Wybory 2020. Uchwała PKW

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Kraj

PKW przemówiła, pozornie więc nie ma już sprawy. Marszałek Sejmu powinna teraz w ciągu najbliższych 14 dni ogłosić nowy termin wyborów w terminie do 60 dni od daty zarządzenia.

 

PKW skorzystała z art. 293 § 3 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. Kodeksu wyborczego. Przy czym, moim zdaniem rzecz jasna, zastosowała wnioskowanie per analogiam legis.

Powołany przez PKW przepis dotyczy sytuacji, gdy brak jest kandydatów w ogóle.

§ 1. Jeżeli w wyborach, o których mowa w art. 289 i art. 292, głosowanie miałoby być przeprowadzone tylko na jednego kandydata, Państwowa Komisja Wyborcza stwierdza ten fakt w drodze uchwały, którą przekazuje Marszałkowi Sejmu, podaje do publicznej wiadomości i ogłasza w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.

§ 2. Marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14 dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw. Przepisy art. 289 § 2 i art. 290 stosuje się odpowiednio.

§ 3. Przepis § 1 stosuje się odpowiednio w przypadku braku kandydatów.

PKW stwierdziła, że taki sam stan faktyczny występuje, gdy nie zostały zorganizowane wybory.

Stwierdza się, że w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. brak było możliwości głosowania na kandydatów. (…) [fakt ten] równoważny jest w skutkach z przewidzianym w art. 293 ust. 3 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów.

Uchwała PKW jest ostateczna, co znaczy, że nie ma od niej środków odwoławczych.

Pomijając wszelkie dyskusje, kto zawinił, widzimy wyraźnie, jak bardzo Konstytucja jest ułomna. Powinna bowiem zawierać instytucje pozwalające na niedopuszczenie do swoistego impasu wyborczego, w jakim znalazła się Polska.

Ale to przecież nie jedyny mankament systemu wyborczego w Polsce, rzekomo dokładnie i wyczerpująco określonego w Konstytucji.

Wyobraźmy sobie np. sytuację, gdy jeden kandydat otrzymuje w pierwszej turze mniej niż 50% ważnie oddanych głosów, ale dwaj pozostali osiągnęli remis. Tymczasem zgodnie z Konstytucją II tura wyborów odbywa się tylko pomiędzy dwoma kandydatami. Kogo i na podstawie jakich kryteriów należałoby wybrać?

Nie można też wykluczyć, że drugi kandydat na liście z jakichś przyczyn (w tym przekupstwo, groźba karalna) rezygnuje. Wtedy wchodzi kolejny, niekoniecznie cieszący się poparciem większej grupy społeczeństwa.

Mając na świeżo w pamięci obstrukcję proceduralną Senatu zwróćmy uwagę na inne niebezpieczeństwo. Otóż zgodnie z art. 128 ust. 2 Konstytucji wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu.

A co wtedy, gdy urząd ten nie jest obsadzony? Oczywiście w Sejmie, w którym istnieje większość parlamentarna, ten problem nie powinien zaistnieć w ogóle. Trzeba jednak pamiętać, że żaden inny organ nie jest legitymowany do dokonania tej czynności w zastępstwie Marszałka. Taka legitymacja musiałaby mieć wyraźną podstawę w przepisach Konstytucji.

A co, jeśli Marszałek „obrazi” się na społeczeństwo i zwyczajnie w świecie nie wyznaczy terminu wyborów?

Niewątpliwie wówczas Sejm powinien go odwołać (odwołanie Marszałka Sejmu zgodnie z art. 10a RegSejmu następuje w procedurze konstruktywnego wotum nieufności, a zatem równocześnie dokonywany jest wybór nowego Marszałka). Dokonanie takiego aktu wymaga czasu i jest uzależnione wyłącznie od woli politycznej posłów. Zaznaczyć również należy, iż za opisane naruszenie prawa Marszałek nie ponosi odpowiedzialności konstytucyjnej (ponosi ją tylko za czynności wykonywane w ramach zastępstwa Prezydenta). Wydaje się, iż pewnym zabezpieczeniem przed opisanymi powyżej sytuacjami kryzysowymi byłoby wprowadzenie, analogicznie do sytuacji zastępstwa Prezydenta RP, o której mowa w art. 131 Konstytucji RP, regulacji przewidującej, iż jeśli zarządzenie wyborów przez Marszałka nie nastąpiło w ostatnim dniu terminu określonego w art. 289 § 1 KodeksWyb, to czynności tej dokonuje Marszałek Senatu.

(Konstytucja RP. Tom II. Komentarz do art. 87–243, red. prof. dr hab. Marek Safjan, dr hab. Leszek Bosek, 2016)

Nie ma także możliwości uchylenia zarządzenia terminu wyborów wadliwie, z przekroczenie konstytucyjnych terminów.

 

Czy mamy spokojnie czekać na kolejny wybory, by nagle z przerażeniem skonstatować, że ww. ułomności nie są wcale wynikiem przeteoretyzowania niektórych prawników, ale stanowią realne zagrożenie?

Tymczasem pamiętamy wystarczająco jeszcze mocno pohukiwania rozmaitych KOD czy innych ubywateli, dla których to Konstytucja Kwaśniewskiego stanowiła wręcz świecką świętość. ;)

Ba, ktoś nawet po świecie jeździł w koszulce z widocznym napisem OTUA.

Ciekawe, czy ktoś miałby dzisiaj ochotę dalej tak krzyczeć.

 

10.05 2020

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.7 (13 głosów)

Komentarze

PIS-owski reżim znowu zwyciężył.I tylko małego atlanta mi żal.Mógł  nam żyć do dziś

Vote up!
5
Vote down!
-2

Nigdy nie przegrywasz, gdy walczysz.Przegrywasz, gdy przestajesz walczyć.
Ryan

#1629842

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika Zawisza Niebieski został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

wyborczej zamówionej na prywatny rachunek Morawieckiego i zleconej przez Sasina zapłaci? Kto zapłaci za jej utylizację? Czy "kryształ" z Żoliborza się dorzuci? Bo przecież nie my podatnicy. Za głupotę płaci się z własnej kieszeni. 

Vote up!
3
Vote down!
-7
#1629861

   Komorowski, za swoje wyborty zapłacił?

Vote up!
2
Vote down!
-2

ronin

#1629969

bez jego uprawnień do tego? Może nie wszystko wiem, ale ja sobie takich nie przypominam.

Morawiecki podpisał dokument na dwa dni przed tym, jak uzyskał do tego uprawnienia, czyli zrobił to bezprawnie. Znasz taki przypadek w wykonaniu Komorowskiego? Dziś już widzimy jak PiSiewiczom robi się gorąco. Sasin, człowiek który już powinien odpowiedzieć za przygotowanie lotu do Smoleńska rozpaczliwie mówi, że to Morawiecki podjął decyzję, nie on. Sasin drukował kartę wyborczą, które wzór nie był jeszcze ustalony. Stworzyli makulaturę za którą powinni zapłacić Morawiecki i Sasin, nie polski podatnik. Czas ściągnąć z nich koszty nieuprawnionych decyzji. 

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1629972

Dziś się zalogowałem i otrzymałem taki oto komunikat: "Minęły już conajmniej 2 miesiące od twojej rejestracji na Niepoprawnych, a do tej pory nie zdobyłeś pierwszej rangi komentatorskiej." Przeglądając to forum wynika, że mam przymilać się do @Humpty Dumpty, @Husky, @Jan patmo i całej reszty "tej strony mocy". Hmmm, na czym w końcu polega bycie Niepoprawnym?

Vote up!
4
Vote down!
-5

Być, czy nie być Polakiem?
To nie jest właściwe pytanie.
Być dobrym Polakiem!
Oto właściwa odpowiedź.

#1629877

Pierwsza ranga komentatorska to są szare ramki. Ode mnie +1. 

Szanowni Państwo, przez życzliwość, co łaska dla nowego komentatora. 

Może Pan Gawrion coś dorzuci? :)

Vote up!
1
Vote down!
-1

AgnieszkaS

#1629971

Dwukrotnie pytałem administrację o powód, brak odpowiedzi. Czyżby portal chciał zamknąć się w gronie dotychczasowych blogerów?

Vote up!
3
Vote down!
0
#1629975