Pełnia władzy, wg. dziennikarzy to dobre rozwiązanie?

Jak śpiewa Kazik Staszewski w najnowszym utworze "Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak"
Czyżby redaktorzy i ludzie tak łatwo zapomnieli jak jeszcze całkiem niedawno mieliśmy rządy monopolu partyjnego? Kiedy SLD miało większość w parlamencie, swojego premiera, prezydenta, ludzi w TVP. Ba dzisiaj jest nawet lepiej! Bo za SLD nie mieli własnego prezesa w IPNie.
Rozumiem że monopol pisowski był dla dzisiejszych komentatorów obrzydliwy, jako zamach na demokrację.
Dzisiaj jak np. czytamy na blogu Passenta "Nie obawiam się, że Platforma nadużyje władzy". Wiadomo pan redaktor zawsze był przychylny platformie.
Pożyjemy zobaczymy, jak na razie Dochnal,Stokłosa,Krauze,Misztal są na wolności min. dzięki rządom platformy. Ciekawe co będzie teraz?

Liczę na aktywnych dziennikarzy z poza establishmentu, którzy będą odkrywać rządowe afery.