|
1 rok temu |
@Swargo |
@SwargoMa Pan rację, bez znajomości dziejów Grecji i Rzymu, poruszamy się jak we mgle. Demokracja wymaga odpowiedniego poziomu, współpracy i zrozumienia, ktore zawsze było nasza mocniejszą stroną. Nie wiem, jak zachowa się PiS, a właściwie Kaczyński. Nie podoba mi się klajstrowanie rzeczywistości. Jest gleba i z tego trzeba wyjść. Gadanie, że jacyś z KO przejdą do PiS, że PiS będzie mocna opozycją itd, nie ma sensu, bo sensem jest uratowanie tego, co w ciągu tych 8 lat zrobiono. Tyle lat pisałem, że trzeba wzmacniać świadomość Polaków jeszcze bardziej, niż gospodarkę. I stało się. Jedna trzecia Polaków buduje, a druga 1/3 rozwala. Pozostali przyglądają się. Zaczyna się wychodzenie z wirtualnej rzeczywistości. Cos takiego zawsze jest bolesne. Potrzebne są nam nowe elity.Pozdrawiam |
1 |
Powyborcze refleksje |
|
|
1 rok temu |
PiS przejmując władzę chciał |
PiS przejmując władzę chciał udowodnić, że politykę powinno prowadzić się spokojnie, dyplomatycznie, rozmawiając ze sobą. A tymczasem dyplomacja sprawdza się w ambasadach ale już przy ekscesach "czarnomacicowych" dyplomacja nie sprawdza się. Ten styl wulgaryzmów wpasował się w część społeczeństwa nie nawykłego do rozmów, dyskusji i PO skorzystała z tego przejmując ich jako swój elektorat. Oni mieli okazje wywrzeszczeć się na spędach używając wszelkich wulgaryzmów i poparli swojego idola. Bo traki styl do nich przemawia. |
5 |
Nie zapłaczę za PIS, zapłaczę nad naszym losem |
|
|
1 rok temu |
tylko media |
Wystarczyłoby tylko twardą ręką wyeliminować wrogie Polsce media, choć z tą eliminacją to też byłyby trudności, bo przecież dowolna stacja może dziś nadawać zza granicy, a blokada sygnału, to już byłby krok rodem z Iranu czy Chin. Tak samo z sądami. Generalnie mieli zbyt miękkie serca na początku kadencji w 2015, gdy mieli Sejm, Senat, Prezydenta. |
7 |
Nie zapłaczę za PIS, zapłaczę nad naszym losem |
|
|
1 rok temu |
To możliwe |
To możliwe, ale nie znamy możliwej reakcji na posunięcia Stalina. Wszak umowa jakaś jedna i druga (Teheran, Jałta) była. Przypomnijmy, że generał Patton był już na Dolnym Śląsku (okolice Świeradowa) i kazano mu się wycofać, bo umowa była umową. Gdyby Stalin naruszył uzgodnienia, to nie doszedłby do Renu. Ale Polska, jeśliby jej państwowość trwała, nie wiadomo, jakie mogłaby mieć granice. |
3 |
Powstanie Warszawskie i kilka innych refleksji... |
|
|
1 rok temu |
Sorry, literówka... |
Masz rację, miało być do 12 tygodnia. A z drugiej strony, lewactwo może rzeczywiście chcieć wprowadzić eutanazję niemowląt i wtedy oby ten błąd nie okazał się proroczy... |
1 |
Minister Błaszczak żąda rzeczy niewykonalnej |
|
|
1 rok temu |
Stalin sekretarzem generalnym kompartii został 3 kwietnia 1922 r |
Półtora roku później Hitler usiłował przejąć władzę w Niemczech (tzw. pucz monachijski), w wyniku czego dostał 5 lat więzienia. Wyszedł co prawda wcześniej. Stalin natomiast pozbył się ostatecznie Trockiego już w styczniu 1925 roku, by go w końcu wygonić z Sowietów 4 lata później (styczeń 1929). Partia Hitlera, NSDAP, wygrała co prawda wybory w 1932 roku, ale była w mniejszości. I wtedy z pomocą przyszedł Stalin. Na jego rozkaz komuniści niemieccy otrzymali zakaz zawierania sojuszu z socjaldemokracją, choć taki rząd miałby większość parlamentarną. A zatem powołano rząd z Hitlerem na czele (1933). Wtedy Stalin już dawno zmieniał przyrodę i budował tamy na Wołdze. ;)Nie zmieniaj historii, OK? |
|
Bez Stalina nie byłoby Hitlera i Gestapo |
|
|
1 rok temu |
Tawariszcz, dostawy szły co najmniej od sierpnia 1941 roku |
A niektórzy historycy opierając się na sowieckich danych mówią nawet o marcu, kwietniu, kiedy to Stalin oficjalnie był sojusznikiem Hitlera. |
1 |
Ukraina przegra… latem |
|
|
1 rok temu |
Chcę być otwarty na krytykę |
Chcę być otwarty na krytykę personalną (proszę o konkrety, byle nie za dużo na raz ;) ).
Mentzen jest właścicielem rozwijającej się firmy i potrafi rozdzielać zadania zachowując jednak kontrolę nad całością. Jego bardzo dobrą cechą jest przejrzystość i zdrowy rozsądek na którym opiera działania.
Jeśli jest mało kompetentny, ma jakieś złe powiązania, chciałbym usłyszeć przedwyborczą uczciwą debatę z jego udziałem (z uczciwym moderatorem). Niestety PiS buduje mur jak Sanacja robiła to przed wojną (szkoda, że nie likwiduje prawdziwych zdrajców, ale dzisiaj pewnie jest to trudniejsze).
To nie Mentzen a PiS prowadzi nas do PRL-bis. Mentzen i jego środowisko chce decentralizacji a PiS coraz bardziej wzmacnia rolę państwa, przy jednoczesnym oddawaniu swoich kompetencji Unii Europejskiej oraz Stanom Zjednoczonym. Buduje silny "aparat państwowy" ryzykując, że odda go w ręce Platformy.
Jeżeli prawda jest po stronie PiSu, dlaczego zamyka usta "merytorycznym przeciwnikom"?
Nie oglądam telewizji, ale oczekuję, że telewizja publiczna będzie dopuszczać do głosu ludzi o innych poglądach (i to nie na zasadzie kilkuminutowych wycinków, ale długich rozmów, z moderatorem, który będzie w stanie zadbać o zachowanie merytorycznego poziomu dyskusji).
Przypominam sobie jak ośmieszano posłów Jankowskiego i Macierewicza. Obecnie, tam gdzie merytoryczna dyskusja jest niewygodna, oskarża się o zdradę na rzecz Rosji.
Pośród nas są zdrajcy, ale wrzucanie do tego worka wszystkich przeciwników politycznych jest niegodziwe.
Myślę, że Konfederacja ma szansę na 20%, chociaż sami w to nie wierzą. W moim przypadku mogą to zrobić kosztem ZP. Życzę im jak najlepiej.
|
-1 |
O co walczymy |
|
|
1 rok temu |
Viktor_Swargo |
"Ostrzegał wraz z Konfederacją".... No właśnie. Z Konfederacją, antyrządową, do tego ideologicznie w dużej części prorosyjską. To, że w zespole którym gram, ja przed czymś "ostrzegam", jako jeden z trybów tego ZESPOŁU, nie daje mi prawa do obstrukcji. Po prostu nie akceptuję , ostrzegam, ale od decyzji są inni, ważniejsi. Ale: czy to wszystko z KPO nie było dla niego tylko PRETEKSTEM do wyeksponowania siebie, bo inne działania , jak to z Zakopanem i jakimiś tęczowymi opaskami i domaganie się dymisji jakiegoś Perejry, oraz inne, z KPO nie mają nic wspólnego. A służą zdyskredytowaniu i osłabianiu aktualnego rządu. To ja jako ten szary wyborca, będę "rekomendował", by temu człowiekowi nie dawać już trzeciej politycznej szansy i nie brać go do koalicji w kolejnych wyborach. Ryzyk-fizyk. Bo ma patologiczną i chyba nieuleczalną skłonność do grania "na siebie" i do przekory. Nie nadaje się do grania w drużynie. No to Konfederacja zrobi go nabzdyczonym "duce" w innej koalicji. Przykro mi to pisać, bo bardzo go ceniłem, ale taki "solista" to drugi nabzdyczony Marek Jurek, a w ostatecznym efekcie porażka wszystkich. Trzeba umieć się poruszać w ramach otrzymanych zadań i kompetencji, a na tym polu akurat jakimiś rewelacyjnymi wynikami nie może się pochwalić. A zaczyna "gospodarzyć" na innych poletkach. To świadczy o pewnej niedojrzałości. Także politycznej. |
5 |
Ziobro i jego ludzie – męczące |
|
|
2 lata temu |
@ Victor |
@ VictorZ dwoma rzeczami nie mogę się zgodzić. Patriotyzm, owszem, trzeba budować od urodzenia, ale nie może być ideologią, bo w głowach robi spustoszenie - rodzi albo nacjonalizm, albo anarchizm. Patriotyzm wynika ze zdrowego rozsądku i poczucia odpowiedzialności. Dlatego zawsze należał do uczuć wyższych. Warto jednak podkreślić, że inny patriotyzm mają Niemcy, inny Rosjanie, czy Francuzi lub Anglicy. Ważnym jest tu punkt odniesienia. W polskim dominują cechy obronne, solidarnościowe i katolickie.Druga rzecz, to inżynierowie. W tej grupie jest więcej ludzi rozsądnych, niż wśród humanistów. Humanistyka jest strasznie zdewastowania i nie wiadomo czym ona tak naprawdę jest.I najważniejsze: "Glosowanie na PiS owszem odracza egzekucje ale na jak długo? Jeśli nie stanie się cud to Europę zdominuje os Berlin-Moskwa z przyczepionym Paryżem. No a PRL bis? komu będzie jeszcze potrzebny?" Dobrze, aby ten wątek wyjaśnił to Pan szerzej Polakom. Największym zagrożeniem w dzisiejszej Polsce jest rozumowanie Polaków kategoriami partyjnymi. Ludzie spoza "układu" (każdego) są eliminowani i wyśmiewani. Polski współczesny patriotyzm jest strasznie prowincjonalny i ma klapki. O obiektywizmie nie może być mowy. Większość woli czarować samych siebie, opowiadać bzdety lub przekrzykiwać się nawzajem, używając przy tym skrajnych określeń. A na dodatek te podziały są interesowne. Każdy próbuje jakieś małostki ugrać coś dla siebie, rozum i logikę często pozostawiając w ugorze. Zupełnie nie myśli się o przyszłości. I pozoranctwo - ono dominuje. Taka jest dzisiejsza Polska. Potem będzie jęk i narzekanie: oj, oszukali, okradli, itd. |
-1 |
Za prawicowość płaci Polak, za lewicowość płacą Polakowi |
|