|
4 lata temu |
Szanowny Satyrze i Droga Pani |
Szanowny Satyrze i Droga Pani Evo! Co do pani pytania, otóż w 1989 r. sprzątali po komunizmie ludzie, którzy wcale sprzątnąć nie chcieli, ale wręcz przecinie, zachować dla siebie wszystko, co w komunizmie przydawalo się dla uprawianua swego ogródka. Uprawiało go w III RP wielu byłych I sekretarzy, a dziś chcą to robić ich potomkowie.Satyrze, Ja o tym pisałem także druku zwartym, ale wlasnym sumptem. Do tzw. czasopism prawicowych si ę nie dopcham i nawet nie porobuję, a próbowałem, ale nawet nie odpowiedzą. Zresztą tu mi dobrze i jeszcze w Polonia Sermper Fidelis *USA) |
10 |
Plebiscyt |
|
|
11 lat temu |
Szpilka |
Nic nie tłumaczy tych "kupców".
Powinni wiedzieć, że zakupy u pasera są przestępstwem.
Za to my nie możemy pozwolić sobie na to,
abyśmy paserów i złodziei pozostawili u władzy.
Pozdrawiam |
|
V Kolumna pompuje koła! |
|
|
11 lat temu |
Szpilka |
Jan Bogatko
...nie znam nikogo,
pozdrawiam, |
|
Halicki –damski bokser znów w akcji |
|
|
11 lat temu |
Szpilka |
Witaj,
nie tyle co umknęło, ale starałem się streszczać i nie wszystko się zmieściło.
A problem jest poważny. Nie wiem czy nam nawet powietrze zostanie, kiedyś ulice, a teraz co ?
Ja sądzę, że to nasz kraj, lecz nie nasze państwo.
Serdecznie Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio. |
|
V Kolumna pompuje koła! |
|
|
7 lat temu |
Sztuczna Inteligencja AP Bolek i suto zastawiony stół wątróbkami |
ależ to prawda najprawdziwsza,sam pułkownik zwany mazduła,to potwierdza...było kulturalnie i /to już moje/moralnie...pozdrowienia z tamtych lat
pozdrowienia mocno zawstydzone,jako że zbierałam osobiście podpisy na AP Bolka,za co wszystkich przepraszam
|
14 |
Legenda o Aparacie Podsłuchowym „Bolek” |
|
|
8 lat temu |
słuszna uwaga |
- wymieniłem plik na powiększony.
Dzięki Autorce za oryginał tekstu.
Dzięki Czytelnikom za docenienie takich prac.
PS.
Serce z plasteliny
Opublikowano 20 września 2015, autor: emka
Wojciech Wencel
Fabuła o muzułmańskich biedaczkach, którzy rzekomo na gwałt potrzebują naszej pomocy, jest kolejnym odcinkiem serialu dla naiwnych. Absurdem jest wierzyć, że muzułmanie, którzy wyruszyli w pielgrzymkę do Bramy Brandenburskiej, nagle obiorą kurs na Jasną Górę.
Kiedyś środowiska lewicowe rozprowadzały T-shirty z nadrukami typu: „Jestem Żydem”, „Jestem gejem”, „Nie chodzę do kościoła”, „Usunęłam ciążę”. Później, po zamachu na redakcję francuskiej gazety przypominającej „Nie” Jerzego Urbana, w modzie było hasło: „Je suis Charlie”. Teraz szyte są koszulki z napisem: „Jestem muzułmańskim imigrantem”. Dla każdego Polaka na miarę.
Na zaproszenie Angeli Merkel wyznawcy Allacha i proroka Mahometa przedzierają się do Niemiec, gardząc zasadami porządku i bezpieczeństwa, które obowiązują w krajach tranzytowych. Szarpią się z policyjną eskortą, dumnie wyrzucają przygotowane dla nich posiłki i napoje. Pamiętają, skąd przychodzą i kim są, a tego, dokąd zmierzają, dowiedzieli się od swoich braci, którzy wcześniej osiedlili się w ojczyźnie Goethego. Otóż zmierzają do raju na ziemi, gdzie każdemu muzułmaninowi, jak psu buda, należy się opieka socjalna na odpowiednim poziomie.
Oczywiście uogólniam. Jest jednak faktem, że w tłumie śmiałków maszerujących przez południową i środkową Europę trudno dostrzec ludzi starszych, kobiety i dzieci. Widać za to tysiące mężczyzn – młodych, wysportowanych, buńczucznie uśmiechniętych, niekiedy wytatuowanych. Skoro czują się zagrożeni przez terrorystów z ISIS, dlaczego nie próbują z nimi walczyć? Czemu porzucają swoich bliskich w ogniu wojny? A jeśli naprawdę nie stać ich na zbrojny opór, to dlaczego nie szukają azylu w zamożnych i bezpiecznych państwach własnego kręgu kulturowego?
Ale mniejsza o ich motywacje. Bardziej interesująca jest medialna kampania, mająca skłonić Polaków do zaopiekowania się tymi muzułmanami, którzy z braku miejsc nie zostaną wpuszczeni do Niemiec. Absurdem jest przecież wierzyć, że ludzie, którzy wyruszyli w pielgrzymkę do Bramy Brandenburskiej, nagle obiorą kurs na Jasną Górę. Może znajdzie się wśród nich dziesięciu sprawiedliwych, którzy rzeczywiście uciekają z rodzinami przed okrucieństwami wojny i marzą o skromnym, ale spokojnym życiu gdziekolwiek, choćby nad Wisłą. W porządku, rozważmy przyjęcie tych dziesięciu. Bez sensu jest jednak udawać, że muzułmański żywioł składa się głównie z „ubogich w duchu”.
Dlaczego zatem część z nas ulega medialnej propagandzie? Może dlatego, że od lat nasza wrażliwość jest urabiana przez siewców chaosu. Postmodernistyczna cywilizacja odbiera człowiekowi serce z kamienia, ale w zamian oferuje nie serce z ciała, lecz serce z plasteliny. Przede wszystkim mówi nam: „Wybierzmy przyszłość!”, a zatem niszczy pamięć historyczną, uważając ją za przeszkodę w relacjach międzyludzkich. Nasze kontakty z bliźnimi mają opierać się nie na prawdzie, lecz na powierzchownej życzliwości, której warunkiem jest niemal religijny kult przygodności i tolerancji. Najgłębsze uczucia: miłość, przyjaźń, czułość, także miłosierdzie, zostają oderwane od konkretu, rodzinnego czy – szerzej – wspólnotowego. W efekcie nie szukamy już w przeszłości wzorców zachowań: wiary, poświęcenia, siły charakteru. Przestajemy rozumieć idee i procesy historyczne. Nasze współczucie staje się abstrakcyjne, infantylne, sterowane przez media, które podtykają nam pod nos „wzruszające obrazki”.
To dlatego wielu Polaków odnajduje w sobie „tkliwość” dla muzułmańskiego chłopczyka ze zdjęcia, ale już los naszych rodaków z dawnych Kresów, którzy marzą o powrocie do ojczyzny, jest im obojętny. Stąd też niektórzy z nas protestują przeciwko dekomunizacji i lustracji, bo „nie godzi się czepiać starych ludzi”, a nie przejmują się krzywdą ich ofiar, która odciska swoje piętno na całych pokoleniach. Dla świętego spokoju są nawet gotowi przepraszać za rzekome winy własnych przodków z AK i NSZ.
Serce oderwane od realnych doświadczeń zostaje następnie sformatowane przez media. Sztuczne światy, prezentowane w telenowelach i paradokumentach typu „Jerry Springer”, „Trudne sprawy”, „Dlaczego ja?” czy „Rolnik szuka żony” (w większości tzw. formaty międzynarodowe), na masową skalę wywołują sztuczne emocje. Tak wielkie, że gdyby producenci zaapelowali o wsparcie finansowe któregoś z poszkodowanych bohaterów, na ich konto z pewnością wpłynęłaby pokaźna suma pieniędzy.
Po tym praniu serc i mózgów odbiorcy mediów są już w pełni przygotowani na wzruszanie się losem homoseksualistów i transwestytów, nie wspominając o przestępcach aresztowanych przez CBA o szóstej rano. Gdy oglądają na ekranie posłankę, która zgodziła się na korupcję, widzą jedynie czyste, rzęsiste łzy „oszukanej” kobiety. Logika i wartości nie mają już dla nich żadnego znaczenia. Błąkając się w labiryncie medialnej iluzji, chcą po prostu poczuć się dobrymi ludźmi. Ich plastelinowe serca mogą być dowolnie kształtowane przez siewców chaosu.
Fabuła o muzułmańskich biedaczkach, którzy rzekomo na gwałt potrzebują naszej pomocy, jest kolejnym odcinkiem tego serialu dla naiwnych. Przykro mi, że w debacie na ten temat pojawiły się odniesienia do miłosierdzia. Wiem, że są katolickie instytucje, które wyciągają z Syrii i Iraku chrześcijan śmiertelnie zagrożonych przez ISIS.
Niech z Bożą pomocą robią to nadal, na jeszcze większą skalę.
Nie nazywajmy jednak miłosierdziem powierzchownego, sterowanego medialnie afektu do muzułmanów, którzy wyruszyli z pielgrzymką do Niemiec i mają w… głębokim poważaniu staropolską gościnność.
Felieton z Tygodnika Gość Niedzielny
|
1 |
Klęska |
|
|
7 lat temu |
słyszałem i to nieźle |
od rodziny oraz masy starszych osób (lata temu, żałuję że nie spisywałem).
Wybacz, okrucieństwo czy 'roszczenia' oszołomów nie są żadnym argumentem.
A w takiej wymianie zdań jedyne, do czego się dojdzie, to do licytacji liczbą ofiar.
Co do ulotki- widziałem i różne polskie mapki. A Rosja rozgłaszała, że mamy roszczenia terytorialne co do Litwy, Białorusi, Ukrainy.
Żyrinowski też gadał swoje. Plus cały inny i dalszy cyrk, który wiadomo czemu i komu służy.
Nie poświęcajmy prawdy, nie poświęcajmy zasad i oddzielajmy politykę od własnych niechęci- to tak niewiele.
Czy proponujesz coś konkretnego? Zamknąć granice, deportować, nie rozmawiać, najlepiej nienawidzić?
To samo z każdym sąsiadem Polski (każdy ma coś za uszami)? Może jeszcze przyłączyć się do Rosji?
A może mamy zabronić innym myśleć, co chcą u siebie?
Dzisiejsze zagrożenie banderowskie jest niesamowicie wyolbrzymiane. Mają bohatera z krwawymi rękami i tyle (choć sam Bandera w czasie rzezi był w KL). A w polityce też trudno o czyste ręce.Zważmy swój interes i grajmy na nielicznym z mozliwych pól.
|
1 |
Zostawmy historię historykom – Duda na Ukrainie |
|
|
5 lat temu |
Ta rozmowa nie ma sensu. |
Ta rozmowa nie ma sensu. Należy pan do tych, którym drzewa przysłaniają las. |
3 |
Pogarda i pycha – renowacja |
|
|
9 lat temu |
taaaak, kuchnia skandynawska i ten słodki chleb |
jadłem go przez kilka miesięcy i po prawie 40 latach czuję jego smak. Bleeee. Szwedzi dodają cukier do wszystkiego. Dosłownie do wszystkiego.
Dlaczego ? Odpowiedź wynika z historii (tak przynajmniej opowiadał mi Ivar, znajomy Szwed) - cukier do XX wieku w Szwecji był luksusowym dobrem i tylko bogaci mogli sobie pozwolić na zakup tego specjału. W momencie, gdy stopa życiowa podniosła się na tyle, że każdy mógł sobie pozwolić na zakup cukru, zaczęli go dodawać chyba do wszystkich potraw, nawet do pysznych kottbullar - takie kulki miesne(pulpety?) podawane z ziemniaczanym puree, ew. żurawinami lub ogórkami w occie na słodko :D
|
4 |
KĄCIK SMAKOSZA [1] |
|
|
5 lat temu |
Tajemnica?..... |
Czy jest choć jeden człowiek który naprawdę, nie wie?. Który wierzy w wypadek?. Jeden delikwent, nie znający sprawców?. Niech sprawdzi listę obecności na pogrzebie!. Ci których nie było, maczali paluchy w zamachu!. Kaczyński wprowadził do Sejmu chanukowe świece, ale Kaczyński odrzucał wszystkie żydowskie roszczenia!. Także niemiecki imperializm, o czerwonym podłożu!. Ten spisek, objął wszystkich ważniejszych graczy w polityce. Paluchy do góry podnieśli żydzi z Izraela i ci z USA!. Merkel, Putin, Sarkozy i całe unijne żydłactwo!. Był wrzodem gorejącym, na dupsku unijnych planów, Europy bez granic!. Bliżej prawdy powiedzieć, niemieckiej Europy!. Nasi zdrajcy, platforma i wyczekujący pałacu Komorowski, byli siłą sprawczą, ale też siłą dezinformacji. Wypełnili rolę znakomicie od Mierosławca po Smoleńsk!. Komu przeszkadzała kadra generalicji patriotycznej, honorowej i wykształconej w akademiach USA?. Nie tylko Rosji, czy Niemcom!. Najbardziej wadzili Izraelowi, który chciał i przejął, polską armię, swoimi ludźmi w polskich, generalskich rogatywkach!.... |
2 |
Chciałabym, aby mnie bulwersowano |
|