywiście i karpia  i kurkę i  świnkę  , byleby nie widzieć jak je mordują  . Uwierzę w Twój humanitaryzm , gdy przestaniesz to wszystko jeść . 1 Rytualny ubój karpia
Obrazek użytkownika raven59
Obrazek użytkownika Jan Bogatko
12 lat temu contessa Jan Bogatko ...w ramach pokuty przeczytam w Swięta, pozdrawiam, Kolejny obciach Kopacz
Obrazek użytkownika raven59
Obrazek użytkownika proxenia
12 lat temu @ PP Pamiętam z dzieciństwa gotowanie nazbieranych własnoręcznie raków. Wole jednak nie pamiętać. One wrzucone do wrzątku piszczały. Krewetki są małe, więc giną szybko. Nie wiem, jak gotuje się langusty czy homary. I wolę nie wiedzieć (wprawdzie to chowanie głowy w piasek, ale i tak nie mam na to wpływu). Niedawno wydziwiano ("cha cha cha") nad litowaniem się nad kurami chowanymi w ciasnych klatkach. Podobno im ucina się dzioby, bo zestresowane dziobią się nawzajem. Kiedyś, jako młoda dziewczyna, widziałam na targu dwie kury trzymane w ciasnej klatce. Może w dodatku głodne albo spragnione - kto by się tam rozczulał nad kurą na sprzedaż, prawda? Jedna z nich, widać silniejsza, pod wpływem stresu co chwila dziobała w kark tę drugą. Kark to było już jedno żywe mięso. Dziobana kura po każdym ciosie dzioba juz tylko kwiliła. Rytualny ubój karpia
Obrazek użytkownika raven59
Obrazek użytkownika Anonymous
12 lat temu @Równa Babka The Band... oldies, but goodies ;-). Merry Christamas, Równa Babko :-). Polska Wiara
Obrazek użytkownika raven59
Obrazek użytkownika Tomasz A.S.
12 lat temu proxenio, badzo Ciebie i Twe komentarze lubię, ale... powiem, że ryby są zwierzętami zmiennocieplnymi, a więc niska temperatura wody im nie przeszkadza, i z tego powodu na pewno nie "cierpią". Chyba ogólnie wiadomo, że stawy w zimie nie są podgrzewane? Następuje tu personifikacja zwierząt: mnie jest zimno, więc karpiowi także. Można by było, zgodnie z prawdą, powiedzieć, że rybie brak tlenu [bez wody lub w za małej jej ilości] więc pewnie się "dusi". Więc cierpi tak samo, jakbym dusiła się przy braku możliwości oddychania - "w męczarniach". Stosując już w tym przypadku, jeżeli to takie konieczne, personifikację - proszę pomyśleć - ryba stopniowo "zasypia" - bo stopniowo z powodu braku tlenu zatrzymują się procesy przemiany materii, ryby są, jak napisałem, zwierzętami zmiennocieplnymi. "Zaśnięcie" będzie dużo bliższe prawdy, choć takie porównania i tak nie mają wiele sensu. Choć może to moje wyjaśnienie pomoże pogodzić się z tym "widokiem na bazarze". Czy fakt, że karpia czy inne zwierzę zabito "niehumanitarnie" [obcięto mu głowę - więc jaka gwarancja braku cierpienia?] pozwala Ci go ze smakiem spożywać tylko dlatego, że tego nie widziałaś? Może w takim razie lepszy jest "śnięty karp" - choć roboty przy nim więcej, niż przy filetowanym! Życzę wszystkim bardzo spokojnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia ********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart [ts@amsint.pl] Rytualny ubój karpia
Obrazek użytkownika raven59
Obrazek użytkownika cccp.ue
12 lat temu Najdziwniejsze w kampanii dot. karpi jest to, że zdaniem ichtiologów ryba - więc i karp - nie odczuwa prawie (prawie nie znaczy w ogóle ) bólu. Podobnie karp w stawie przebywa całą zimą w temp. ok. 4 st. C. Więc zimna woda - woda nie lód - nie sprawia mu cierpienia. Brak tlenu pewnie tak. O co więc chodzi? O doprowadzenie do tego, że będziemy współczuć karpiom, ważkom, ptaszkom a już napewno nie ludziom. I nie będziemy im pomagać. I to jest cel ideologów karpia i ekologii. Mucha,robak, lecz nie człowiek. I jeszcze jedno - ekolodzy nie zawracają sobie głowy cierpieniami rytualnie i bez znieczulenia, oszołomienia, mordowanymi i o niebo lepiej unerwionymi owieczkami, barankami, cielętami. Nie chodzi więc o los zwierząt, a o detronizację człowieka i humanitaryzmu. Amen Rytualny ubój karpia
Obrazek użytkownika raven59
Obrazek użytkownika proxenia
12 lat temu Bez problemu można kupić Bez problemu można kupić wypatroszonego karpia w sklepikach rybnych na bazarkach. Ja kupuję tak co roku, świeżutki. Jest on ubijany od razu w hodowlach, bez zadawania dodatkowych cierpień. Rytualny ubój karpia
Obrazek użytkownika raven59
Obrazek użytkownika proxenia
12 lat temu Re: Żywe karpie to przeżytek PRLu Wygląda apetycznie, wypróbuję, ale przy innej okazji. U nas w domu już tradycyjnie w Wigilię nie je się białka pochodzenia zwierzęcego, a ściślej - ssaczego ;-) To znaczy nie tylko mięsa, ale także jajek i mleka. Rytualny ubój karpia
Obrazek użytkownika raven59
Obrazek użytkownika tańczący z widłami
12 lat temu Karp Nie żebym był specem od przyrządzania karpia (jemy go raz , może dwa razy w roku) ale czegoś mi w tym świetnym przepisie brakuje. Hmmm, a już wiem. Cebuli i listka laurowego włożonego dzień wcześniej w dzwonek, pieprzu, soli i oczywiście kropelki cytryny na koniec. Pozdrawiam NIEPOPRAWNY INACZEJ Rytualny ubój karpia
Obrazek użytkownika raven59
Obrazek użytkownika wesly
12 lat temu Karp Nie przepadam za karpiem, ale ten przepis jest ciekawy... Dziękuję, wesołych Świąt Rytualny ubój karpia
Obrazek użytkownika raven59

Strony