stracone pokolenie
Chciałam inaczej zacząć ale cóż ja nie będę polemizować z panią profesor. Może innym razem. Mowa jest o profesor Krystynie Iglickiej i jej wywiadzie "Młodzi emigranci przegrali swoją przyszłość i karierę".
Stracone pokolenie - dla kogo? Tak, Polska może żałować, że ich nie chciała. Oni o sobie nie mówią - straceńcy. Oczywiście moje rozważania nie dotyczą osób, nazwijmy delikatnie, niedojrzałych, nie wiekiem, lecz rozumem. Wracając do tematu. Niektórych znam, niektórzy są mi bliscy. Mój syn, tam przebywa od trzech lat. Nie wróci do kraju. Za niedługo będzie obywatelem UK. Takich jak on, jest tysiące. Tęsknią, to fakt ale do swoich bliskich, nie za Ojczyzną, która się na nich "wypięła". Zakładają tam rodziny i po prostu urządzają się.
Mój syn mieszka w Greys koło Londynu. Jest to miasteczko wielkości trochę mniejszej niż Piotrków Trybunalski. Ma stałą pracę. Nie pracuje na zmywaku i nie jest opiekunką do dziecka. Zrobił tam na miejscu różne dodatkowe uprawnienia i osiąga zarobki przeciętnego angola ( około 2tys. funtów netto). Ma różne pomysły na przyszłość. Dodatkowo uczy się. Zaliczenia prac egzaminacyjnych dokonuje przez internet. Składa aplikacje do różnych firm i wie, że znajdzie ciekawszą i lepszą pracę, chociaż na tą co ma nie narzeka. Wynajmuje mieszkanie ( dom)za 800 funtów miesięcznie. Opis tego mieszkania - parter - salon, euro kuchnia wyposażona w lodówkę, w zamrażarkę, pralkę, osobno suszarkę i zmywarkę - toaleta. Piętro - trzy sypialnie i łazienka z toaletą. Mały ogródek przy domu z oranżerią. Ja może od razu będę sama siebie komentowała. W Polsce za wynajęcie takiego mieszkania trzeba by było zapłacić około 5 tys. zł o ile nie więcej. Zarobki na podobnym stanowisku, w Polsce nie przekroczyłyby 1,5 tys. zł. Mieszkanie jest ogrzewane gazem - koszt około 80 funtów na miesiąc. W Polsce, byłby to koszt około 200 zł. Koszt zużytej energii elektrycznej przy tych wszystkich urządzeniach i bez żadnego oszczędzania - 50 funtów m-cznie. W Polsce około 250,- zł. Syn ma samochód. Cena paliwa jak byłam w styczniu tego roku, wynosiła niecały funt. W Polsce, dzisiaj jest już prawie 4,- zł. Syn wydaje na wyżywienie około 250 funtów-miesięcznie i to jest wyżerka, bo on byle czego nie jada. W Polsce, to co on jada nie zmieściło by się w 800 zł. Jak łatwo policzyć, jeszcze mu spora kasa zostaje. Przepraszam, za te wszystkie wyliczanki, cyfry i porównania. Musiałam to zrobić, żeby przejść do sedna. Proszę tylko nie przeliczać funtów na złotówki, bo to będzie zakłamanie, Tak właśnie nas ogłupia nasz rząd. Liczy się siła nabycia za to co się zarabia. Mam pytanie do pana Tuska, który lepiej niech się nie pokazuje na wyspach bo będzie niezła zadyma. Polonia ma, jego i jego kłamstw i zapewnień, serdecznie dość. Ile lat będzie musiał mieć polski obywatel, żeby mógł żyć na poziomie, przeze mnie opisanym, poziomie przecież przeciętnym w XXI wieku. Stracone pokolenie? Tak, ale to pokolenie co zostało, we własnej Ojczyźnie. Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia. Mieszkańcy Greys załatwiają wszystkie sprawy w jednym urzędzie. U nich to się nazywa Cansil ( przepraszam za niepoprawną może pisownię).Tam się załatwia wszystkie sprawy.
Nie ma urzędów miasta, starostwa, skarbówki , ZUS-u, urzędu pracy etc. Dziwne. I wszystko dobrze funkcjonuje.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 634 odsłony