Komentarze użytkownika

Kiedy Tytułsortuj malejąco Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Mlotek
14 lat temu Gadający Grzybie... ... namawiam Ciebie do poczytania sobie blogu... Aleksandra Gudzowatego. Przeczytałem wczoraj cały. Bardzo ciekawy, daje zupełnie inne spojrzenie na sprawę obecnej "wojny gazowej". Generalnie to co pisze Gudzowaty niemal w całości pokrywa się z Twoimi wnioskami. No i Gudzowaty także podnosi - chociaż nieśmiało - temat agenturalności polskich władz. On raczej uważa, że mamy do czynienia z lokalną polską strukturą mafijną. Ale w kilku miejscach daje znać, że być może powiązaną w jakiś sposób z decydentami w Rosji. Zdaniem Gudzowatego inwestycja w Gazoport nie jest optymalna. Kolejną sprawą którą podnosi Gudzowaty jest połączenie polskiego systemu gazociągów z sytemem europejskim - czyli kupowanie gazu rosyjskiego od Niemców, którzy mają prawo go odsprzedawać. Zdaniem Gudzowatego - zapewnienie sobie takiej możliwości jest proste i tanie, a niemal zupełnie znosi naszą zależność od Rosjan. Gudzowaty twierdzi, że z obecną ekipą Gazpromu nie da się prowadzić negocjacji - trzeba działać metodą faktów i siłą, bo ci ludzie są nie od negocjowania, tylko ostrego wymuszania zapisów korzystnych dla Gazpromu i Rosji. Tak jak Ty podkreśla, że są to ludzie służb. Jeszcze jedna ciekawa informacja od Gudzowatego (z wywiadu telewizyjnego). Otóż Gudzowaty twierdzi, że dla Rosjan nie jesteśmy żadnym tam poważnym klientem. Nasze zakupy gazu są śmiesznie małe, w porównaniu z tym co kupują w Rosji duże kraje europejskie. Na razie staram się uporządkować sobie wszystkie te fakty. Ale obraz jaki mi się z tego wszystkiego układa jest mniejwięcej taki: - nie wolno zmieniać struktury właścicielskiej Europolgazu, bo mamy (jako Polacy) 52% głosów wprost i pośrednio, a Rosjanie proponują fifty-fifty (czyli o 2% mniej niż mamy teraz) - nie wolno zgodzić się na większe dostawy gazu i dłuższą umowę, bo to śmierć dywersyfikacji i pełne uzależnienie od Rosji - trzeba kontynuować inwestycję w Gazoport - trzeba zbudować łącznik do Niemiec - trzeba dynamicznie rozbudowywać magazyny gazu. I tyle wniosków na teraz. Link do blogu Gudzowatego: http://gudzowaty.blog.onet.pl/ -1 Czy dokarmimy Rosję?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Mlotek
13 lat temu Gaz Temat bardzo dobry. Uważam, że publikacje internetowe takie jak ta, są bardzo cenne. Im więcej się mówi o cechach gazu łupkowego, im więcej się robi "kontrpropagandy" do propagandy gazpromu tym lepiej. Dobrym przykładem jest gazoport w Świnoujściu. Rosjanie po cichu chcieli go zablokować płytkim ułożeniem rury i ostro lobbowali za skasowaniem inwestycji wogóle. Budowa jednak rusza, i na dodatek wykorzystaliśmy niemiecki urząd morski do zatwierdzenia konieczności zakopania rury pod dnem. Ba, nawet PGNiG chce budowac drugi gazoport w zatoce puckiej (!!!) Uważam, że udało się to osiągnąć.dzięki takim właśnie publikacjom, które przedstawiają prawdziwy obraz sprawy, internetowym, niezależnym, rozbijającym propagandową linię mediów mainstream. Te media są niestety podatne na lobbing  -jak każda organizacja nastawiona na zarabianie kasy poprzez przekazywanie informacji. A Gazprom kasę ma. Pan Kobosko może za mało zarabia, albo może jego szef cierpi na brak kasy? Gorzej, jeśli to przypadłość właścicieli rzeczonego newsweeka. Też zwróciłem uwagę na ten artykuł czytając tą gazetkę. Jest kiepski i wyraźnie skręca (choć w delikatny sposób) w stronę propagandy gazpromowej. Pozdrawiam, Newsweek i "czerwony gaz"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Mlotek
14 lat temu GG vs KJW Też uważam, że obaj Panowie macie rację. Ale bez siły militarnej (czy też "pospolitego ruszenia"), uniemożliwiającej fizyczny rozbiór Polski, długo nie pociągniemy. Nie zdązymy zbudować Polski silnej moralnie i cywilizacyjnie. Polska dysponowała "siłą KJW" kiedyś, gdy była mocarstwem. Potem upadek siły militarnej (i erozja siły gospodarczej i organizacyjnej) spowodowały rozbiory Polski. Skoro "mądry Polak po szkodzie" - to nie dajmy się już więcej nikomu zaanektować siłą. Refleksje rusofoba…
Obrazek użytkownika Kirker
Obrazek użytkownika Mlotek
14 lat temu Gnębienie przeciwników procesami prawnymi... ... do tej pory było standardowym sposobem działania "mainstreamowych" (czytaj: lewicowych) polityków i dziennikarzy. Prym wiedzie w tej działalności Gazeta Wyborcza. Opanowanie warsztatu procesowego przez polityków (i prawników) prawicowych to bardzo dobra wiadomość. Sprawna walka procesowa w sprawach o naruszanie dóbr osobistych to genialny sposób na ucywilizowanie lewicowych polityków i mediów. Spokojnie, powoli, przez lata, ale jednak - zlikwiduje się paszkwilancki styl, nachalną propagandę i pomówienia. A bez tych broni siła lewicowej propagandy bardzo mocno osłabnie. Dobrze się stało, szkoda, ze tak późno (takie procesy powinny być wytaczane i wygrywane jeszcze w latach dziewięćdziesiatych). No i kary dość mało dotkliwe - powinny naprawdę zaboleć albo utrudnić działalność propagandową czy polityczną. Potrzeba jeszcze bardziej zdecydowanej postawy prawnej i pewnej bezczelności w żądaniach zadośćuczynienia. Przegrane procesy Tuska i Niesiołowskiego
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Mlotek
14 lat temu Hahahahahahahaha... .... hihihihihi... Przecież Eli Barbur - o rany, to dobre - nie wytrzymam ze śmiechu... przecież Eli Barbur... on nigdy o tym nie napisze... LOL. To jeden z najlepszych kawałów jaki słyszałem. Ten z Elim. Dycha, pozdrawiam. Medialna omerta
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Mlotek
14 lat temu Hahahahahahahaha... .... hihihihihi... Przecież Eli Barbur - o rany, to dobre - nie wytrzymam ze śmiechu... przecież Eli Barbur... on nigdy o tym nie napisze... LOL. To jeden z najlepszych kawałów jaki słyszałem. Ten z Elim. Dycha, pozdrawiam. Medialna omerta
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Mlotek
14 lat temu Harcerzu... ... zostawmy już ten temat, przytoczyłem to tylko jako ciekawostkę. Znacznie ważniejsze są dwa inne tematy: - JOW - Referenda. A reszta to czcza gadanina, na którą trochę szkoda czasu i elektronicznego atramentu. Demokracja, monarchia
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Obrazek użytkownika Mlotek
14 lat temu I jeszcze jedno Poczytałem odnośniki. Ćwiczenia ataku przeprowadzają Izraelczycy z ogromną ilością sprzętu - 80 do 100 maszyn. Czyli ten nalot: - będzie na ogromną skalę - Izrael liczy się z ogromnymi stratami (prawdopodobnie liczba samolotów wynika z rachunktu prawdopodobnieństwa, ile z nich zdoła dolecieć do celu, oraz mnogości funkcji - samoloty uderzeniowe, zakłócające elektronikę wroga, zwalczające obronę plot, zwalczające wrogie samoloty itd.) - planiści Izraelscy doceniają jakość rosyjskiej obrony przeciwlotniczej, jaką posiada Iran. - niszczone na raz będzie wiele celów (Nie)naturalna koalicja antyirańska na Bliskim Wschodzie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Mlotek
14 lat temu Izrael Grzybie, nie zgadzam się z Twoją tezą, że uderzenie Izraela na instalacje nuklearne w Irane jest nieprawdopodobne. Oto moja argumentacja: - Izraelczycy doskonale wiedzą, że jeśli tylko Iran będzie miał odpowiednią rakietę i odpowiednią głowicę, to użyje broni nuklearnej przeciwko Izraelowi. To po prostu pewnik. Iran niczym nie ryzykuje i nic nie traci, i tak jest solidnie izolowany międzynarodowo. A może kompletnie obezwładnić swojego głównego rywala w regionie i wywołać wręcz euforię wśród wszystkich arabów, stając się na serio mocarstwem, zdolnym do wchłonięcia większości państw arabskich (luźniego wchłonięcia - przejęcia w swoją strefę wpływów) - atak powietrzny Izraelczycy trenują już od kilku lat. Idą na te przygotowania ogromne fundusze. Nawet teraz trenują loty długodystansowe, dogadali się w tej sprawie z kilkoma państwami europejskimi. W takich manewrach uczestniczy naraz po 80-100 samolotów. Oni tego nie robią dla jaj. To są prawdziwe, wieloletnie przygotowania do zniszczenia Irańskiego programu nuklearnego. Jestem pewien, że Amerykanie pomagają im wywiadowczo i technicznie bardzo mocno. Czyli reasumując: Izrael nie ma wyjścia i musi uderzyć, bo Iran mając za plecami Rosję i Chiny nie zgodzi się na żadne ustępstwa i dalej będzie próbował zdobyć broń nuklearną. Wtedy jej użycie to tylko kwestia czasu. Sytuacja sama zmusza Izrael do ataku. To jest być albo nie być dla nich. Twarda polityka. Druga wojna gruzińska.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Mlotek
14 lat temu Ja też się dziwie Jest wiele możliwości: - biopaliwa - energia geotermalna - małe elektrownie wodne (przy okazji zero problemu z powodziami w górach) - ostatnio opisywane metody taniej, chemicznej zamiany CO2 w metanol (opracowanie Polskich naukowców) A u nas mówi się tylko o: - energii wiatrowej (inspiracja zachodnioeuropejsca, Duńsko-Niemiecka, niemiecki kapitał) - energii gazowej (inspiracja Rosyjska, kapitał... pewnie też :) - energii jądrowej (tutaj kiedyś inspiracja ewidentnie Rosyjska, teraz nie identyfikowałem skąd idą naciski) Mój wniosek jest taki, że jesteśmy bezwolni, sterowani, popychani przez siły zewnętrzne, własnej polityki brak. Mam nadzieję, ze pomysły z elektrowniami jądrowymi są nasze, chociaż podejrzewałbym jakiś lobbing producentów reaktorów i paliwa. Francuzi? Pozdrówka Prace geotermii toruńskiej postępują
Obrazek użytkownika Katarzyna

Strony