Jaruzelski wypłacał nagrody za strzelanie do robotników. Potem elity III RP zrobiły z niego autorytet

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Artykuł

Dziś rocznica "czarnego czwartku". Przypomnijmy - 17 grudnia 1970 roku komunistyczne władze

zdecydowały się na użycie wojska w celu pacyfikacji protestów robotniczych.

W Gdyni do ludzi, którzy szli rano do pracy, otwarto ognień z ostrej amunicji.

Co ciekawe - Wojciech Jaruzelski, jako szef MON, już nazajutrz

wystąpił do Rady Państwa o wypłacenie żołnierzom LWP

strzelającym do robotników specjalnych nagród finansowych.

Dwadzieścia lat później Jaruzelskiego wybrano pierwszym prezydentem III RP,

a Adam Michnik bronił go jak własnego ojca.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)