|
6 lat temu |
Setki książek, wspomnień i tysiące relacji naocznych świadków |
Dzięki Grześ za link, widziałem go, czytałem, dobry. Potrzeba krzyczenia o tym ludobójstwie jest tak wielka, iż ludzie nieprzerwanie od 74 lat mówią o tym, piszą o tym, dzielą się wiedzą, chcą by możliwie najwięcej osób poznało, co Ukraińcy zgotowali Polakom na Wołyniu i Kresach. Napisano już setki książek, pamiętników, tysiące wspomnień i relacji naocznych świadków ludobójstwa! I ja niemal wszystkie wspomnienia wołyńskie i podolskie, które spisałem osobiście, już przesłałem w wiele miejsc w Polsce, w tym do Archiwum Klasztoru Ojców Paulinów na Jasnej Górze, Archiwum Sanktuarium Matki Bożej Swojczowskiej, Parafia św. Wincentego a Paulo, ul. Mikołaja Kopernika 1, 05 – 400 Otwock, oraz do wielu innych państwowych Archwiwów, jak Archiwum Wschodnie, poza tym do znanych Bibliotek, jak Biblioteka Narodowa, al. Niepodległości 213, 02-086 Warszawa, czy Biblioteka Śląska, Katowice. Oto niektóre z nich poniżej:[1] Wspomnienia Petroneli Władyga z d. Rusiecka ze wsi Swojczów w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1930 – 1945, Sławomir Tomasz Roch, 30 grudzień 2011 r., Glasgow, s. 68.[2] Wspomnienia Antoniego Sienkiewicza z kolonii Piński Most w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1930 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 21 listopad 2003 r., Moroczyn, s. 17.[3] Wspomnienia Ludwiki Podskarbi z d. Szewczuk z kolonii Mohylno w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1935 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 19 lipiec 2009 r., Glasgow, s. 29.[4] Wspomnienia Kazimiery Kowalczyk z d. Czerwieniec z kolonii Karczunek Wołyński w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1940 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 13 maja 2003 r., Zamość, s.11.[5] Wspomnienia Jadwigi Grusiewicz z d. Rusiecka z kolonii Czesnówka w pow. Horochów na Wołyniu 1935 – 1945, Sławomir Tomasz Roch, 29 sierpień 2012 r., Glasgow, s. 8.[6] Wspomnienia Heleny Wójtowicz z d. Karbowiak z Osady Budki Kohyleńskie w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1930 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 12 czerwiec 2011 r., Glasgow, s. 26.[7] Wspomnienia Kazimierza i Antoniny Sidorowicz z d. Turowska ze wsi Dominopol w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1930 – 1944 r., Sławomir Tomasz Roch, 01 maj 2003 r., Zamość, s. 22.[8] Wspomnienia Janiny Topolanek z d. Rusiecka z kolonii Teresin w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1930 – 1945, Sławomir Tomasz Roch, 25 marzec 2011 r., Glasgow, s. 45.[9] Wspomnienia Leokadii Pawłowicz z d. Gaczyńska z kolonii Mohylno w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1939 – 1945, Sławomir Tomasz Roch, 02 czerwiec 2012 r., Glasgow, s. 3.[10]Wspomnienia Leokadii Michaluk z d. Południewska z kolonii Jesionówka w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1935 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 11 lipiec 2010 r., Glasgow, s. 17.[11] Wspomnienia Zdzisława i Reginy Schab z d. Kaliniak z kolonii Władysławówka w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1935 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 14 wrzesień 2009 r., Glasgow, s. 20.[12] Wspomnienia Czesława i Heleny Życzko z d. Furtak z kolonii Kisielówka w pow. Horochów na Wołyniu 1925 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 25 kwiecień 2010 r., Glasgow, s. 41.[13] Wspomnienia Zdzisława Doleckiego ze wsi Swojczów w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1939 – 1947, Sławomir Tomasz Roch, 22 kwiecień 2013 r., Glasgow, s. 21.[14] Wspomnienia Wiktorii Baumgart z d. Sobolewska z kolonii Teresin w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1938 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 15 kwiecień 2012 r., Glasgow, s. 16.[15] Wspomnienia Wiesławy Danuty Nowackiej z d. Sadło z kolonii Bolesławówka w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu, Sławomir Tomasz Roch, 01 lipiec 2012 r., Glasgow, s. 7.[16] Wspomnienia Czesława Albingier i Wacławy Roch z d. Albingier ze wsi Sierakówka w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1938 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 07 październik 2003 r., Zamość, s. 17.[17] Wspomnienia Bolesława Sawa z kolonii Ludmiłpol w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1935 – 1945, Sławomir Tomasz Roch, 08 września 2013 r., Glasgow, s. 18.[18] Wspomnienia Romana Szymanek ze wsi Kohylno w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1939 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 29 wrzesień 2003 r., Siedliska, s. 14.[19] Wspomnienia Jana Feliksa Jakubiak z kolonii Hirki, pow. Kowel na Wołyniu 1939 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 05 kwietnia 2011 r., Glasgow, s. 12.[20] Wspomnienia Lucyny Schiesler z d. Różycka z kolonii Mikołajpol w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1935 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 20 luty 2014 r., Glasgow, s. 33.[21] Wspomnienia Mariana Sikorskiego z kolonii Ułanówka w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1939 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 01 maj 2003 r., Kolonia Siedliska, s. 10.[22] Wspomnienia Eugeniusza Świstowskiego z kolonii Teresin w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1935 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 12 czerwiec 2010 r., Glasgow, s. 21.[23] Wspomnienia Marii Roch z d. Tymoczko z kolonii Ludmiłpol w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1935 – 1944, Sławomir Tomasz Roch, 03 maja 2003 r., Zamość, s. 10.[24] Wspomnienia Czesławy Roch z d. Rusiecka z kolonii Teresin w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1940 – 1946, Sławomir Tomasz Roch, 31 maj 2010 r., Glasgow, s. 8.To naturalnie tylko te niektóre i tytułem wyłącznie świadectwa nam wszystkim i potomnym. Pozdrawiam |
2 |
RZEŹ KOLONII GŁĘBOCZYCA NA WOŁYNIU |
|
|
7 lat temu |
Mała kropla drąży skałę.... |
....to stare, mądre, ludowe porzekadło! Serwus Grześ. Dzięki za ciekawy wpis i autentyczne świadectwo wiary. Naturalnie proces moralnego upadku w Europie jest już faktem, o tym mówi się i pisze właściwie w każdym medium od dłuższego czasu. Tragiczne doświadczenia I i II wojny światowej zmusiły ludzi do pogłębionej refleksji nad stanem naszego ludzkiego dziedzictwa. Również Kościół powszechny zdecydował się na głęboką refleksję, zwołując Sobór Watykański II. Jego ustalenia, jak wielokrotnie dawał o tym żywe świadectwo św. Jan Paweł II, wniosły do Kościoła nowego Ducha. Pontyfikat papieża Słowianina, wspaniały i wielki, potwierdzał prawidłowość obranego kierunku.
A jednak nasiliły się pewne b. niebezpieczne konsekwencje zmian posoborowych, właśnie sekularyzacji, czyli obniżenia świadomości obecności sacrum. Jest to żywym dowodem, że nic człowiekowi nie jest dane raz na zawsze, ale trzeba stałego wysiłku w codzeinnym odkrywaniu swojej wiary. Lecz ten Duch w narodach starzejącej się Europy, wyraźnie w ostatniej dekadzie osłabł. Zastanawiam się na ile jest to także konsekwencją wymierania tych pokoleń ludzi, którzy żywo pamiętali sadyzym demonicznej II wojny światowej.
Zwróciłeś Grześ słusznie uwagę, że te moje wynurzenia, przekonania osobiste docierają do niewielkiej grupy ludzi, ale wszelako warto i nam pamiętać, że nawet mała kropla wody, wytrwale i w czasie, drąży nawet najtwardszą skałę. Seredecznie pozdrawiam.
|
2 |
Odpowiedź papieża Franciszka na „Dubia” zakończyłaby zamieszanie w Kościele |
|