Nie możemy zmarnować doświadczeń "Solidarności"

Obrazek użytkownika obiboknawlasnykoszt@tlen.pl
Artykuł

[quote]........Kaznodzieja przypominał, że od początku swego istnienia "Solidarność" pragnęła oprzeć się na korzeniach ewangelicznych. - Pan był istotnie blisko, był blisko stoczniowców, robotników, chłopów i inteligencji. Ale zabrakło czujności. Zaczęli się bowiem pojawiać tacy ludzie, którzy robili wszystko, żeby wykorzystać parasol ochronny, jakim była "Solidarność", po to, aby później uderzyć i realizować swoje programy i plany - zauważał. Zaznaczył, że już w 1980 r. pod sztandarami "Solidarności" znaleźli się także antyklerykałowie, anarchiści oraz reprezentanci ruchów i stowarzyszeń nastawionych negatywnie do polskich tradycji i zwyczajów. Dążyli oni do tego - jak wyjaśniał ks. bp Dydycz - by pozostawić ten parasol i podjąć swoją działalność. To umocniło jej oficjalnych przeciwników, jakimi były ówczesne struktury państwowe, i sprawiło, że poczuły się pewniejsze. - 13 grudnia to data, która wpisuje się w naszą historię. Kiedy jednak o niej przypominamy, trzeba zapytać, czy dzisiaj nastąpiło już wyprostowanie dróg naszego myślenia i czy umiemy korzystać z wolności. Widzimy bowiem działania sił próbujących osłabić nasz patriotyzm, usiłujących zniechęcić nas do solidarności, czyli do tego, żebyśmy jedni drugich wspomagali i nie byli przeciwko sobie - zwracał uwagę ksiądz biskup. Zaznaczył również, że doszło do usunięcia jednego z kapłanów, który pełnił bardzo ważną funkcję, tylko dlatego, że apelował, by nasza Ojczyzna mogła się rozwijać na wartościach............[/quote]

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101214&typ=wi&id=wi03.txt

Brak głosów