Nie zmusicie mnie do wytoczenia procesu...

Obrazek użytkownika maciej1965
Grafika komputerowa

Minister Ziobro wprost powiedział o marszałku Grodzkim, że "brał łapówy". Jednak marszałek Senatu nie zdecydował się na pozwanie Ministra Sprawiedliwości. Zapytany o ewentualny proces w trybie wyborczym, pełnomocnik pana Grodzkiego odpowiedział, że "sprawa nie nadaje się na tryb wyborczy".

Fakt, proces przeciwko ministrowi i jednocześnie Prokuratorowi Generalnemu, który może przedstawić zgromadzone dowody, których dotąd nie dało się użyć, bo marszałek chował się ponad 900 dni za immunitetem, spowodowałby możliwość zaprezentowania ich w sądzie. A wtedy Sąd musiałby  zadecydować, czy są one prawdziwe i uzasadniają wypowiedź Ministra Ziobry. Widać są, bo marszałek Grodzki jakoś sam się do sądu nie śpieszy. W końcu unika go skutecznie już od ponad 900 dni...

Za ]]>Niezalezna.pl]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)