Komentarze użytkownika

	Kiedy	Tytuł	Treść	Głosy	Do zawartości	Komentarz do
	7 lat temu	..a w takim razie odszczekuję!!	..chwała ministrowi Zielińskiemu! I oby tak dalej. Miejmy nadzieję, że z tej "racjonalizacji systemu punktów", którą jednak zapowiada, wydobędzie się powiew odprężenia i nie będę zmuszony odszczekać obecnego odszczekania. A może.. w ogóle zniosą (ależ to byłaby dobra zmiana!!!) to beznadziejne komunistyczne narzędzie ucisku... ...eeech marzenia :)	3	PiSowi chyba przeszkadzają wysokie słupki notowań..
	7 lat temu	Polskiej tradycji chyba nie za bardzo wyczuwasz :)	..ale co do reszty - absolutna zgoda!	2	Państwowa tresura
	7 lat temu	Módlmy się za księdza Międlara.	Zakazy są nakładane i zdejmowane. Przełożeni się zmieniają. Prawda nie wymaga coraz to głośniejszego krzyku. Pokora i cierpliwość budują wielkość. Bojowe nastawienie i skłonność do manifestacji mamy wszyscy (a przynajmniej wielu). Powołanie mają nieliczni. Módlmy się więc, by ksiądz Jacek wytrwał w swym powołaniu. By sprawdził się w tej próbie, której został poddany. Bo mądrych pasterzy potrzebujemy dziś bardzo.	18	Nieposłuszny ksiądz
	7 lat temu	Do Wilka na kacapy - Mentalność prostytuty	Ja też uważam, że Polska powinna inaczej artykułować swoje stanowisko wobec Rosji w sprawie Smoleńska. Niechby nawet poprzez zamknięcie granic - jak sugerujesz. Czyli: wychodzi minister i mówi: dopóki się nie przyznacie, dopóki nie ukarzecie winnych, nie oddacie wraku, etc – dotąd granice są zamknięte !!! Ale to co się dzieje teraz - to jest właśnie ta mentalność o której piszesz, a nawet gorzej, to jest mentalność szczyla, który nie potraci powiedzieć o co mu chodzi. Tu zamyka granicę pod jakimś pozorem, tu się tłumaczy, tu podskoczy ..aleee nie za wysoko, bo to co ma dużą skalę i mogłoby prawdziwą mafię zaboleć (np. węgiel) - to ciągle kwitnie.		Co prawda stracimy, ale się postawimy – mały ruch graniczny z Rosją
	7 lat temu	Racja, racja, racja!	Białoruś jest kluczowa dla nas. Zdaje się, że w końcu jest rząd, który to widzi. Szkoda tylko, że nie przekłada się to na konkretne działania..	6	Co prawda stracimy, ale się postawimy – mały ruch graniczny z Rosją
	7 lat temu	do junaka - odpowiedzi	Rosja zamknęła granicę z powodu wzajemności. Normalne państwa wykonują ruchy symetryczne względem partnerów. Jeśli z Rosji wydalają amerykańskiego szpiega to Amerykanie też wydalają pierwszego lepszego dyplomatę, nawet jeśli szpiegiem nie jest. No i vice versa. Tak samo jest z ruchem granicznym. Tak samo jest z wizami. (Tylko nieszanujące się państwa znoszą wizy podczas gdy ich partnerzy wizy utrzymują!) Normalne państwa zamykają czasem granice z różnych powodów, a otwierają gdy powody te ustają. Skoro NATO i ŚDM były powodem, to dlaczego nadal granie są zamknięte? A jeśli nie to było powodem, to dla kogo ta ściema? I po co kolejna ściema z „bezpieczeństwem”, o którym mówi Błaszczak, skoro chodzi o VAT z papierosów i paliwa? Dla mnie ważniejsze od propagandy Komsomolskiej Prawdy jest to co mówi i robi mój minister. Chodzi o to żeby raz zachował się jak facet z jajami. Prosty przekaz: zamykam granicę, nie będzie mi tu mafia ruska psuła rynku papierosów. Albo jeszcze lepiej: zamykam granicę, nie będzie mi tu mafia ruska z mafią PO-wską wwozić ruskiego węgla skoro nasze kopalnie nie mogą sprzedać swojego! (swoją drogą.. dlaczego nie zamknięto granicy dla ruskiego węgla?) Dla mnie ważniejszy od wpływów budżetu jest los zwykłych ludzi. Owe 200% VATu i akcyzy, to są pieniądze, które państwo zdziera z obywateli. Jeśli komuś uda się kupić towar bez akcyzy to znaczy, że zdzierca nie dostał haraczu. Uszczelnianie granicy nie jest więc uderzeniem w mafię (ani Ruską, ani Polską) tylko w tych biednych (jak sam zauważyłeś) ludzi, którzy zamiast kupić dziecku ubranie teraz napompują budżet.	0	Co prawda stracimy, ale się postawimy – mały ruch graniczny z Rosją
	7 lat temu	mądry po szkodzie :)	Dziś wiemy, że w 1939 należało nie dać się wystawić Zachodowi. Dziś wiemy, że Powstanie zakończyło się klęską. Dziś to wiemy! Wtedy - można było polegać tylko na przesłankach. Zgadzam się, że w 1939 były przesłanki do tego by nie wierzyć w gwarancje zachodu. Były przesłanki do tego by nie iść na samotną wojnę przeciwko Niemcom. Jestem skłonny negatywnie ocenić, tych którzy do wojny dopuścili, bo ja zrobiłbym wszytko by jej uniknąć. Przesłanki z 1944 opisałem powyżej i gdybym to ja miał decydować w ówczesnym położeniu.. wybrałbym Powstanie. Właśnie w oparciu o tę kalkulację którą opisałem. Cóż.. przegrałbym, bo niedoszacowałem głupoty Niemców. Przegrałbym podwójnie, bo niedoszacowałem także ich mściwości, okrucieństwa i zaślepienia.		Powstanie. Co można było przewidzieć? Komu brakło rozsądku?
	7 lat temu	Sam podałeś sposób.	Wolny rynek jest sposobem. Nie mówię, że jedynym i bez wad, ale na pewno nie utopijnym. USA przykładem. Internet przykładem. W powyższej dyskusji yuhma wyłuszczył wady, ja wyłuszczyłem zalety i nadal uważam, że zalety przeważają i przy wolnym rynku mediów obstaję. Ale.. wygląda na to, że obaj lubimy, by oprócz krytyki „podać sposób”. Jaki jest Twój sposób? Czy raczej wolisz popatrzeć jak panowie na górze będą się tłukli po łbach aż do kolejnych wyborów gdy władzę przejmie jakaś Nowoczesna.PO i przywróci nam to co już było?		Niezbyt dobra zmiana w TV.
	7 lat temu	dzięki za wyjaśnienie :)	..Ciekawe czy minister ma takie same motywy. Bo mieszkańcy "tamtego regionu" nijak nie podzielają Twoich obaw i dopominają się przywrócenia swobody przekraczania granicy.. http://wpolityce.pl/gospodarka/303416-maly-ruch-graniczny-z-rosja-marszalek-wojewodztwa-pisze-list-do-ministra-blaszczaka	0	Jedno pytanie do ministra Błaszczaka.
	7 lat temu	Dokładnie tak jak mówisz!	Byłaby to magma bzdetów z rodzynkami typu „Niepoprawni” ..dla elity :) A obok molochy-ogłupiacze typu Onet czy wPolityce. Ja nie widzę nic złego w milionie stacji. Tak jak to teraz mamy w internecie. Nie jesteśmy skazani na jedynie słuszny przekaz z góry. Nie musimy czekać na wybory, żeby przeczytać, to co sami uważamy za dobre. Nie ma też ryzyka, że za którymś przetasowaniem na górze, jedynym dostępnym przekazem stanie się gender-propaganda. Nie musimy płacić abonamentów na narrację skierowaną przeciwko nam samym. No i nie musimy patrzeć z obrzydzeniem na tych co za nasze pieniądze skaczą sobie do gardeł. Tracimy tylko potencjalną (bardzo, bardzo potencjalną, bo większe jest jednak prawdopodobieństwo, że będzie to robił ktoś inny) możliwość nadawa jedynie słusznego naszego przekazu dla maluczkich. Czyli możliwość urabiania społeczeństwa na swoją modłę.. Ale ja i tak jestem zwolennikiem pracy u podstaw. Uważam, że dobro lepiej jest budować małymi krokami w bezpośrednim kontakcie niż siedząc za sterami państwowej machiny ogłupiającej. Słusznie wskazujesz na niebezpieczeństwo zabetonowania branży przez pieniądze, które mogą zastąpić szybciutko ustawy, komisje i rady.. Jak wtakim razie zaplanować system, który uchroni nas od dominacji jakiejś obłąkanej ideologii?		Niezbyt dobra zmiana w TV.

Strony