W.Łysiak nie mogąc się pożengać na łamach gazety URZ zrobił to na salonie 24.
Mogę tylko dopisać, że i ja żegnam sie z tym tygodnikiem dokładnie w taki sam sposób jak on to zrobił i więcej go nie kupię, pomimo tego, ze był u nas w domu kupowany regularnie.
Nie mogąc pożegnalnego felietonu zamieścić w „Uważam Rze”, postanowiłem opublikować go internetowo. Wszystkim Czytelnikom dziękuję za...