Wykapany kuzyn!

Obrazek użytkownika cyborg
Zjęcie

No niech mi ktoś powie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Komentarze

ale ze sposobu atrykulacji i mimiki - czysty Gomułka :D

Gdyby ktoś znalazł czas i podłozył POd POstać  słynne "przemówienie" Gomułki, mogło by to stać sie hiciorem internetu:

 "W dzisiejszym wystąpieniu, nie chciałbym poruszać spraw państwowych takich jak: rozwój rolnictwa i przemysłu w naszym kraju, wzrostu pogłowia bydła, trzody chlewnej, koni mięsnych i rogacizny na jednego mieszkańca w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego, i tym podobnych, a raczej zająć się sprawami bieżącymi.
Tak się akurat złożyło, że dzisiejsza uroczystość zbiega się z okresem, kiedy wkroczyliśmy w nowe tysiąclecie. Dlatego też, zanim przejdę do spraw bieżących należy się zapytać jak to nasze pierwsze tysiąclecie się zaczęło.
Otóż nasza cała epopeja, że tak powiem, zaczęła się od puczu pułkownika Piasta Wodzireja, eee, Piasta Kołodzieja i trwała aż do czasów Władysława. Gdy po latach powstał Kraków, tak pisał do władzy lud tej okolicy, cytuję: „prosimy o założenie w Krakowie stolicy”, koniec cytatu, to odpowiedź z Warszawy przywiózł sam królewicz, w której było napisane: „Zgadzam się na stolicę – Józef”.
Potem byli krzyżacy. I pytam się właściwie, po co ich sprowadzono? Dla draki? Dla sportu? Nie szanowne zbiegowisko, to był tylko przykład polskiego importu.
Dalej były wojny, zabory i jeszcze raz wojny, aż doszliśmy do teraźniejszości. I cóż my możemy takiego o tym okresie powiedzieć? Otóż możemy powiedzieć dużo.
I tak na przykład, liczba traktorów na jeden hektar za cara Wilusia wynosiła 0, natomiast w roku bieżącym 0,003.
Polscy ekonomiści zastanawiali się jak zwiększyć wartość naszej złotówki i po przeszło trzydziestoletniej pracy doszli do wniosku, że należy w złotówce wywiercić dwa otwory i sprzedawać jako guziki po złoty pięćdziesiąt za sztukę.
Za czasów sanacji mówiono: „czym chata bogata tym rada”, a obecnie co raz częściej słyszy się następujące stwierdzenie” „tym chata bogata, co ukradnie tata”.
Na wsi polskie hoduje się bardzo często trzodę chlewną, krótko mówiąc – świnie. Dlatego też, w roku 1980 na każdego obywatela będzie przypadało po pół świni, a komu się to nie będzie podobało, to dostanie także po ryju.(...)"

Vote up!
2
Vote down!
0
#1503026