Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosysortuj rosnąco Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika maciej1965
5 lat temu A propo przekazywania suwerenności UE: Czy Tusk chce wrócić na białym koniu, czy na białym czołgu? 10 Donald Tusk - jeździec Apokalipsy?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika maciej1965
9 lat temu A w Pendolino okradziono Tyma! W sławetnym Pendolino okradli satyryka Stanisława Tyma. Ciekawe, jak działa tam monitoring?   10 Znasz ty ten kraj ?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika maciej1965
5 lat temu Tolerancja jest słowem obecnie nadużywanym. Co innego tolerancja dla homoseksualizmu, a co innego dla homoseksualisty. Uważam, że ks. Zieliński dobrze to powyżej wyłuszczył. I tak samego zjawiska nie powinniśmy tolerować, ani pod względem praktyk, ani tym bardziej pod względem promowania czy afirmacji. Za to homoseksualista jest człowiekiem dotkniętym ciężką przypadłością, często nie ze swojej winy. Jako człowieka powinniśmy go tolerować i wręcz wspierać w radzeniu sobie z jego problemami. I to akurat jest zgodne z nauką Kościoła. Żeby cały problem przekuć na prostszy przykład: nie tolerujemy grypy jako choroby, ale tolerujemy i wręcz leczymy chorych na nią. Problem zaczyna się, gdy chorzy na grypę nie dość, że nie chcą się leczyć, ale uznają swoją chorobę za normę i domagają się prawa do zarażania zdrowych. 10 Apostolstwo homoseksualizmu i jego przybudówek - kij o dwóch końcach dw
Obrazek użytkownika Verita
Obrazek użytkownika maciej1965
7 lat temu Przewodniczący ZNP w mojej szkole wysłał poprzez dziennik elektroniczny wezwanie do wszystkich nauczycieli do udziału w poniedziałkowym proteście. Jako, że to prywatnie sympatyczny człowiek, wezwanie to po prostu zignorowałem. Zresztą jako członek "S" uznałem ten list za pomyłkę. Ale kolega odpisał mu, przypominając, że ZNP protestował przy poprzedniej reformie przeciwko tworzeniu gimnazjów. Miałem okazję uczyć w technikum ostatnie roczniki po 8-letniej podstawówce. Pamiętam, jakim szokiem dla mnie było spotkanie z pierwszymi absolwentami gimnazjum. Gwałtownie spadł poziom wiedzy uczniów. A i tak, pierwsze roczniki po gimnazjum jeszcze co nieco wiedziały w porównaniu z późniejszymi. Kiedyś uczniów spytałem o ich naukę w gimnazjum. Powiedzieli, że w pierwszej klasie wyrównywali poziom po podstawówce, w drugiej co nieco się uczyli (z tym, że był to ponownie omawiany materiał podstawówki, tyle, że w poszerzonym zakresie - nazywali to "nauką okrężną"), a w trzeciej przygotowywali się już do egzaminu gimnazjalnego. Mnie jako elektryka szokowało, że ludzie po gimnazjum wychodzili bez znajomości trygonometrii (sinusoida jest niezbędna do nauki prądu przemiennego), choć ja jej podstawy poznałem w krótszej podstawówce. Co gorsza, w szkole średniej trygonometrię mieli dopiero w 2 klasie, co zmuszało mnie do uczenia jej na rok przed matematykami! Obecna reforma pozwoli na uniknięcie perturbacji związanych z dodatkową zmianą szkoły. Ale, żeby była pełna, musi wiązać się ze zmianą programów nauczania. I to nie na prostsze, ale na bardziej wymagające. Powinna liczyć się rzetelna wiedza, a nie kombinowanie, zwane kreatywnością. Nie jestem przeciw nowym technologiom. Uczeń nie zawsze musi znać na pamięć wszystkie wzory. Ale musi wiedzieć co najmniej gdzie je znaleźć i jak z nich skorzystać. Musi umieć je przekształcić i dobrać do problemu.  Tu oczywiście wychodzi moje skrzywienie ścisłowca. Ale i przedmioty humanistyczne są technikowi niezbędnie potrzebne. Czytając prace egzaminacyjne uczniów, nieraz zauważałem, że największy problem pojawiał się, gdy musieli opisać rezultaty swojej pracy. Nawet, jeśli mieli wiadomości fachowe, to nie umieli sklecić kilku zdań od siebie.  A co do nowej reformy oświaty, to mam tylko jedną, za to poważną, wątpliwość. Otóż w 2019 roku do szkół średnich trafią jednocześnie absolwenci ostatnich klas wygasającego gimnazjum i 8-klasy nowej podstawówki. Co więcej, pierwsi rozpoczną naukę w 3-letnim liceum (4-letnim technikum), a ci drudzy w 4-letnim liceum (5-letnim technikum). Razem uczyć się nie mogą. Uczę w technikum z tradycjami, które mimo niżu demograficznego ma nadwyżkę kandydatów. I uczymy w 9 zawodach. Miasto na pewno nie otworzy 18 klas pierwszych. Co więcej, nawet jakby otwarło, nie mamy tak dużej bazy materialnej i kadrowej. Po prostu braknie pomieszczeń, sprzętu i nauczycieli. I zapewne będziemy musieli wywiesić ogłoszenie: "W tym roku nie przyjmujemy absolwentów podstawówki/gimnazjum". Dla niektórych dzieciaków to koniec szans na naukę w wybranym zawodzie. W dużym mieście, jak moje, może znajdą jeszcze inne technikum, które otworzy klasę dla nich. Ale co mają zrobić ci z małych miejscowości? I tu naprawdę ministerstwo powinno dobrze się zastanowić nad jakimś rozwiązaniem. Bo po prostu szkoda dzieci... (Wypowiedź byłej Minister Edukacji, p. Szumilas) 10 Głupoty kolejny atak na szkołę
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika maciej1965
5 lat temu Widać, że dobrze zakodowana :-) 10 Protest w sprawie wolności prasy na ul. Mysiej...
Obrazek użytkownika Zawiedzony
Obrazek użytkownika maciej1965
5 lat temu W zasadzie, to powinno się wszcząć wobec Niemiec procedurę o łamaniu praworządności. W końcu właśnie złamali porozumienie Schengen, wpuszczając osobę, która została z tej strefy prawomocnie wydalona. Zgadzam się z jednym z powyższych komentarzy, że niemiecki ambasador powinien właśnie  wracać do Berlina jako persona non grata. Jeśli nie będzie wobec Niemiec stanowczych protestów popartych sankcjami, to wszystkich wydalanych z Polski terrorystów i bandytów będą zapraszać z powrotem do strefy Schengen tylnymi drzwiami. Dlatego należy uznać Niemcy za kraj nie przestrzegający traktatów unijnych i łamiący umowy międzynarodowe, a co za tym idzie, w którym łamana jest praworządność i zastosować wobec nich sławetny art. 7 traktatu o UE.  10 Niemcy od dzisiaj ponownie jawnym wrogiem Polski
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika maciej1965
5 lat temu Na początku pytasz, czy nie mieli promu do Kaliningradu? Pewnie mieli. Ale zapominasz, że dziewczynki ojcu porwano, a więc nie miały pewnie dokumentów, kiedy zdecydował się na zabranie ich i ucieczkę. Wybrał najlepszy kierunek - Polskę. Bo w strefie Shengen granicę można przekroczyć praktycznie bez dokumentów. Wpadł dopiero przy próbie wyjechania z Polski do Rosji. I tu był naiwny, że granicę przekroczy bez paszportów. Po drugie wybór Polski był najlepszy i z tego względu, że nasz kraj nauczony fatalnymi przykładami własnych obywateli, nie wydaje już dzieci bezkrytycznie na byle wezwanie urzędnika jugendamtu czy odpowiednika tej bandyckiej organizacji z innych krajów. Z Niemiec wróciłby do Szwecji w kajdankach a dziewczynki na drogę ubrali by w burki. Inne kraje też by okazały się poprawne politycznie. Ale Polska już na szczęście nie. Mam co prawda pytanie, dlaczego ci dwaj Szwedzi, którzy wdarli się do gabinetu sędziego i próbowali nie pokazując nawet formalnych upoważnień, uprowadzić dziewczynki z powrotem do Szwecji, nie zostali aresztowani za próbę porwania? Nawet, jeśli byśmy ich nie skazali, to może dało by się ich wymienić na Stefana Michnika? 10 Wynaradawianie Ruska
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika maciej1965
7 lat temu Suwerenność Polski kłuje w oczy... Dla przedstawicieli partii, której guru mówił: "Polskość to nienormalność" - Agnieszki Pomaski, uchwała w sprawie obrony suwerenności RP to świstek wart tylko podarcia. Ci ludzie nie potrafią już nawet trzymać masek na twarzach. Wychodzi z nich nienawiść do wszystkiego, co polskie... 10 Tzw. "opozycja" zrzuciła dziś PO-maski...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika maciej1965
5 lat temu Uczę w szkole średniej... Nie strajkuję, bo po pierwsze z Broniarzem i ZNP mi nie po drodze, a po drugie Solidarność podpisała umowę z Rządem i choć ta umowa nie do końca mnie satysfakcjonuje, to jednak po pierwsze udało się wynegocjonować w niej sporą podwyżkę oraz 300 zł obligatoryjnego minimum dla wychowawców i dodatkowo, czego ZNP nawet nie próbowało zrobić, skrócenia awansu zawodowego, likwidację absurdalnego systemu oceniania nauczycieli, oraz kilka drobniejszych ograniczeń w szkolnej biurokracji. ZNP za to wołała jedynie 1000 zł, a gdy już spuściła na 2 x 15 %, to i tak wyszło, że wynosi to prawie... 1000 zł.Ale nie o tym chcę tu pisać. Zaznaczył ks., że największym przegranym tego strajku będą nauczyciele szkół średnich. Fakt, propagandowo dostaliśmy w tyłek już wystarczająco. Już tylko straszenie brakiem klasyfikacji jest wobec maturzystów sporym świństwem. Osobiście nie wieżę, że popełnimy zbiorowe harakiri. Do szkoły, która by tak potraktowała swoich absolwentów, mało kto chciałby pójść. A przy niżu demograficznym, szkoła musi dbać o kandydatów. Zresztą, mimo braku oficjalnych informacji, strajkująca koleżanka właśnie w klasie obok łamie strajk, wypełniając arkusze ocen swoich podopiecznych z klasy maturalnej. Czyli przygotowuje się aktywnie do sporządzenia dokumentów niezbędnych na konferencję klasyfikacyjną. Mimo, ze potraktowała mnie jak powietrze, to jednak odetchnąłem z ulgą. To oznacza, że może uratujemy szkołę i swoje miejsca pracy.Czy znajdzie się szkoła pełna lemingów, którzy postanowią mimo wszytko na złość mamie odmrozić sobie uszy? Niestety, obawiam się, że to możliwe. Ale wtedy zapewne uaktywnią się uczniowie i dla lemingów może to być fatalne w skutkach. Już słyszałem rozmowy, że przecież wiedzą, który nauczyciel jakim samochodem jeździ. Tyle, ze uczniowie sami potrafią też być lemingami. Jeszcze przed strajkiem miałem okazję rozmowy z uczniami klasy 3-ciej, czyli w technikum jeszcze nie maturalnej. Usłyszawszy o możliwości braku klasyfikacji, najpierw wysunęli argument o samochodach nauczycieli, a potem zaczęli za wszystko obciążać PiS. Argumenty prosto z TVN-u, a może nawet ta stacja jest bardziej obiektywna. Obawiam się, że tym ludziom da się wmówić, że za strajk ZNP i bandyckie metody szantażu klasyfikacją i egzaminami to wina PiS-u i "Kaczora". Ktoś po prostu wdrukował w nich nienawiść do PiS-u. I to tak, że będąc niechętni np. imigrantom (nie raz musiałem walczyć u niektórych z nich ze skrajnym szowinizmem), za ich pojawianie się w Polsce oskarżają obecny rząd.Ale wróćmy do pytania, kto na tym strajku straci? Przypuszczam, że wszyscy nauczyciele. Bo absurdalne żądania ZNP poruszyły przy okazji dyskusję o Karcie Nauczyciela. Już kiedyś pisałem, że określa ona obowiązki i prawa pewnej grupy zawodowej i w zasadzie jest podobna do innych ustaw kodyfikujących kolejne zawody a nie mające być może tak nośnej nazwy. Powiedzmy wprost, wielu nauczycieli żyje znośnie dzięki tzw. nadgodzinom, czyli godzinom powyżej 18 godzinnego pensum. Co więcej, słynna średnia pensja o której tak dużo się mówi, jest liczona z owymi nadgodzinami. Tak więc podwyżka przy jednoczesnym zwiększeniu pensum jest z punktu widzenia nauczycieli niekoniecznie korzystna.Przeliczyłem proponowane kwoty na miesięczną płacę za jedną godzinę przy tablicy nauczyciela dyplomowanego (we wszystkich przypadkach tydzień pracy 40-godzinny) i wyszło mi, ze według podpisanej z "S" umowy, w wariancie 18 godzinnym na koniec 2019 będzie to 212 zł, a od 2023 roku w wariancie 22 godzinnym 350 zł i w wariancie 24 godzinnym 337 zł (!). Patrząc z bliższego punktu czasowego, było by to w 2020 roku wariancie 22 godzinnym 277 zł i w wariancie 24 godzinnym 264 zł (!). Ciekawe, że przy większym pensum, pensja według propozycji rządowych jest... mniejsza. Pamiętajmy, że tydzień pracy jest 40-godzinny, więc czas na przygotowanie do zajęć, sprawdzanie prac, podnoszenie kwalifikacji, zajęcia pozalekcyjne, sprawy administracyjne szkoły czy konferencje, zebrania i konsultacje  spadnie z 22 godzin do odpowiednio 18 i 16. Wiele zależy od przedmiotu, WF-ista tego nie odczuje, ale np. matematycy, robiący naprawdę sporo sprawdzianów i kartkówek, mogą nie wyrobić. Czyli pracować i tak po godzinach za friko w domu. Dodatkowo nie wszyscy nauczyciele osiągną wspomniane pensa, bo np. w szkole braknie godzin na wskazanym poziomie, czy np. w nauczaniu początkowym nie będzie tyle godzin z pojedynczą klasą, a trudno, żeby nauczyciel klas 1-3 brał jedną klasę na spółkę z dwoma kolegami/koleżankami, żeby uzupełnić etat. Tu zapewne podniosą się głosy liberałów, że w innych zawodach pracownicy też siedzą za darmo po godzinach i biorą pracę do domu. Zapewne. Ale czy tak powinno być? Czy nie jest to korporacyjny mobbing? Znam kilka kawałów o pracowniku wychodzącym z pracy o oznaczonej godzinie, bo jest właśnie na urlopie... Dodatkowo jest to niezgodne z prawem pracy. I tak jak pracownikowi nie wolno przychodzić do pracy w czasie urlopu (tak, tak), bo w razie wypadku jest tam nielegalnie, tak też praca bez dodatkowego wynagrodzenia poza godzinami jest niezgodna z prawem. A to, że powszechnie jest nieprzestrzegana, to co innego. Ba na kursie kwalifikacyjnym na uprawnienia zawodowe dla elektryków dowiedziałem się, że mam co prawda teraz uprawnienia do 1000V, ale w szkole nie wolno mi nawet wymienić żarówki! Dlaczego? Bo jako nauczyciel mam w przydziale obowiązków nauczanie, a nie prace konserwatorskie. Gdyby wydarzył się wypadek, odpowiadałbym za przekroczenie uprawnień. Pojawiają się też głosy, żeby nauczyciele siedzieli w szkole 40 godzin i w tym czasie sprawdzali klasówki czy przygotowywali zajęcia. To oczywiście możliwe, ale logistycznie może być trudne do realizacji. Bo wymagało by od szkoły zapewnienia lepszych warunków do pracy, zapewnienia służbowych komputerów, miejsc do pracy zapewniających możliwość skupienia się, że nie wspomnę o zebraniach z rodzicami przed 16:00. Ale, gdyby coś takiego wprowadzono, to nauczyciele musieli by siedzieć 40 godzin w szkole i trudno by było brać nadgodziny. A nie ukrywajmy, wielu dziś ma 9 nadgodzin (max dopuszczalna ilość), czyli 27 godzin tygodniowo i tylko dzięki temu wiąże koniec z końcem.A więc kto na strajku nauczycieli wygra? Otóż ktoś już wygrał. To Broniarz i jego sponsorzy z PO i ogólnie totalnej opozycji. Udało im się zdezorganizować pracę szkoły. Chaos może działać na ich korzyść i o to im przecież chodziło. I nie ma dla nich znaczenia, że będą go robić do ostatniego ogłupionego wizją 1000 zł na wierzbie nauczyciela. 10 Na kim się skrupi?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika maciej1965
2 lata temu Te słowa są wyjątkowo wieloznaczne... Mógł mieć zapewne na myśli swoich akolitów.Zadarł też z bohaterami Disneya:Ale i tak pociekł Sok z Buraka 10 OŚWIADCZENIE KRÓLA POLSKIEGO BYDŁA
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony